- być „auctor principalis” wygnania Rychezy i Kazimierza — ten ostatni domysł przyjęła większa część naszej historiografii naukowej n. Przewaga jego sił w walce z Kazimierzem tłumaczy się wciągnięciem do wojsk Miecława nie tylko „nobilitatem”, lecz i „plebem servosque”. Czasami domysł tchnie fantazją; tak więc „Masław” ziemi płockiej. „ex suo nomine nomen dedit”; zmieniwszy nazwę, zaczęła się ona odtąd zwać Mazowszem. Długosz dał też pierwszą w historiografii polskiej próbę datowania tych wydarzeń, zresztą całkiem nieudaną. W liczbie bitew i ostatecznym losie Miecława poszedł on natomiast za Wincentym, którego relacja dawała większe możliwości narracyjne i dydaktyczne od Galla.
Mimo różnic w szczegółach narracji, wszystkich pisarzy średniowiecznych interesuje jeden wspólny, zasadniczy motyw, przejęty już z Galla: bunt ambitnej ponad miarę jednostki przeciw prawowitemu monarsze, ‘pochwycenie władzy drogą bezprawnej uzurpacji. Motyw ten stawiany jest w kategoriach czysto moralnych: sprawiedliwość zwycięża, a buntownik ponosi karę. Istota buntu polegała na zajęciu Mazowsza i zwróceniu oręża przeciw Kazimierzowi, który znalazł uznanie w pozostałych dzielnicach państwa; przyczyną zaś buntu była „żądza władzy”. Pytaniem, jak daleko sięgały ambicje Miecława, nie zajął się żaden z następców Galla. Niektórzy natomiast próbowali wyjaśnić jego powodzenie na Mazowszu. Wincenty wspomina, mimochodem zresztą, o wymowności Miecława, nawiązując tym chyba do Gallowego „persuasio”. Według Kraniki wielkopolskiej miął on możnych mazowieckich „ąuosdam muneri-bus, ąuosdam tyrannide” przywieść do posłuszeństwa. Długosz rzuca sugestię mazowieckiego pochodzenia tego.wielmoży, który „urodzeniem i zdolnościami innych przewyższał”, co dało mu mir w tej dzielnicy. Narzuciwszy się Ma-zowszanom na księcia przy pomocy „pustych obietnic”, zo-' stał on przez nich „przyjęty” (elekcja?), co tłumaczy Długosz ogólną anarchią w kraju, powszechnym zwątpieniem i pragnieniem mieszkańców zapewnienia sobie osobistego bezpieczeństwa.
u Wyjąwszy autorów przyjmujących Istnienie Bolesława Zapomnianego. którzy za Kroniką wielkopolską jemu przypisują ten czyn.
• Historiografia naukowa, od swych początków, musiała sprawę Miecława ująć w szerszym aspekcie. U pierwszych "badaczy dominuje jeszcze prosta narracja, oparta na źródłach późniejszych. Tak więc Adam Naruszewicz korzysta w opowiadaniu z Długosza (poprawiając tylko jego chronologię w oparciu o dane latopisów), niemniej wzbogaca on motywację powodzenia Miecława na Mazowszu własną hipotezą o jego rządach namiestniczych w tej dzielnicy jeszcze za Mieszka II. Podkreśla także „srogość i zapalczywość” ówczesnych Mazowszan, a także ich rzekome pochodzenie od zmieszanych ze Słowianami Massagetów, wyróżniające ich od innych szczepów polskichłS. W tych wywodach naj- " wybitniejszego historyka polskiego Oświecenia doszukać się można zaczątków hipotezy „separatystyczno-plemiennej”, przyjmującej jako przesłankę ruchu Miecława pewną odrębność Mazowsza, od reszty państwa i silne tendencje emancypacyjne jego mieszkańców, nie zespolonych jeszcze
z ludnością dzielnic pozostałych. Hipoteza ta zostanie później rozbudowana; zanim to nastąpi,"pojawi się jednak druga, która znajdzie szerszy oddźwięk w świadomości histo-
• rycznej narodu dzięki autorytetowi jej twórcy — Lelewela.,
Joaęhim-Lelewel był pierwszym historykiem, który świadomie postawił w nauce problem zawarty w pytaniach sformułowanych na wstępie, tj. problem społecznego i ideologicznego charakteru wystąpienia Miecława. Okazję dało mu studium nad współczesnym temu wystąpieniu powstaniem ludowym, któremu poświęcił osobny rozdział większej pracy**. Efemeryczny książę mazowiecki stał się w nim sztandarową postacią ówczesnego ruchu ludowego, związanego z obroną pogaństwa. Charakteryzując ówczesne przeciwieństwa klasowe na ziemiach polskich Lelewel przyj-fjl mu je dla Mazowsza mniejszy stopień ich natężenia. Mieli cław był dlań jednym z książąt wyniesionych przez zabuli rżenia społeczne w poszczególnych dzielnicach. Jako „czło-F wiek ludu” udzielał on gościny uciekającym nie tylko przed F Czechami, ale i przed zwycięskim obozem chrześcijaństwa l i możnych. „Falsi christicolae”, zwrot Galla odniesiony do
u A. Naruszewicz, Historia narodu polskiego, t. I, Kraków 1859, S. 280—288, 302—305.
u J. Lelewel, Bolesława Szczodrego czyli Śmiałego upadek, Polska wieków średnich, t. II, Poznań 1847, s. 282—270.
15