188
się tak wymową, swoją i rozumem cesarzowi Ferdynandowi III zalecił, że go ten wraz z rodziną wyniósł do godności hrabiów Sacri Rommi Im-perii (Świętego Państwa Rzymskiego); tytułu tego wszakże rodzina Lipskich nie używała.
W ogóle we wszystkich swoich potrzebach, a szczególniej w jedzeniu, Lipski był skromny, na gospodarstwie zaś znał się niezmiernie; ztąd niektórzy (być może że tacy, którym jego rządność zawadzała), pomawiali go o skąpstwo, Lecz trzeba było go widzieć kiedy przyjmował gości, a zwłaszcza zagranicznych posłów: jak częstował hojnie i według wysokiego urzędu swego, jak świetnie występował dwór jego liczny i prawdziwie pański, w przykładnej trzymany karności.
Gdy prymas Wężyk skończył pełne zasług życie, Lipski,za wstawieniem się królowej, godność arcypasterza otrzymał. Wkrótce też potem chrzcił z wielką olcazałośeią i weselem całego narodu nowonarodzonego jej synka, Zygmunta Kazimierza. Zbudował przy kolegjacie Łowickiej wspaniałą kaplicę, a pałac prymasowski w Warszawie, zaczęty przez biskupa Baranowskiego, dokończył we wspaniałych kształtach. Postanowić też zamyślał wiele pożytecznych rzeczy co do karności kościelnej; naznaczył w tym celu synod prowin-