lichtarski (185)

lichtarski (185)



370 8 Wipółprmoi pnedliębiofłtt innymi podmiotami foipoduczymi

forma współpracy może stwarzać warunki do przedsięwzięć typowych dla porozumienia kartelowego; ich działalność objęta jest zatem obserwacją i ewentualnie interwencją właściwych organów antymonopolowych państwa. Równocześnie jednak zrzeszenia branżowe są formą integracji przedsiębiorstw, która zwykle spotyka się z przychylnością organów państwa, jako że stwarza dogodną płaszczyznę wzajemnej wymiany informacji w układzie pionow7m (przedsiębiorstwa - organy państwa) oraz działań mieszczących się w pojęciu interwenq'o-nizmu państwowego.

W Polsce możliwości zrzeszania się przedsiębiorstw stworzyła w 1981 roku ustawa o przedsiębiorstwach państwowych. Główną ich formą miały być zrzeszenia dobrowolne, tworzone na podstawie umowy zawieranej za zgodą rad pracowniczych przedsiębiorstw tworzących zrzeszenia oraz podlegającej zatwierdzeniu przez organy założycielskie. Jednocześnie ustawa dopuszczała, na zasadzie wyjątku, możliwość tworzenia zrzeszeń obligatoryjnych.

Podjęta wówczas próba zaszczepienia na grunt naszej gospodarki zrzeszeniowej formy integracji przedsiębiorstw, formy powszechnie stosowanej i utrwalonej w krajach o gospodarce rynkowej, nic przyniosła zamierzonych rezultatów i stała się źródłem licznych kontrowersji. Zrzeszenia przedsiębiorstw państwowych od momentu ich tworzenia poddawane były wszechstronnej, surowej krytyce. Odnosiła się ona nie tylko do zrzeszeń obowiązkowych, które miały być tworzone w wyjątkowych okolicznościach i na okres przejściowy, lecz także dobrowolnych, które miały się stać bardziej powszechną i trwałą formą grupowania przedsiębiorstw.

Przyczyną jednego z głównych zarzutów kierowanych pod adresem zrzeszeń był ich „zjednoczeniowy” rodowód, uwidaczniający się w trybie ich tworzenia, strukturach, składzie osobowym aparatu wykonawczego i przyjętych do realizacji funkcjach. Stwierdzone w tym zakresie fakty, przy obiektywnej analizie całej złożoności towarzyszących im uwarunkowań, nic powinny jednak - jak się wydaje - prowadzić do mechanicznego przenoszenia całej negatywnej spuścizny zjednoczeń oraz wynikającej z niej nieufności i podejrzliwości na zrzeszenia.

Fakty te bowiem - obok niewątpliwie negatywnych skutków czy tylko tendencji do ich występowania - przyniosły także efekty, na miarę ówczesnych możliwości, pozytywne. Zrzeszenia dobrowolne w znacznej swej większości spełniały w trudnym do precyzyjnego zmierzenia stopniu funkcję ochronną wobec przedsiębiorstw, które znalazły się w wyjątkowo turbulcntnym, pełnym napięć i dysproporcji otoczeniu. Zrzeszenia te, wypełniając pewną „próżnię”, jaka powstała w wyniku likwidacji zjednoczeń, niejako stworzyły zaporę przed narastaniem tendencji do W7pełnieniajej przez inne, bardziej groźne z punktu widzenia obranych kierunków przebudowy gospodarki, formy integracyjne przedsiębiorstw w postaci: przemysłowych organizacji gospodarczych, kombinatów, przedsiębiorstw wielozakładowych itp. Nieskuteczne okazały się też w zasadzie próby przekształcenia aparatu wykonawczego zrzeszeń dobrowolnych w pośrednie ogniwo systemu zarządzania gospodarką ze szczebla centralnego. Najbardziej wymownym potwierdzeniem tezy, że organy założycielskie bardzo szybko przestały widzieć w zrzeszeniach dobrowolnych podmiot, który zastąpiłby dawne zjednoczenia, była gwałtowna eskalacja wysiłków skierowanych na utworzenie innych form organizacji przemysłowych, jaka wystąpiła z ich strony już w roku 1984. Utrzymujące się w obiegu publicznym niezmienne opinie o przejmowaniu przez zrzeszenia dobrowolne roli pośrednika w zarządzaniu stanowiły nic tyle rzetelną ocenę rzeczywistości, ile antycypację przewidywanego jej rozwoju, opartą na doświadczeniach z przeszłości.

