udział w zdobywaniu Sewastopola. Podczas szturmu na Kurhan Małachowski został ranny. Za odwagę i brawurę podczas walki odznaczono go srebrnym krzyżem angielskim. Po zakończeniu wojny krymskiej i spotkaniu z Mickiewiczem w Konstantynopolu przebywał w'Egipcie, nadzorując robotników przy budowie Kanału Sueskiego, następnie walczył w Algierii ze zbuntowanymi plemionami Kabylów. Z Algierii udał się do Włoch, uczestnicząc przez parę miesięcy w ruchu zainicjowanym przez Garibaldiego.
W 1859 roku Callier wrócił do Poznania, gdzie mieszkała jego matka po śmierci ojca. Zajął się pracą zarobkową, utrzymując rodzeństwo i pomagając finansowo matce. W pensjach żeńskich udzielał lekcji języków obcych: francuskiego, angielskiego i włoskiego. Jednocześnie zajął się spisywaniem swych wspomnień, ogłaszając fragmenty w pismach polskich i zagranicznych.
Z chwilą wybuchu powstania 1863 roku Callier opuścił Poznań i wyruszył do Środy, gdzie przy pomocy Komitetu Działyńskiego utworzył oddział powstańczy. Na początku marca 1863 roku przekroczył granicę między Księstwem Poznańskim a Królestwem Polskim w okolicach Mechlina i przyłączył się do oddziałów Kazimierza Mielęckiego, który powierzył mu dowództwo nad piechotą.
22 marca połączone oddziały powstańcze stoczyły zwycięską bitwę pod Pątnowem (koło Olszaku), podczas której Callier został ranny. Przewieziony do Pątnowa, dostał się w ręce nieprzyjaciela. Wskutek interwencji generała, księcia Wittgensteina, został pozostawiony pod opieką medyka, następnie przewieziony na teren Wielkiego Księstwa Poznańskiego, gdzie w ukryciu przed władzami pruskimi opiekowano się nim aż do maja.
Pod koniec czerwca Kazimierz Mielęcki mianował Callier a swoim następcą, naczelnikiem wojennym województwa mazowieckiego i pułkownikiem. W połowie maja 1863 roku powrócił na pole bitwy. Po śmierci Mielęckiego Rząd Narodowy zatwierdził nominację Calliera. Od maja do sierpnia 1863 roku stoczył on kilkanaście bitew i potyczek z wojskami carskimi. Zasłynął jako znakomity dowódca, wykazując nieprzeciętne zdolności prowadzenia walki partyzanckiej. Nieustannie szarpał i zaskakiwał oddziały przeciwnika. Przyjmował bitwy w sytuacjach korzystnych dla powstańców. Jego oddział był karny, wyćwiczony, przepojony wolą walki i zwycięstwa. Szczególną wagę przywiązywał Callier do roli piechoty w specyficznej walce partyzanckiej. Stworzył z niej główny trzon w swoich oddziałach. Stoczył ze zmiennym szczęściem bitwy pod Grochówami (30 maja), Borowcem (31 maja), Płowkami (1 czerwca), Ignacewem (9 czerwca), Kleczewem (10 czerwca), Barłogiem (28 czerwca), Izbicą (29 czerwca), Dobrzelinem, Wachowem, Kościelnem, Brzozowem, Sobotą 1 Złakowem. Zaniepokoił nawet okolice Warszawy.
Wysyłał do Rządu Narodowego meldunki z przebiegu swej kampanii, domagając się zorganizowania większych oddziałów oraz ustalenia szerokiego i
135