Niektóre badania kognitywne starają się udowodnić tezę, że struktury poznawcze nie tylko interpretują bodźce płynące strumieniem z zewnątrz do umysłu ludzkiego, ale filtrują dopływ tych bodźców na wejściu do narządów zmysłów. Być może zatem postrzegamy tylko to, na co własne struktury kognitywne nam pozwalają.
Bez względu na to, jak sprawa ma się w szczegółach, możemy z pewnością uznać za prawdziwą następującą konstatację:
— Stopień opanowania języka stwarza jednostce lepsze lub gorsze możliwości poznania świata.
— Największe możliwości poznawcze niesie ze sobą język etniczny, opanowany we właściwym, naturalnym dla wieku dziecięcego, okresie rozwoju.
— Brak języka (np. jakiegokolwiek języka w głębokich upośledzeniach umysłowych) skazuje człowieka na orientację namiastkową, w dużej części biologiczną. Stwarza sytuację, w której człowiek pozostaje we własnym, wyizolowanym świecie.
— Kod zastępczy, budowany w umyśle człowieka w sytuacji, w której nie jest on w stanie opanować języka etnicznego (np. ikoniczny język migowy i wielorakie jego odmiany będące kombinacją znaków ikonicznych i elementów języka etnicznego) buduje w umyśle ludzkim swoisty obraz świata, odbiegający od obrazu kreowanego poprzez język etniczny. Różne w swej strukturze języki budują odmienne obrazy świata1 2.
Język w interakcjach społecznych
Życie społeczne wymaga od jego uczestników znajomości systemu komunikacyjnego, który grupa w ciągu wieków wytworzyła i który narzuca swoim członkom, porządkując w ten sposób nieustające interakcje między nimi. Najistotniejszą rolę w tych interakcjach należy przypisać językowi etnicznemu.
Wykształca się on w sprzyjających warunkach samorzutnie, w sposób nieświadomy i bez nadmiernego wysiłku w pierwszych latach życia jednostki. Przyjmuje się, że do szóstego roku życia system języka etnicznego jest już
w umyśle dziecka ukształtowany, i pozwala mu budować zdania gramatycznie poprawne w sytuacjach interakcyjnych, w jakich dziecko uczestniczy3.
Jednocześnie, wraz ze zwiększającym się udziałem jednostki w życiu społecznym, kształtuje się i rozwija sprawność interakcyjna. Sprawność ta pozwala człowiekowi istnieć w grupie społecznej: rozumieć relacje zachodzące między uczestnikami życia społecznego i skutecznie realizować własne intencje.
Warunkiem rozwoju sprawności interakcyjnej jest „kompetencja komunikacyjna”. Rozumiem ją jako wiedzę o repertuarach środków językowych zwyczajowo przypisanych określonym rolom społecznym (matki, ojca, ucznia, nauczyciela, podwładnego, przełożonego, członka grupy subkulturowej) i o zasadach używania tych środków w różnych sytuacjach komunikacyjnych. Zasady te nakazują różnicować zachowania językowe w zależności od tego, do kogo się mówi (inaczej do dziecka, inaczej do przełożonego, inaczej do przyjaciela), w jakiej sytuacji (inaczej w dialogu z pojedynczą osobą, inaczej w kontaktach z grupą) i jaki cel chce się realizować (inaczej w intencji informowania, inaczej w intencji działania, inaczej w intencji wyrażania emocji)4.
Dla interpretacji zaburzeń mowy istotny pozostaje fakt, że osoby nimi dotknięte bądź w niedostatecznym stopniu dysponują kompetencją językową i komunikacyjną (np. w przypadkach głuchoty), bądź, dysponując nią jako wiedzą, nie są w stanie robić z tej wiedzy satysfakcjonującego użytku w interakcjach społecznych (np. w przypadkach jąkania). Z pewnością można stwierdzić, że zaburzenie mowy, bez względu na jego rodzaj, zawsze obniża sprawność komunikacyjną i tym samym utrudnia osobom nim dotkniętym istnienie w grupie społecznej. W wypadkach skrajnych skazuje jednostkę na przebywanie we własnym, wyizolowanym świecie.
Język w procesie socjalizacji
Jednostka uczestnicząc w życiu społecznym bywa członkiem wielu grup. Pojawia się najpierw w rodzinie, następnie uczestniczy w życiu społeczności szkolnych, działa w grupach profesjonalnych i subkulturowych. Wiadomo z badań socjolingwistycznych, że każda, wyodrębniona na jakiejś zasadzie grupa społeczna, dysponuje swoistą, właściwą tylko sobie odmianą języka — socjo-lektem, który, będąc tworem grupy, jednocześnie sam daną grupę konstruuje. Buduje więź między członkami grupy, ujednolica i utrwala system wartości, zapewnia jej członkom prestiż społeczny. W ten sposób socjolekt ustala miejsce
19
Ponadto jeszcze, tkwiące w umysłach układy pojęć (struktury poznawcze) mają moc generowania nowych układów pojęć. Dlatego właśnie różne osoby zachowują się rozmaicie w analogicznych sytuacjach.
Interpretację pojęcia „struktury poznawcze” zawiera wydana pod red. Z. Chlewińskiego (1999) książka: Modele umysłu.
Należy przypuszczać, że człowiek głuchy znający tylko język migowy inaczej postrzega świat niż człowiek wyposażony w język etniczny.
Istota kłopotów komunikacyjnych w interakcjach z osobami głuchymi w znacznej mierze dotyczy różnic w obrazach rzeczywistości projektowanych przez dwa tak odległe języki, jak ikoniczny język migowy i język etniczny wraz ze swoją skomplikowaną strukturą morfologiczną i organizacją syn taktyczną.
W ten sposób, jako umiejętność budowania zdań gramatycznie poprawnych i odróżniania poprawnych od niepoprawnych, N. Chomsky (1982) definiuje kompetencję językową.
Taki model kompetencji komunikacyjnej omawiam w książce Język w zachowaniach społecznych, por. S. Grabias (1997), rozdział Społeczne uwarunkowania zachowań językowych. Z teorii interakcji.