P1190138

P1190138



zbawienia nastręcza badaczowi nie byle jakie trudności. Techniki soteryczne można bowiem dzielić

według:    ~---——

■— liczby sposobów zbawienia,

— jakości technik zbawczych, i — osób zbawiających (kto zbawia?).

• Odnośnie do liczby dróg zbawienia odróżnijmy dwa sposoby rozwiązania problemu: jeden uznaje jakąś jedyną technikę zbawczą, drugi zaś mówi o dwu połączonych ze sobą drogach zbawienia. Pierwsze rozwiązanie nosi nazwę „monergizmu”M, drugie zaś „synergizmu” 1 2. Monergistyczne . techniki soteryczne głoszą więc, że człowiek zbawia się poprzez jakiś jeden czynnik — bądź własnym wysiłkiem, bądź dzięki wysiłkom bósfwaj natomiast koncepcja syriergistyczna ~ uważa, że do zbawienia potrzebne są zarówno własne zabiegi wierzącego, jak i pomoc ze strony sił nadprzyrodzonych, głównie w formie interwencji bogów.

W ten sposób weszliśmy w drugi krąg zagadnień technik soterycznych, mianowicie w problematykę jakości dróg zbawienia, wyrażającą się w pytaniu: „Dzięki czemu człowiek się zbawia?” Rozróżnijmy tu przede wszystkim „autosoteriologię”, czyli koncepcje soterio- ' logiczne,' głoszące, źe człowiek wierzący może się zha-wić dzięki własnym zabiegom i działalności, oraz „hę-terosoteriologię”, czyli koncepcje głoszące, że człowiek może się zbawić jedynie dzięki wysiłkom „obcym”, np. łaskawości bóstwa lub wstawiennictwu innych (świętych, boddhisatwów itp.). Piękną ilustrację różnicy między drogą „samozbawstwa” (autosoteriologii) a „cu-dzozbawstwa” (heterosoteriologii) daje religijna myśl hinduska, przeciwstawiająca sobie nawzajem „drogę małpicy” i drogę „kocicy”: matka małpiątka pozwala

swemu dziecięciu na — względną oczywiście — samodzielność, natomiast kocica stale koryguje łapą i chroni swoje małe. W dziejach religii znajdujemy przykłady zarówno „drogi małpicy” (np. buddyzm hinajanistycz-ny), jak i „drogi kocicy” (buddyzm mahajanistyczny, kalwinizm itp.); asceta indyjski, zmierzający poprzez umartwienia i rozmyślania do zbawienia, byłby typowym przykładem samozbawstwa, natomiast wyznawca amidyzmu 56 — reprezentantem koncepcji, że tylko łaska Amidy może zbawić. Pośrednie miejsce między auto- a heterosoteriołogicznym monergizmem zajmują synergistyczne teorie zbawienia, widoczne np. w katolicyzmie, gdzie do zbawienia potrzebna jest zarówno łaska boska, jak i własny wysiłek zbawczy wierzącego.

Zastanówmy się teraz nad tym, jakimi drogami może zmierzać własny wysiłek soteryczny ludzi, czyli — jakie są dostępne sposoby samozbawienia się. j Istnieją tu trzy zasadnicze warianty: 1) droga uczyń-ków, 2) droga dewocji („wiary”) i 3). droga poznania oraz kontemplacji; w myśli hinduskiej noszą one nazwę karmamarga, bhaktimarga i dżniana - oraz dhyanamarga *7. Pierwsza z tych „klasycznych” dróg zbawienia — droga uczynków — jest zarazem zapewne i najstarszą: głosząc, że po to, aby się zbawić, należy czynić tak a tak (z rzeczami materialnymi, ludźmi itp.), wywodzi się ona w prostej linii z systemu zakazów i nakazów tabuidalnych. znamiennych dla wczesnej magiczno-religijnej doktryny człowieka pierwotnego.

N Amldyzm to największy nurt w buddyzmie Japońskim; nazwa Jego wywodzi od wiary w Amidę (Sanskryckle a mi tę — niezmierzony), bardzo popularnej odmiany Buddy na Dalekim Wbcbodzie. BllieJ o tym aob. II. de Lubac: Amido. Parts 1983.

sr sanskryckle marga oznacza draft, karma to uczynek. thakM — to oddanie. mlioM (do Boga). DtmJmnemorwm I d*wmamarga - •» „droga poznania'* I „droga rozmySlaA** (kontemplacjo. Obie ostatnie drogi modna tu połączyć. Jako de leczy Je Intelektaalkrtyeane rozumienie ao teriologii.

m

1

** Od greckiego tnonot — jedyny, I tri/on — dzieło, prace.

2

Od greckiego sgneryo« — współdziałający.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Koncert Zaproszenie na koncert gry na cymbałach jest nie byle okazją i trudno byłoby ją
10 dzy o europejskim uzbrojeniu tego czasu, wzbogacenie nie byle jakie zresztą, skoro materiał zebra
ChomikImage43 Kto się dobrze napracuje, plony ma nie byle jakie, a kto wiosną jest leniwy, 
Na drodze badań porównawczych pojawiły się XIX w. Trudności nie do pokonania. Pojedynczy badacze nie
nikogo nie obchodzi. Dają nam zastrzyki. Nikt nie wie jakie i przeciw czemu. Mniejsza z tym. Byle si
Ścieżyną jednak nie byle kto chadzał, bo sam Stefan Czarniecki!, gdy onego cypla u Multańskiej stron
PICT6173 ( Jeśli badacz nie chce wyraźnie podkreślać swej roli obserwatora, zaleca mu się unikanie c
IMG76 tfwo relacji Mistrza Wincentego i innym późniejszym tród
IMG64 (2) egzystencję Izraela. Zbawienia mają doznać nie zmarli, ale „Reszta Izraela’ i każdy jej
IMGw27 dziej oczywiste. Badacz — nie zdając sobie z tego sprawy — nadaje zwerbalizowanej dyspozycji
METODY KORELACYJNE •    Stosowane, gdy badacz nie może manipulować zmiennymi, np. w

więcej podobnych podstron