co się „aż ku morzom Czarnemu i Kaspijskiemu rozlega” i zarazem skłaniał się ku przypuszczeniu, że przodkami Polaków i Czechów byli zamieszkali ongiś na Kaukazie Lazowie i Zechowie 35. Za kaukaską etnogenezą Polaków (Lechów) opowiedział się również Mickiewicz w nie ukończonej i nie wydanej za jego życia rozprawie o pierwszych wiekach historii Polski36.
Ale w tym przypadku ważniejsza jest —jak się wydaje — znana w wieku XVIII, a także w pierwszej połowie XIX legenda o kaukaskiej kolebce całego rodu ludzkiego i miała ona poniekąd biblijny rodowód wyrażający się w przeświadczeniu, że gdzieś w górach Kaukazu utkwiła po potopie arka Noego. Przytacza ją i szeroko komentuje Hugo Kołłątaj w historiozoficznym dziele Rozbiór krytyczny zasad historii o początkach rodu ludzkiego, wydanym dopiero w trzydzieści lat po śmierci autora, w 1842 r., czyli na pięć lat przed ogłoszeniem pierwszego rapsodu Króla-Ducha. Powołując się na różnych autorów starożytności Kołłątaj wskazuje konkretnie właśnie na Armenię jako kraj, gdzie zatrzymała się arka:
Oprócz wyż wyliczonych starożytnych pisarzów, którzy utrzymują, że Noe [...] dostał się podczas potopu do gór Armenii i że tam jego arka pozostała, wszystkie teraźniejsze podróże zgadzają się na toż samo, że tradycja o arce rzeczonej dotrwała między Armenami aż do naszych czasów *ł.
Kołłątaj dowodzi z całą powagą w swym erudycyjnym dziele, że Kaukaz istotnie był w najdawniejszej przeszłości pierwotnym siedliskiem narodów, które stamtąd rozeszły się na wszystkie strony globu:
Każdy, dobrze zagłębiony w pamiętniki starożytności zaczynać musi od gór Kaukazów [sic] rozprowadzenie wszystkich ludów po dawnym -świecie M.
Tam też tkwią korzenie ogólnoludzkiej kultury:
Widzimy tedy, że mitologia w ostatnim swym rozbiorze wraca nas do gór Kaukazu, tak dalece, że czy w niej szukamy sensu historycznego, czy mistycznego [sic], zawsze do jednego miejsca jeografii trafiamy 1.
W historiozoficznych rozważaniach i poglądach Kołłątaja, który wyrósł bądź co bądź z oświeceniowego racjonalizmu, ujawniła się bardzo mocno w ostatnim okresie jego życia — wtedy bowiem powstawało dzieło Rozbiór krytyczny zasad historii o początkach rodu ludzkiego — skłonność do mityzacji dziejów. Dość wspomnieć, że za najstarszy lud na ziemi uznał on Słowian, a ich język ze wszystkich języków za najdawniejszy:
Jeżeli zaś świadectw starożytnej historii na pomoc wezwać zechcemy [...1, przekonamy się, że lud scytyjski był w samej rzeczy ludem słowiańskim; że Pelasgowie, którzy najwcześniej zaludnili Grecją i Włochy, są Słowianie; że od Słowian poszli Chal-dejczykowie, od których wziął początek lud żydowski2.
Zatrzymaliśmy się dłużej przy rozważaniach Kołłątaja, i tylko z powodu jednego szczegółu z 1Króla-Ducha, co może się wydawać zupełnie zbędną dygresją. Jednakże szczegół ten, pozornie bez większego znaczenia, jest bardzo istotny i jego wyjaśnienie rzutuje w pewnym stopniu na szerszy problem: na liczne anachronizmy i oczywiste dowolności historyczne w tym poemacie. Sprawy te zaś bywały przedmiotem krytyki, żeby przypomnieć np. zdanie Stanisława Tarnowskiego o Królu-Duchui
Kto chce z ducha narodu wysnuć wątek jego dziejów i na tych dziejach różne tego ducha przeobrażenia tłumaczyć, ten się trzymać powinien historycznej rzeczywistości3 4 5
Ignacy Matuszewski, polemizując ze stanowiskiem Tarnowskiego, a także z podobnymi sądami innych autorów, dowodził nieodparcie, że w dziele poetyckim w ogóle, a w poemacie mistycznym, jakim jest Król-Duch, w szczególności tego rodzaju zasady nie mogą mieć zastosowania i w żadnym razie nie powinny być brane pod uwagę w ocenie wartości dzieła **.
Nie wiadomo, czy Słowacki znał Rozbiór krytyczny zasad historii Kołłątaja, choć wydaje się to całkiem możliwe. Ale ostatecznie nie jest to istotne. Ważne może być co innego: historiozoficzny kontekst epoki. W porównaniu z rozważaniami Kołłątaja, autora dzieła wy-
219
A. Naruszewicz, Historia narodu polskiego, t. I, Warszawa 1824, s. 239-242.
A. Mickiewicz [Pierwsze wieki historii polskiej] [w:] Dzieła. Wyd. Narodowe, t. VII: Pisma prozą, cz. 3, Warszawa 1950, s. 24-25.
” fi* Kołłątaj, Rozbiór krytyczny zasad historii o początkach rodu ludzkiego. Z rękopisu wyd. F. Kojsiewicz, Kraków 1842, t. H, s. 239.
“ Tamże, t. II, s. 301-302.
“ Tamże, t. m, s. 208.
Tamże, t. II, s. 300-301.
S. Tarnowski, Profesora Małeckiego Juliusz Słowacki” [w:] O literaturze polskiej XIX wieku. Wybór i oprać. H. Markiewicz, Warszawa 1977, s. 193-194 (pierwo
druk w „Przeglądzie Polskim" 1867 r.).
I. Matuszewski, Słowacki i nowa sztuka (modernizm), wyd. 4, Oprać. S. San-dler, Warszawa 1965, s. 267 (wyd. 1: Warszawa 1902).