IMGV86 76

IMGV86 76



durke jest również rażącym odejściom od konwencji i ambUdi wypracowanych przez model prozy realistycznej. Opis bowiem zawsze musiał być czym* umotywowany, a nietrudno uzasadnić, że jego ewolucja zmierzała do podporządkowania elementów rzeczywistości bądź stanom psychicznym podmiotu < Storno)1, bądź jego wiedzy (naturaliści)18, bądź aktowi percepcji (proza strumienia świadomości i w pewnym sensie nouueau roman)13. W grubym skrócie i migawkowo zaznaczam tu sprawy, które dla ewolucji powieści, a także teorii narracji, mają znaczenie podstawowe: podmiotowa motywacja opisu, np. w obrębie sytuacji narracyjnej, jest jednym * głównych próbie-mów (i wyznaczników) ewolucji prozy.

U Gombrowicza jest inaczej. O ile aktywność intelektualna Józia w płaszczyźnie działań i opowiadania należy do najbardziej zadziwiających składników Ferdydurke otyle wszystkie elementy, jakie dostrzega on w rzeczywistość, zewnętrznej", opisywane są tak. jakby me były dotknięte jego spojrzeniem Istnieją tak. jakby nikt ich nie widział, nikt me odczuwał.,ak-bv nic były muśnięte oczami patrzącego podmiotu. A przecież jest to powieść w pierwszej osobie! A więc pisana taką techni-ką narracyjną, która wręcz narzuca przymus aktu percepcji w dowolnym polu przedmiotów. Pozycja ,ja" narracyjnego stanowi w niej dogodny punkt odniesienia dla wszelkich przestrzennych usytuowań podmiotu14 Tymczasem w Ferdydurke nie istnieje aktywność pcrcepcyjna, wzrokowa bohatera. Wy-

powiada aa czasem zdania. po których można by sądzić, te ekt Percepcji jest aktem pustym, ie patrzenie nie jeat dostrzega--Trzymałem głowę sztywno, prosto i nie patrząc" <F, 18®l. Ale przecież nie mówi się tu o „zamkniętych oczach*. Także w sformułowaniu „podglądałem ubogo” — określenie czynności patrzenia jest nieco „dziwne"

We wszystkich opisach o czym wspominałem, panuje konwencjonalna protokołamość charakteryzująca się niezwykłym ubóstwem słownika nazywającego elementy „rzeczywistości zewnętrznej . To, co się o niej stwierdza, nie wychodzi nigdy poza rejestrację elementarnych stanów rzeczy. Całe pole możliwości obserwowania natury, pejzatu, tła zdarzeń zostaje sprowadzone w płaszczyźnie aktu słownego do łączenia orzeczenia z podmiotem — ptaszki siadały, fruwały etc. Pozostałe części zdania, których funkcją jest określanie i konkretyzowanie (czasowe, przestrzenne, własnościowe), mają charakter tak dalece konwencjonalny, że są wręcz zbyteczne, ponieważ nie wnoszą żadnych szczegółowych informacji o rzeczach i zdarzeniach- Dlatego też funkcje tych elementarnych zdań deskrypcyjnych mogą przejąć same nazwy (rzeczowniki). Niepotrzebne okazują się orzeczenia, dopełnienia, przydawki, okoliczniki. Nazwa jako molekularny znak „rzeczywistości zewnętrznej" staje się w takiej sytuacji podstawowym środkiem opisu:

Asfalt Próżnia Rosa. Pustka (F, 198)

I właśnie, gdy tych słów do mawiał, leciutki powiew owionął nam poli

ulice. kanały, ścieki, fryzjerzy, okna, robodane


my. matki i córki, robactwo, kapusta, zaduch, ciasnota, pył. właściciele



ze, obcasy, tramwąje, sklepy, włoszczy idmioty. spojrzenia, włosy, brwi, wargi tądy, czkawka, kolana, łokcie, szyby, po* ząkanie, rozmowy, dzieci i stuk. Miasto

się skończyło. Przed nami — pola i lasy. Szosa (F, 212).

