W 1895 roku wstępuje do Związku Zagranicznego Socjalistów Polskich. Kontaktuje się z młodymi Polakami, którzy przybywają do Paryża.
W 1900 roku generał Wróblewski poważnie zaniemógł. Leżał ciężko chory w hotelu, a przyjaciele odwiedzali go, przynosząc mu jedzenie. Stan zdrowia był tak ciężki, że przyjaciel generała, Henryk Gierszyńsld, były uczestnik powstania styczniowego, zabrał go do swej posiadłości w Ouarville w departamencie Eure-et Loire pod Paryżem. Odwiedzali go tam chętnie bliscy i dalecy znajomi. Generał przez cały czas żywo interesował się losami Polski.
Wiosną 1908 roku Wróblewski znów ciężko zachorował. Próbował wprawdzie lekceważyć swoją chorobę, aby nie przysparzać kłopotów domownikom, ale nikt nie wątpił, że zbliża się kres życia generała. Zmarł 5 sierpnia 1908 roku.
Pogrzeb Walerego Wróblewskiego stał się manifestacją klasy robotniczej. Kiedy około godziny 14.00 do Paryża przybył pociąg z trumną, przed dworcem Orleańskim zebrały się tłumy ludzi.* Byli tam komunardzi, robotnicy Paryża, przedstawiciele różnych partii. Przyszli delegaci partii francuskiej z transparentem' „Parti Socialf!] Ouvrier”, partii rosyjskich, PPS-Frakcji Rewolucyjnej, PPS-Lewicy, SDKPiL, „Proletariatu”. U stóp trumny przykrytej czerwonym całunem położono wieniec laurowy z czerwoną wstęgą i napisem „Generałowi Wróblewskiemu — rodzina Gierszyńskich”.
Kondukt żałobny ruszył przez Quai d’Auster-lilz, przez most nad Sekwaną. Tłumy gęstniały; w milczącym pochodzie lud Paryża składał hołd polskiemu bojownikowi. Nagle na placu Bastylii z ponad 5 tysięcy ust rozbrzmiała „Międzynarodówka”.
Zwłoki generała Wróblewskiego spoczęły na cmentarzu Fere Lachaise pod murem, gdzie wojska Thiersa rozstrzelały 3500 komunardów, pod Murem „des Federes”.
Henryk Gierszyński pisał w swej broszurze: „Pułkownik powstańczy, wojewoda grodzieński, podlaski i lubelski — później jenerał paryskiej Komuny — Walery Wróblewski ... jeden z ostatnich reprezentantów tego pokolenia rewolucjonistów romantyków, którzy przebiegli Europę od końca do końca”.
Wiosną na cmentarzu Pere Lachaise kwitną kasztany. Przechodzień może przeczytać na płycie nagrobnej słowa: „Walery Wróblewski 1836— 1908 bojownik insurekcji polskiej 1863, generał Komuny Paryskiej (18 marca —• 28 maja 1871). Pod jego dowództwem 101 batalion utworzony z robotników XIII i V okręgu dziesięciokrotnie zmuszał do ucieczki przeważających liczebnie wersalczyków. Bohaterskiemu synowi Polski •—■ lud Paryża”.
Jesionią na aleje cmentarza spadają brązowe, lśniące kasztany. Wcześnie zapada zmierzch o tej porze roku...
*
137