czasu i uwagi, co nie znaczy oczywiście, że mamy sobie pozwolić na lenistwo i bezczynne obijanie się tygodniami. Rozumiejąc ją jako w pełni naturalny proces, należy się nauczyć właściwej interpretacji jej znaczenia. Im większą wiedzę o samych sobie posiądziemy, tym sprawniej będzie nam przychodzić odczytywanie różnych przesłań dochodzących z naszego sfrustrowanego wnętrza.
Ta faza procesu twórczego charakteryzuje się świadomym wyłączeniem myśli związanych z naszym zada-
Q
niem . Jest to czas na zostawienie go w spokoju i zajęcie się czymś innym.
Czasami w etap dojrzewania wchodzimy świadomie. Istnieje nawet wyrażenie „przespać się z czymś". Najczęściej jednak dzieje się to bez udziału naszej woli. Po prostu czujemy mur przed sobą. „Koniec, nic więcej na ten temat nie wymyślę, poddaję się". Nasza uwaga zostaje pochłonięta innymi zagadnieniami, czujemy, że musimy zrobić przerwę.
Dojrzewanie pomysłów może trwać krótko — w przerwie na kawę, w trakcie wieczornej rundki dookoła osiedla, podczas zajęć domowych czy też kiedy wykonujemy ćwiczenia związane z treningiem umysłowym — ale może również zająć więcej czasu, na przykład weekend czy wręcz tygodniowy urlop.
Istnieją różne sposoby pozwalania myślom na dojrzewanie, najważniejsze jest jednak zdecydowane odstąpienie od zastanawiania się nad problemami i zaniechanie dalszych prób ich rozwiązywania. Nie jest to oczywiście jednoznaczne z poddaniem się. Po prostu zdajemy sobie sprawę z ograniczeń naszego intelektu i pozwalamy sprawie dojrzeć w naszej podświadomości. Wiemy wszak, że w trakcie gdy nasz świadomy intelekt odpoczywa, wciąż dzieje się w nas bardzo wiele. Czasem może wystarczyć półminutowe odwrócenie uwagi od problemu, aby w świadomości pojawił się nowy sposób podejścia do zadania.
Osobiście przypływ twórczego myślenia odczuwam zwykle bezpośrednio po treningu umysłowym. Objawia się to pod postacią wrażenia, że rozproszone dotąd cząstki puzzla znalazły nagle swoje miejsca.
Tak więc dla pełnego wykorzystania naszych sił twórczych trzeba od czasu do czasu odłożyć problem na bok, dając szansę podświadomości, aby również mogła nad nim popracować.
155