w ruch. Powołuje do tego swoje „organa” •— mętów bożych. Ludzie ci nie mają żadnych oficjalnych tytułów i nie należą do starego świata. Są pod każdym względem ludźmi nowymi.
W programie Towiańskiego szło jednak nie tylko o odrodzenie Kościoła przez powrót do źródeł: Chrystusowych nakazów, ewangelicznego ideału, zdradzonego testamentu przodków... Towiański głosił „Słowo nowe", uważał się za proroka „nowego objawienia”, które nie tylko Kościół oczyści, lecz radykalnie przemieni. Na tym właśnie hiiała polegać jego misja. Przeciwstawienie: Kościół prawdziwy— j&ościół stary, dotyczyło zatem nie tylko zdrady ideału. Również uznania jego historycznej niepełnoścL Było wyrazem pogłębiającego się przekonania o nieadekwatności pomiędzy słowem niegdyś objawionym a wymaganiami i potrzebami czasu współczesnego; wiary więc, że „stare objawienie” musi zostać dopełnione „objawieniem nowym”, które powoła do życia nowy Kościół i nowy świat. „My nie # przyszliśmy — powiadał Mickiewicz — dawny dom cicho zamieszkiwać”.
Restytucja autentycznej religijności wymagała uznania możliwości bezpośredniego kontaktu człowieka z Bogiem oraz zaprowadzenia swobody sumienia i akceptacji wewnętrznej wolności. Bóg jest człowiekowi bezpośrednio dostępny, albowiem mieszka on w jego sercu i króluje w „domku jego ducha”. Człowiek zaś może posiąść Boga nie inaczej, jak tylko w dobrowolnym akcie miłości, zwracając się ku niemu całą swoją istotą, wszelkimi uczuciami. Nikt i nic z zewnątrz nie może przecież zmusić człowieka do zmiany jego uczuć i skłonności. Zewnętrzny nakaz czy wpływ okoliczności mogą jedynie pobudzać człowieka, stwarzać warunki dla jego przemiany. Sama ^ ta przemiana zawsze spełnia się tylko w usilnym pragnieniu i samoistnym wysiłku. W dążeniu do tego celu, “owej fundamentalnej przemiany, należało właśnie „zamykać się w klasztorze własnego wnętrza” i żyć „w duchu pustelniczym na świecie”. Należało radykalnie uwolnić się od „człowieczeństwa”, interesów ziemskich, rozsądku, wszelkiego partykularyzmu oraz „rozpalać się przez modlitwy, akta pokory, prace wewnętrzne”.
Postulat separacji od świata był głosem protestu przeciwko istniejącej rzeczywistości oraz refleksem przeżycia separacji od Boga jako nieszczęścia i cierpienia. Wyrażał on pragnienie odbudowania zerwanej unii z Bogiem. To zaś wymagało totalnej rezygnacji z celów
93