nych monografii z dziedziny historii. Poza tym czyta wiele innych książek i artykułów wykraczających poza lekturę szkolną. Koresponduje z uczniami z 9 miast. Aktywnie uczestniczy w pracy społecznej. Ma czas na rozrywki. Bez trudu, bardzo szybko przestawia się z jednej działalności na inną. Zawsze jest wysoce skoncentrowany na tym, co robi: przedmiot aktualnej działalności pochłania go w pełni. Nie rozprasza go hałas. Dzięki wybitnej odpornością zmęczenie potrafi w tym samym czasie zrobić więcej niż jego koledzy. Wystarcza mu mniej niż 7 godzin snu.
Opisana cecha typologiczna stanowi sprzyjający, lecz oczywiście niewystarczający, warunek osiągnięć jednostki^Nie należy też mniemać, jakoby słaby typ układu nerwowego był wyłącznie przeszkodą w twórczości Łącząca się z nim niejednokrotnie osobliwa wrażliwość emocjo-, nalna stanowi przymiot, leżący u podstaw wielu bezcennych osiągnięć1 2.
Nie ma jednego typu osobowości twórczej. Osobnicy obdarzeni mniejszą zdolności^ do intensywnego wysiłku kompensują ją nieraz różnymi sposobami i potrafią wzbogacać świat o wartości nie zawsze , dostępne tytanom pracy. Trudno wszak zaprzeczyć, iż przy pozostałych warunkach jednakowych (edukacja, przeszkody życiowe, zadatki specjalnych zdolności etc.), w atmosferze silnej konkurencji na polu twórczości człowiek o większym potencjale energetycznym ma cenne fory. Tu tkwi przyczyna owej dodatniej korelacji między twórczością a siłą witalną, kierowaną w ostępy twórczych poszukiwań. )
NIEZALEŻNOŚĆ j
^Twórczość jest nie tylko sprawą inwencji. Wymaga także śmiałości intelektualnej, a czasem i czegoś więcej: gotowości wstąpienia w krwawe szranki z pretorianami tradycji, rzucania na szalę własnej egzystencji Liidzkość czci nazwiska wielkich bohaterów i męczenników nowych idei, którzy nie mogliby być sobą, nie wyróżniając się imponującą niezależnością od presji otoczenia. Podziwiając męstwo Giordano Bruna i jakże ryzykowne swego czasu idee Galileusza, uczymy się najdobitniej, że być twórcą, to znaczy być nonkonformistą. Choć nie zawsze i nie w równej mierze.
Twórczość ępigońska żyje w szczerej z konformizmem symbiozie, aczkolwiek i ona miewa sw;e małe potyczki i zwalczające się partie. Ma swych konserwatystów i „reformiścików”. Istnieje także przynajmniej jeden rodzaj twórczości przez duże T, który stosunkowo mało koliduje z tradycją, a polega na penetracji nowych, lecz już modnych i akceptowanych szeroko obszarów wiedzy lub działania, nie obrosłych jeszcze żadną tradycją. Ale i tu potrzebna jest osobowość nacechowana dozą niezależności, choć niekoniecznie na miarę Cezanne’a. Eksploracja nieznanych terenów wymaga bowiem z reguły samodzielnego sądu i czynu, polegania na sobie, autonomii. Autonomii względnej oczywiście, bo każdy z-nas jest wielorako zależny w całym swym jestestwie psychicznym od historii i gleby społecznej, z której wyrósł. Ten, komu brak omawianej tu cechy, obiera raczej taką działalność, w której może polegać na gotowych receptach i autorytatywnych osobach. Dlatego nie jest przypadkiem, że w różnych badaniach nad indywidualnością twórczą powtarza się problem swoistej autonomii osobowości. Wzmiankowaliśmy o tym na początku tego rozdziału. Obecnie przedstawimy dokładniej dwa studia, zasługujące ńa szczególną uwagę.
Skoro twórczość wiąże się z oryginalnością, automatycznie prowokuje sytuacje, w których poglądy lub inne wytwory jednostki odbiegają od wzorów, przyjętych i uznanych w danej społeczności. Wiadcfmo zaś, że grupy społeczne nie są obojętne na sposób zachowania się swych członków i w wielu sprawach wymagają zachowań podporządkowanych utartym zwyczajom i ocenom pod grozą szyderstwa, potępienia, banicji, nie wykluczając mordu. Różnice indywidualne w dziedzinie odporności na tę^presję są ogromne i każdy zna ludzi, którzy celują w uległości lub niezależności. Mimo wszystko nie doceniamy jednak zwykle rozmiarów, jakie może przybierać uleganie opinii grupy. W sposób szczególnie drastyczny i poglądowy zarazem ujawnił to eksperyment Ascha1.
S. E. Asch żądał od osób badanych wykonywania: bardzo prostej czynności. Pokazywał im mianowicie linię wzorcową długości od 2 do 10 cali oraz 3 inne linie, wśród których jedna była równa wzorcowej. Zadaniem badanych było rozpoznanie tej linii. Zadanie powtarzano
1 S. E. Asch: Nacisk grupy m modyfikacje i wypaczenia sądów. W: „Zagadnienia psychologii i|mlcczucj". Wybór i oprać. A. Malewski. Warszawa 1962, PWN.
111
1 Poruszane tu zagadnienia typologii dalekie są od należytego opracowania. Przy samej diagnozie typu nerwowego kontynuatorzy idei Pawłowa, zmagają się z trudnościami w postaci faktów polegających na tym, iż' próby testowe, apelujące do różnych zmysłów tego samego osobnika, dają częstokroć niezgodne ze sobą wyniki. Świadczy to o konieczności wyróżnienia typów „cząstkowych" (jak mówią specjaliści od tych zagadnień — typów „parcjalnych"). Podobne trudności nastręcza pominięty tu, a wprowadzony również przez Pawłowa, podział ludzi na typ „artystyczny”
„myślowy", stosownie do względnej przewagi pierwszego lub drugiego układu sygnałowego.,