Wyliczane rzeczowniki zastępują takie rozbudowane zdania opisowe, z których Balzak (w opisie Paryża) lub Prus i Żeromski (w opisie Warszawy) stworzyliby podstawowe — dla późniejszych interpretatorów — fragmenty prozy. W tych rzeczownikach zawarta jeat bowiem cała deskrypcyjna potencja prozy realistycznej. Nazwy, jakie wymienia bohater Ferdydur-slan°wiąjakby molekularną postać różnych konwencji opi-

167

1

zob. m.in. A. A- Mcndikm, Time and the Nooei. lntroduction J. łuta. Di-v«>nt«*r 1952 (iwluzcu rozdz. „Th* Revo\t of Storn*”); Blin, op. cit.

u spośród wielu rozpraw dotyczących naturalizmu tu szczególnie użyteczne są. J. Michno. Narrator w prosie Antoniego Sygietyńskiego. 1880-1901. Wrocław 1967; Głowiński. Pou/ieść młodopolska.... zwłaszcza rozdz. 3-5

t* Zob. R- Humphrey, Stream of Consciousness in the Modern Nnuel, Berkeley and Los Angeles 1953 (rozdz 2 tąj książki ukazał ale w .Pamiętniku Literackim* 1970. z. 4. w tłum. S- Amsterdamskiego). M. Głowiński. Powieść Jako metodologia powieści, )w:l Porządek — chaossnaesenie. Warszawa 1966. Z Bieńkowski: Piekła i Orfeusze. Warszawa 1960; Modelunhi, Warszawa 1966, Sławiński. Opis. op. cit. oraz O opisie Iw:) Próby teoretyeanoliteraehie. Warszawa 1992

14 Zob. B. Romberg. The Narrator and his Nairobi;*. Iw:) Studies in the Nar. ram* Teehniąue of the First-Person Nouel Stockhołm-Gotoborg-Uppssls 1962, s. 83-143. M. Butor. Przestrzeń powieści, Iw:) Powieść jako poszukuj nie. Wybór esejów. prze). J. Guze, Warszawa 1971. s. 39-49. Interesująco p«*J na ten temat M Piechocki w artykule Powieściowa przestrzeń i poetyka «ccny, .Teksty" 1977. nr 4


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMGV86 76 durke jest również rażącym odejściom od konwencji i ambUdi wypracowanych przez model prozy
IMGV86 76 durke jest również rażącym odejściom od konwencji i ambUdi wypracowanych przez model prozy
dwóch energiach (DXA, dual-energy X-ray absorptiometry) (40). Jest również stosunkowo niezależną od
IMGe11 192 AGATA BIELIK-ROBSON metafora jest figurą, a figura odejściem od tego, co literalne, to ca
CCF20090605074 indywidualności. Proletariat jest coraz bardziej izolowany od teorii krytycznych, st
Układ Krążenia0015 fronte. Wspomagające jest również ujemne ciśnienie w klatce piersiowej oraz ucisk
względem ścian zbiornika. Jest on zawsze mniejszy od jedności. Równanie (1.8) stosuje się również dl
76 średni© arytmetyczne odchylenie profilu Ra od linii średniej m jest to średnia wartość odległości
CCF20090225106 który jest równie mocny, jeśli nie mocniejszy od naszego pojęcia „domowego ogniska”.
Obszary stosowania rachunkowości partycypacyjnej 89 również odejście od typowo transakcyjnego podejś
DSC00160 (2) prądem stałym, którego napięcie może być regulowane w zakresie od 0 V do 20 V. W obwód
IMGw50 93 ciała zależy od wielu czynników: m.in. od wieku, od stanu emocjonalnego. Obraz ruchowy jes
Przebieg sterylizacji jest również uzależniony od ilości bakterii w wyjaławianym środowisku. Steryli
DSC76 (7) Charakterystyczne dla raków jajnika u nosicielek mutacji BRCA1 jest również zwiększo

więcej podobnych podstron