Jurgen Habermas
rozwoju nowoczesnego społeczeństwa w ramach kapitalizmu regulowanego przez państwo, jeżeli uprzednio nie dokona się pojęciowego rozbioru kapitalizmu wolno-konkur encyj nego.
W ostatniej ćwierci XIX wieku w krajach, gdzie kapitalizm poczynił największe postępy, zaznaczają się dwie tendencje rozwojowe: 1) wzrost interwencjonizmu państwowego, który ma gwarantować stabilność systemu, i 2) rosnąca współzależność badań naukowych i techniki, na skutek której nauka staje się główną siłą wytwórczą. Obydwie te tendencje rozbijają ów układ ram instytucjonalnych i podsystemów działania celowo--racjonalnego, który cechował swobodnie rozwijający się kapitalizm. Jednocześnie odpadają istotne warunki zastosowania ekonomii politycznej w tym ujęciu, jakie nadał jej słusznie Marks w odniesieniu do kapitalizmu wolno-konkurencyjnego. Kluczem do analizy zmienionego układu jest, moim zdaniem, podstawowa teza Marcusego, zgodnie z którą technika i nauka przejmują dziś także funkcję uprawomocnienia panowania.
Stałe regulowanie procesów gospodarczych przez interwencje państwa wyrosło z potrzeby usunięcia zagrażających systemowi dysfunkcjo-nalności, powstałych w łonie kapitalizmu pozostawionego samemu sobie. Faktyczny rozwój kapitalizmu stanowił bowiem jaskrawe zaprzeczenie własnej idei społeczeństwa burżuazyjnego, które wyzwala się spod panowania i neutralizuje władzę. Fundamentalna ideologia sprawiedliwej wymiany, zdemaskowana w teorii Marksa, załamała się w praktyce. Formę prywatnego użytkowania kapitału dało się utrzymać jedynie dzięki państwowej korekcie polityki społecznej i gospodarczej, stabilizującej obieg wartości. Instytucjonalne ramy społeczeństwa zostały na nowo upolitycznione. Dzisiaj ramy te nie pokrywają się już bezpośrednio ze stosunkami produkcji, a więc z po-
Technika i nauka jako „ideologia”
rządkiem prawa prywatnego, chroniącym kapitalistyczną gospodarkę, i odpowiednimi ogólnymi gwarancjami porządku państwa burżuazyjnego. Zarazem zmienił się stosunek systemu gospodarczego do systemu panowania; polityka nie jest już tylko zjawiskiem nadbudowy. Z chwilą, gdy społeczeństwo nie utrzymuje się już „autonomicznie” — co było właśnie nowością kapitalistycznego sposobu produkcji — jako sfera wyprzedzająca państwo i leżąca u jego podstaw, między społeczeństwem a państwem przestaje zachodzić stosunek określony w teorii Marksa jako stosunek bazy i nadbudowy. Odtąd krytyczna teoria społeczeństwa nie może kształtować się wyłącznie w formie krytyki ekonomii politycznej. Stanowisko badawcze, które metodycznie wyodrębnia ekonomiczne podstawy stosunków społecznych, może pretendować do ujmowania w swych zasadniczych kategoriach całokształtu życia społecznego dopóty, dopóki polityka uzależniona jest od bazy ekonomicznej, dopóki nie zachodzi konieczność odwrócenia tej relacji i ujęcia bazy jako funkcji działalności państwa i politycznie rozstrzyganych konfliktów. Krytyka ekonomii politycznej była zgodnie z intencją Marksa teorią społeczeństwa burżuazyjnego tylko jako krytyka ideologii. Gdy jednak ideologia sprawiedliwej wymiany upada, przeprowadzenie krytyki systemu panowania bezpośrednio na płaszczyźnie stosunków produkcji staje się niemożliwe.
Z chwilą upadku tej ideologii panowanie polityczne wymaga nowego uprawomocnienia. Teraz, kiedy władza sprawowana pośrednio nad procesem wymiany sama podlega zorganizowanemu niezależnie od państwa a zinstytucjonalizowanemu w państwie panowaniu, prawomocności tej nie da się wywieść z apolitycznego porządku stosunków produkcji. W tej mierze odnawia się istnie-|ąca w społeczeństwach przedkapitalistycznych potrzeba bezpośredniego uprawomocnienia. Z drugiej strony nie
307