Tak silnie rozgałęziona siać dróg powstało przede wszystkim w wyniku działania dwu czynników: rozdrobnionej sieci osadniczej oraz rozdrobnionej struktury własnościowej i przestrzennej rolnictwa. W Polsce istnieje blisko 45 tys. miejscowości wiejskich ", a więc na 1 miejscowość przypada średnio tylko 7 km* powierzchni (wraz z lasami, nieużytkami, wodami) i około 340 mieszkańców. Taka sieć osadnicza jest nieracjonalna, wymaga bowiem min. bardzo rozgałęzionej sieci drogowej, autobusowej, energetycznej, telefonicznej, nie mówiąc już o innych usługach. Co gorsza, poszczególne miejscowości nie są zwarte, a składają się często z rozrzuconych na dużej przestrzeni samotnych zagród lub grup domów. Do każdego domu musi dochodzić droga i linia energetyczna, a w przyszłości powinien dochodzić takie wodociąg i linia telefoniczna. Mimo ciągłego postulowania bardziej planowej i bardziej racjonalnej zabudowy wsi, zbyt duio nowych domów buduje się poza zasięgiem zwartej zabudowy, rozpraszając osadnictwo na obszary użytków rolnych. Poszczególne miejscowości zlewają się, tworząc nieprzerwaną mozaikę • ibudowy i użytków rolnych. Jest to rezultat prywatnego budownictwa indywidualnego, w ramach którego każdy właściciel dąży do budowy domu na własnym gruncie. Drugim czynnikiem zwiększającym gęstość sieci dróg gruntowych Jest rozdrobnienie działek rolnych, szachownica różnych typów użytków rolnych i działek własnościowych, bardzo malownicza w krajobrazie, ale niezmiernie trudna do obsłużenia transportowego. Według spisu z 1960 r. na 3,6 min indywidualnych gospodarstw rolnych tylko 26% miało grunty zwarte, powierzchnia pozostałych gospodarstw składała się z większej liczby działek, z czego 18,3% gospodarstw było podzielonych na 4—5 działek, 9,4% gospodarstw na 6—8 dziatek, a 6.1% gospodarstw dzieliło się na 9 lub więcej działek **. Takie działki są nieraz mikroskopijnych rozmiarów, wymagają jednak najczęściej osobnego dojazdu. | |
NkncJmlDtU dotychczasowego składu |
Nadmierna gęstość dróg gruntowych przynosi straty gospodarce narodowej z kilku powodów, min.: 1. Drogi zajmują zbyt dużą powierzchnię, uszczuplając zasoby użytków rolnych. Jeżeli przyjąć, że szerokość traktu i drdfei wiejskiej wynosi przeciętnie 6 m (wraz z poboczami), a drogi polnej i leśnej — 2,5 m, to łączna powierzchnia zajęta przez drogi gruntowe poza osiedlami wynosi w Polsce około 3730 km1, tj. prawie 2% powierzchni użytków rolnych. Gdyby można było zmniejszyć tę powierzchnię — przez racjonalizację i optymalizację siad — cho- |
124 |
» Sarodow Spis Powiztehny i*70. Statyfftfcra ehMkUrpttpka misji-eawotci. Wiriuwa 19T1. ■ Kotefcsy Rocrużk Statyuycwj lM—lHS, GUS. Warna wa IMS, s. ISO—lSI. |
ciąż o 1/3, wówczas odzyskalibyśmy około 125 tys. ha terenów rolnych lub leśnych.
2. Gęsta sieć dróg ogranicza wielkość i kształt działek rolnych. co utrudnia zastosowanie traktorów oraz maszyn rolniczych, zwłaszcza większych l bardzie) wydajnych, takich Jak np. kombajny.
3. Nadmierna długość dróg utrudnia ich konserwację, ulepszanie i przebudowę nawierzchni. Na 1 mieszkańca wsi przypada prawie 80 m dróg gruntowych, a na 1 gospodarstwo rolna blisko 350 m. Nawet przy społecznym podejściu mieszkańców wsi trudno liczyć na pełną dbałość o stan wszystkich dróg (zarządy dróg publicznych zajmują się prawie wyłącznie drogami o nawierzchni twardej), tym bardziej, że w okolicach rzadziej zaludnionych wartości te są wielokrotnie wyższe.
4. Gęsta sieć dróg łączy się z dużą liczbą skrzyżowań. W większości są to skrzyżowania dróg gruntowych między sobą, ni# stanowiące zagrożenia bezpieczeństwa wobec małego natężę a ruchu 1 znikomej szybkości. Jaką się na nich osiąga. Część dróg gruntowych wychodzi jednak bezpośrednio na szosy, nawet magistralne, stwarzając poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu.
B. Wraz z długością dróg wzrasta liczbo budowli inżynierskich i urządzeń technicznych niezbędnych dla przekraczania rzek, potoków, rowów oraz odprowadzania wody (mosty, przepusty).
Racjonalizacja i optymalizacjo sieci dróg wiejskich wiąże się z przebudową całej wiejskiej sieci osadniczej i gospodarki rolnej. Pożądane byłoby skupienie osadnictwa w mniejszej liczbie większych jednostek i komasacja gruntów w większe bloki pól, aby w ten sposób zredukować liczbę niezbędnych dróg dojazdowych. Akcja komasacji gruntów trwa zresztą obecnie w widu wsiach. Ponieważ jednak nasze rolnictwo jest wciąż jeszcze niezmiernie rozdrobnione (w 1970 r. przeciętna wielkość indywidualnego gospodarstwa rolnego wynosiła 4.8 ha, ale aż 33% gospodarstw miało powierzchnię mniejszą niż 2 ha, a 28% powierzchnię 2—5 ha), to nawet ta akcja nie przyniesie zasadniczych zmian. Prawdopodobnie dopiero w dalszej przyszłości, gdy znacznie zmaleje liczba ludności rolniczej i znikną karłowate gospodarstwa rolne, można będzie przystąpić do gruntownej przebudowy wiejskiego systemu transportowego. Proces ten wiązać się będzie także z likwidacją końskiej siły pociągowej i zastąpieniem jej traktorami oraz transportem samochodowym.