Księżyc nadstawem. Nowe domy sterczą. Dos# ciągle widno, pusto. Chcę, żebyś zobaczyła, więc wyciągam rękę i mówię; no, tak.
Sukienki, zdrobnienie, Za chwilę i uwierzą, że metro cieknie pod kwartałem markiz. Południe jest plamą i rośnie w kierunku szyldu rzeźnika i korzennych sklepów.