ralel lub asocjacji dorzuca jeszcze jedną,
epizod
z pieśni XXVI Pieklą Dantego, w którym p0(;, włoski ukazał ostatnią podróż Odysa, poza Słun Herkulesa, ku tajemniczej górze, którą komentato rzy utożsamiają z dantejską górą czyśćcową. Oczy. wiście przypuszczenie, że ten fragment Boskiej medii mógł przyczynić się do przeprowadzenia wąt. ku Odysowego w ten sposób, by Itakę uczynić nie kresem wędrówki, lecz jej tragiczną cezurą, musi pozostać hipotezą. Nie do podważenia natomiast jest analogia, również przez Srebrnego silnie akcento. wana, między trzecim aktem Bolesława Śmiałego a trzecim aktem Powrotu Odysa. W obu dramatach bowiem akcja właściwa kończy się wraz z aktem drugim, po czym następuje zasadnicza przemiana charakteru przestrzeni dramatycznej, nowa metoda budowy relacji czas-przestrzeń, przeniesienie pro-, blematyki na płaszczyznę uogólnień etycznych, deklaracja podobnej fihJżofii życia jako nierozerwalnego związku czynu i grzechu. Śpiew Syren nadaje wspólnej prawdzie obu dramatów charakter gno-miczny.
«l‘owról Mili 30.
m
1903 łdtóry w kalendarium życia i twór-
Tannhduser), ale wszystkie te wątki w pr2ecj stwie do Odysa Wyspiańskiego kończą się leniem. Natomiast symbolika Powrotu Odysa cepcja życia bez wyzwalającego kresu.
■ Stefan Srebrny20 do wyżej wymienionych
” SnSrebrtny,’ Stanisława Wyspiańskiego „Pamiętnik Literacki” 3 s 1 328
|Wygpiańskiego był rokiem kulminacji teatral-■ k 1904 jest nie mniej ważny, ale tylko w Pgoriach literackich, I Noc listopadowa, i Akro-PL CZekać będą na stopniowe odkrywanie ich ■Llkośei. Noc listopadową łączy się ze względu na Łpólny pień wątku historycznego z Warszawianką | lelepoelem, ale jest to związek pozorny. Nastro-Lyą pieśń o bitwie grochowskiej i polityczny dra-Lat o słabej rewolucji, niezdolnej do zapobieżenia klęsce, utrzymał dramaturg w strefie syntez lub analiz racjonalistycznych, aczkolwiek faktografia ■jest tam podporządkowana ideom poetyckim. Noc Ilistopadowa przekracza strefę rozsądnego ładu, wkracza w Szaleństwo wizji. Bogowie biorą udział w [judzkim igrzysku, ale sami są tylko narzędziem sił {potężniejszych niż ich antropomorficzna potęga. Ze wszystkich dramatów Wyspiańskiego Noc listopadowa najwięcej ujawnia głębokich obsesji — jest tu j'i wieczny powrót (misterium Kory), i analogia między światem ludzi a kosmosem (jakby rozłożona [na głosy nocy idea Goethego: „Alles Vergangliche ist nur ein Gleichniss’), i łódź Charona, i historia zmieniona w alegoryczny ciąg postaci (Niki). Pallas skarży się („Igraszką byłam w ręku Boga”) tak jak Althea w Meleagrze i jak Ajas we fragmencie dramatu nawiązującego do tragedii Sofoklesa. Być może jesteśmy tu blisko jakiegoś szczególnie istotnego elementu tragicznej koncepcji bytu, jaką rozwija Wyspiański we wszystkich swych dramatach. Ludz-