IMGE85

IMGE85



268 Barbara Lcwenstcin, Małgorzata Melchior

Według tego autora, wspólnota zapewnia ochronę, poczucie bezpieczeństwa, Md^je zarazem jednostce znaczenie poprzez akceptujące traktowanie jej przez innych. Możemy przypuszczać, że wyraźne sposoby funkcjonowania w społeczności oazowej sprzyjają lepszemu określeniu siebie wobec innych, tworzeniu własnej tożsamości. Zmniejszają tym samym wyżej opisane poczucie lęku.

Na te funkcje ruchu z reguły wskazują młodzi uczestnicy „oaz”. Ich wypowiedziom nie towarzyszy żadna ogólna refleksja na temat idei i celów ruchu; nie starają się określić jego szerszego znaczenia, nie wykraczają poza to, co jest wynikiem idi własnych doświadczeń. Oprócz wypowiedzi o przeżyciach związanych z głębszym pojmowaniem wiary, z pierwszym „prawdziwym" kontaktem z Bogiem, pojawiają się inne, mówiące przede wszystkim o nich samych: są nastawieni wyłącznie na realizację własnych potrzeb i nie dostrzegają w ruchu innych elementów poza tymi. które bezpośrednio je zaspokajają.

Relacje z tego okresu, nazwanego przez nas umownie etapem „brania”, zawierają dużą dawkę emocji mających swe źródło w doznaniach płynących zarówno z eksploracji życia wspólnotowego, jak i pierwszych religijnych przeżyć. Badani wskazują na to, co zyskali dzięki uczestnictwu, a więc lepsze samopoczucie, radość życia, pewność siebie, umiejętność radzenia sobie z problemami życia codziennego. Świadczy to o tych funkcjach wspólnoty, które za B. Newmanem nazywamy ochronnymi.

Wydaje się nam. że w ruchu „Światło - Życie” mamy do czynienia z dwoma typami, równoległe przebiegających, procesów socjalizacyjnych. Pierwszy z nich opiera się na doświadczaniu siebie i określonych wartości poprzez wzajemne wspólnotowe przeżycia, kontakty z innymi oraz współuczestnictwo wymagające zaangażowania własnego „ja". Drugi zaś - polega na tradycyjnym, autorytatywnym przekazie norm i wartości. Odwołuje się raczej do intelektu niż wspomnianego „przeżycia aj^j^czm^e^ Przybiera on formę szkolenia, wykładów z podstawowych zasad wiary, drobiazgowej egzegezy poszczególnych fragmentów Pisma Świętego. W ten sposób młodzi skutecznie intemalizują katolicki system wartości. W toku takiej edukacji opartej na powyższych zasadach i warościach uczą się - jakby od początku -jak żyć, jak poruszać się w zastanej rzeczywistości.

Procesy przyswajania owych podstaw aksjologicznych są długotrwałe. Sygnały świadczące o zarysowywaniu się wspólnego etosu pojawiają się dopiero wśród uczest-niców pozostających w ruchu dłużej niż dwa lata. Wcześniej, to znaczy w początkowej fiń uczestnictwa, odpowiedzi na pytania o szersze zjawiska społeczne i kwestie światopoglądowe są chaotyczne, a oceny często są przeprowadzane z punktu widzenia ■pOECZaych kryteriów. Możemy zatem przypuszczać (potwierdzają to także wypowiedzi badwiych). iż przystąpienie do ruchu nie było poszukiwaniem możliwości realizowania określonych wartości, lecz spełniało przede wszystkim funkcje ochronne. Pojawiające B w wypowiedziach świadectwa istnienia wspólnego systemu ocen są przypuszczalnie wyirirm doświadczania i przeżywania wartości wspólnotowych i religijnych w grupowym życiu oazowym, a zarazem efektem przebiegającego równolegle drugiego typu m*m normatywnego, przybierającego formę opisanego wyżej kształcenia.

