POLEMIKA Z SOCREALIZMEM XXXVII
cel opowiadania osiągany jest metodą pośrednią (konstrukcja postaci) i bezpośrednią (rozmowy bohaterów, zwłaszcza nocna pogawędka Szymaniaka z Michałem na temat ideowego dojrzewania do komunizmu). Rozwój akcji nieuchronnie zmierza do optymistycznego zakończenia, jakim jest zwycięstwo Studenta nad własną słabością oraz triumf wiary Szymaniaka w możliwości tkwiące w ludziach.
Baza.... czytana w kontekście pozostałych opowiadań Pierwszego kroku w chmurach, nasuwa kilka refleksji. Po pierwsze — potwierdza słuszność opinii, źe Hłasko, podobnie jak całe jego, zetempowskie przecież, pokolenie, był dobrym materiałem na komunistę, że przynajmniej część gło-szonych„oficjalnie prawd i wartości skłonny był uznać za swoje. Qopiero kiedy, dojrzewając, przeżył kolejne rozczarowania, stał się pełnym goryczy buntownikiem i oskarżycielem ustrojuUPo drugie — uświadamia precyzyjność i funkcjonalność socrealistycznego schematu, niesłychanie łatwego do wypełnienia niemal dowolną, byle zgodną z „regułami gry” treścią; uzmysławia także przepaść, jaka dzieli Bazę..., jako utwór realizujący ten schemat, od pozostałych opowiadań zbioru Pierwszy krok w chmurach, w których elementy owego schematu ulegają kolejno destrukcji, zmieniając się w swoje przżedwieństwo.
I tak praca, która dla herosów socrealizmu jest źródłem osobistej satysfakcji i sensem życia, staje się dla bohaterów Hłaski ciężką mordęgą w nieludzkich warunkach (Robotnicy), ogłupiającym, jednostajnym wysiłkiem nie zapewniającym godziwego bytu (Odlatujemy w niebo), czasem trudną do zdobycia podstawą jakiejkolwiek egzystencji |Dwóch mężczyzn na drodze). Zgranemu kolektywowi z powieści socrealistycznej, kochającemu własny trud i dumnemu ze swego
2 S. 11 a b r o. W bursztynowej kuli; T. B u re k. Zamiast powieści, Warszawa 1971.