W działalności zrzeszeń (nic tylko obligatoryjnych, ale i dobrowolnych) można było dostrzec niewątpliwie także praktyki o charakterze monopolistycznym, co z punktu widzenia ogólnogospodarczego było niepożądane i naganne (uzgadnianie cen, podział rynków zbytu itd.). Nic to jednak dominowało w całokształcie ich działalności: nastawiały się one głównie na interwencyjne pozyskiwanie zasileń materiałowych i finansowych dla przedsiębiorstw z wyraźną tendencją do rozwijania trwałej współpracy o charakterze wspólnych przedsięwzięć i urządzeń. Decyzja centrum o rozwiązaniu wszystkich zrzeszeń w trybie administracyjnym w 1989 roku była więc zaskoczeniem.

W kontekście powyższych rozważań oraz uznawanych powszechnie tendencji rozwoju polskiej gospodarki można wyrazić pogląd, iż w pełni zasadne jest przywrócenie prawa dobrowolnego zrzeszania się przedsiębiorstw w układach branżowych w celach podejmowania współpracy gospodarczej nie powodującej znaczącego i trwałego ograniczenia konkurencji Pieczę nad przestrzeganiem ostatniego warunku powinien sprawować wyposażony w odpowiednie uprawnienia urząd antymonopolowy, a nie ogólny, administracyjny zakaz zrzeszania się.


Jedną z umownych form funkcjonalnej współpracy przedsiębiorstw o przedmiotowo ograniczonym i ukierunkowanym na określone cele charakterze mogą być prezentowane wcześniej kartele. Kiedy zakres ingerencji porozumień kar-telowych w decyzje oraz działania rynkowe i produkcyjne uczestników kartelu jest szeroki (np. uzgadnianie cen, terytorialny podział rynku zbytu, ustalenia dotyczące specjalizacji i wielkości produkcji itd.), a dodatkowo istnieją trudności ścisłego przestrzegania tych porozumień, pojawia się zwykle skłonność do tworzenia pr.cz uczestników kartelu wspólnego biura zbytu (syndykatu), za którego pośrednictwem realizowane są wszystkie transakcje handlowe uczestników na określonych (przyjętych) w porozumieniu zasadach. Przedsiębiorstwa tracą w ten sposób bezpośredni kontakt z odbiorcami na rynku, redukując własne służby zbytu. Oznacza to wysoki stopień ograniczenia swobody przedsiębiorstw w podejmowaniu decyzji produkcyjnych i handlowych. Jest to jednak ograniczenie przyjęte i zaakceptowane dobrowolnie przez udział w porozumieniu kartelowym (samoograniczcnie), a nie narzucone z zewnątrz. Przedsiębiorstwa nadal pozostają podmiotami, zachowując odrębność ekonomiczno-organizacyjną i prawną. Kierownictwo syndykatu, działając z mandatu uczestników porozumie-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
lichtarski (185) 370 8 Wipółprmoi pnedliębiofłtwł t innymi podmiotami foipoduczymi forma współpracy
lichtarski (185) 370 8 Wipółprmoi pnedliębiofłtwł t innymi podmiotami foipoduczymi forma współpracy
lichtarski (188) 376 8. Wipółprao pmdłiębiofłtwł z innymi podmiotami gołpodiraymi oddzielne ciągi (l
lichtarski (181) 362 8. Wipółprta prądMęłaootwa i innymi podmiotami gołpodarcłynrf Wymienione tu dzi
11106 lichtarski (188) 376 8. Wipółprao pmdłiębiofłtwł z innymi podmiotami gołpodiraymi oddzielne ci
lichtarski (178) 356 i. Wtpółpraca pnedriębłorłtwa i innymi podmiotami gołpodarcrymi w sobie, ale mo
lichtarski (180) 360 8. Wipótpnua pfmdtigbiootwt z innymi podmiotami goipodłrczymi nymi przedsiębior
lichtarski (184) 368 1. Wtpółpng przedijębiontw> i innymi podmiotami gcnpodłrc.-yrr.i się przypad
41197 lichtarski (174) 348 8. WtpAłpraca pncd«ęb»omwŁ z innymi podmiotami gotpodaiciyau g)  &nb
lichtarski (182) 364 8. Włpółpfłca pnedtiębiofttwt z innymi podmioUmi tołpodirczymi przez partnerów

więcej podobnych podstron