„Wietrze! Wietrze! Czemu wiejesz tak groźnie Wichrze! Wichrze! Bezlitosny panie!
Strzały miotasz ze skrzydeł wysokich W mego łady miłego zastępy.
Małoż tobie, że mkniesz pod obłoki I kołyszesz na morzu okręty?
Spójrz, rozwiała się łkaniem-płakaniem Radość moja po trawie, po rośnej...”
Na Putywlu murach przed zaraniem Jarosławna zawodzi żałośnie:
„Dnieprze mój, Sławuto! Na swej wodzie,
Co przebiła połowieckie skały,
Hołubiłeś Swiatosława łodzie,
Gdy Kobiaka hordy umykały,
Ty mi męża przyhołub na łodzi,
Bym na morze łez nie słała za nim . Jarosławna żałośnie zawodzi Na Putywlu murach przed zaraniem:
„Słońce jasne, po trzykroć jarzące,
Słonko, wszystkim łaskawe i rade!
Czemu prażysz płomiennym gorącem AV chrobre pułki, w mego męża-ładę?
Skwar na wyschłej pali się cięciwie,
Smutek zamknął im strzały w kołczanie!” Jarosławna płacze żałośliwie Na Putywlu murach przed zaraniem.
w. 475. Slamuta — stara nazwa Dniepru, spotykana w ukraińskich pieśniach ludowych, w. 486. łada — mąż, kochanek.
? 465 470 475 480 485 490
także
Zuwrzało nocą morze. Idą nawałnice.
Bóg księciu pokazuje drogę na stolicę,
Z jasyru do ojczyzny, na złoty tron ojca.
Zgasły zorze wieczorne. W mrok zapadł krąg
[słońca.
Igor śpi, Igor czuwa, w myślach pole mierzy 49S Od Donu, od Wielkiego, do Małego Dońca.
< )wlur konia przyłapał i świsnął za rzeką, Zrozumiał kniaź: ..Nie zginę. Pomoc niedaleko".
I zadudniła ziemia, zaszumiały łozy, Zaskrzypiały, ruszyły połowieckie wozy. 500
A Igor — białym nurem do wody,
< i rouostajem w nadbrzeżne szuwary,
Skoczył na koń nie wilk, lecz kniaź młody,
\ zeskoczył białonóg, wilk szary.
I popędził nad Don — i z polanki 505
Bialozorem wzbił się i z nalotu Spada, bijąc łabędzie, cyranki,
Jest śniadanie i obiad gotów.
Kiedy Igor sokołem górnym,
Wtedy Owłur wilczyskiem chmurnym, 510
Truchtem bieży, strząsa rosy chłodne...
Bo zmoczyli swe konie dorodne.
w 4'H. Igor podejmuje ucieczkę z niewoli, u 4'C. Omlur — Połowczanin, który pomógł Igorowi w u-
riee/.ce.
o 1(10. bialozor — rodzaj sokoła.