W relacjach członków pozostających dłużej w ruchu występuje etapoMM|H znaczenia więzi emocjonalnych w dużo mniejszym stopniu niż tych, którzy są w nim krócej. Chociaż świadomość znaczenia relacji wgptfiBaMiIjMj jest ciągle obecna, istotniejsze staje się dla nich bycie takimi jak inni poprzez podzżu» lanie wspólnych poglądów, przekonań i wartości. Ich odpowiedzi w wiele keeriMMM światopoglądowych i społecznych są w istocie uderzająco podobne. Badam dyapom05 wspólnym systemem kryteriów, dzięki któremu oceniają otaczający świat. Jest te okres tworzenia się pełnej tożsamości oazowej, budowanej nie tylko na bazie wapd^ notowych relacji z innymi, ale również poprzez znalezienie swego miejsca w poe strzeni aksjologicznej, w „nowej wspólnocie”.

„Nowa wspólnota” jest w założeniach ruchu ogniwem pośrednim na drodze H tworzeniu „nowej kultury”. Poprzedza ją proces kreowania „nowep* przebiegający przede wszystkim na etapie nazywaym przez nas umowne „wspdl> nota ochronna”. W tym czasie przez szkolenia i doświadczenia wspólnotowe kształtowane jest tak zwane „wrażliwe sumienie", które stanowi podstawę rodzącej •igj' : „nowej wspólnoty”. Dopiero ona umożliwia realizację społecznych (aspekty religijne obecne są oczywiście zarówno we wspólnocie o charalcieneadMMKjl nym, jak i w „nowej wspólnocie"). Uczestnicy przestają już - jak sami tylko „konsumować”, wyzwalają się - jak twierdzą - z krępującego ichefMMM|N zmu i przystępują do pełnienia misji, do jakiej przygotował ich ruch. Misja d|M|| ga przede wszystkim na „dawaniu” z siebie, na działaniach na rzecz innych taMt. Szerzenie wartości religijnych przez własne postawy i zachowania powodować ma • „zarażenie” innych dobrem, które z nich emanuje. Tym samym powiaoo powiększaniu się kręgów ..nowej wspólnoty”, przyczyniając się zarazem da MB* rżenia podwalin „nowej kultury".

Tak w skrócie przedstawiają się ogólne społeczne założenia jednak jest ograniczona, ponieważ w gruncie rzeczy ..nowa rakter ochronny. Chociaż, z jednej strony, uczestnicy mchu podejmują padky wiania się” w rzeczywistości społecznej przez różnego rodzaju (np. ruch muminkowy), to z drugiej - są często odrzucani przez

względu na swą wyraźną inność (np. w sferze obyczajowej). Inność ta może wynikać z przyjęcia pełnej tożsamości oazowej wraz z właściwym jej stylem lywać to może taką reakcję otoczenia społecznego, która barier, nierzadko przybierających agresywną postać. W znacznym

one realizację społecznych celów i założeń mchu. W efekcie jego cshMflkąmflH|^^H sklepiają się w swym własnym święcie, w pewnym sensie izoktją się od mafdfl|IŚitfM otaczającej zagrażającej rzeczywistości.

Przedstawiona interpretacja mchu oazowego ściśle wiąae leczną. w której nastąpił wzrost jego znaczenia. Gdy opis tej sjaaaqjMlMj^^^^^H tak zwanych obiektywnych cech struktury społeczne/, wdwczro dWbnjdijj^^^^^H w terminach kryzysu, zarówno społeczno-politycznego, jak i <dmaomicmmB||^^^l


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
S5007941 172 BARBARA CZERSKA Slęży Silingów. Przybycie plemion germańskich miało według tego autora
IMGE92 274 Barbara Lewenstein, Małgorzata Melchior się z szerszej zbiorowości oraz wsparcie emocjona
IMGE79 BARBARA LEWENSTEIN, MAŁGORZATA MELCHIORAnomia, wspólnota, autonomia - wokół badań nad ruchem
IMGE84 Barbara Lewcnstein. Małgorzata Melchior Barbara Lewcnstein. Małgorzata Melchior tcgoriach bra
IMGE88 272 Barbara Lewenstein, Małgorzata Melchior grupowych, ale w obrębie innych wspólnot czy grup
S5007941 172 BARBARA CZERSKA Slęży Silingów. Przybycie plemion germańskich miało według tego autora
89863 IMGE87 270 Barbara Lewenstcin, Małgorzata Melchior natomiast charakteryzowana jest świadomość
Obraz!7 zyk ubezpieczeniowych, a jej elementy były dość złożone. Według tego autora nie było sprzecz

więcej podobnych podstron