kożackiego. 26 września pokój został zaprzysiężony i wojska polsko-litewskie powróciły na zimowe leża. Oznaczało to tylko czasowe zawieszenie broni, gdyż obie strony nie przestrzegały w pełni warunków pokoju.
Po powrocie z wyprawy wojennej Gosiewski przybył wkrótce do Warszawy, gdzie jako marszałek sejmu „starej laski” brał udział w pracach przygotowawczych do zbliżającego się sejmu. Warszawa szczególnie w takim gorącym okresie kipiała od awantur i skandali. Najgłośniejszy, który poruszył nawet najspokojniejsze głowy, był najazd magnata Hieronima Radziejowskiego, podkanclerzego koronnego, na Pałac Kazimierzowski z użyciem artylerii. Jednakże narodziny królewskiego syna, Karola Ludwika, stały się wielkim świętem nie tylko na dworze.
W tym czasie Gosiewski poznał bliżej Magdalenę Konopacką, piękną kasztelankę elbląską należącą do orszaku królowej. Wzajemna miłość, jak również stanowisko królowej, która sprzyjała temu związkowi, widząc w Gosiewskim zasłużonego i prawego człowieka, przyczyniły się do szybkich zaręczyn, a wkrótce i wesela. Ślub Gosiewskiego z ulubioną dworką królowej stał się w stolicy wydarzeniem dnia, które jak gdyby złagodziło napiętą sytuację spowodowaną sprawą Radziejowskiego.
13 lutegę 1652 roku w obecności króla ślubu udzielił młodej parze nuncjusz papieski. Wesele odbyło się w pałacu arcybiskupa, na którym — jak pisano — „król bawił się długo”.
Podczas trwającego sejmu doszło do gorszących scen między zwolennikami dworu a opozycją. Po raz pierwszy W historii polskiego parlamentaryzmu złowieszcze „liberum veto” doprowadziło do zerwania obrad sejmu. Zgłosi! je z polecenia Janusza Radziwiłła poseł Władysław Siciński, uosobienie posła warchoła. „Liberum veto”, pozwalające na samowolne zrywanie sejmu, zaważy w-sposób tragiczny na niejednym sejmie.
I z innej strony posypały się nieszczęścia na Rzeczpospolitą. Syn Bohdana, Tymofiej Chmielnicki, wsparty posiłkami tatarskimi, zniósł pod Batohem w czerwcd 1652 roku wojska hetmana Kalinowskiego. Duża część wojska poległa, wśród nich hetman Kalinowski wraz z wieloma dowódcami i grupą gości z dworów zachodnich zaproszonych na tę wyprawę. 5 tysięcy żołnierzy polskich dostało się do niewoli tatarskiej, z której wykupili ich Kozacy, by następnie w swoim obozie zlikwidować jeńców. Zginął wówczas Marek Sobieski, brat późniejszego króla Jana Sobieskiego. Klęska wstrząsnęła Rzecząpospolitą, budząc nienawiść i — jak napisał później Sienkiewicz — niemal całkowicie „zatruwając krew pobratymczą’ ’.
*
31