rzeczywistości wiecznego teraz, zbitki senne mają z kolei w sobie wiele z opisanych tu doświadczeń Prousta. Schiller z kolei dzieli poezję na naiwną i sentymentalną. Do tych rozróżnień możemy dodać własne dotyczące poziomu odbioru dzieł sztuki: odbiór na poziomie świadomości formy wprowadza nas, jak juz o tym mówiliśmy, w czas mityczny, w tę nie przemijającą rzeczywistość, w jakiej istnieje dzieło. Odbiór bez świadomości formy jest wtopieniem się świadomości w aktualną, rzeczywistość dzieła sztuki i daje chyba raczej poczucie wiecznego teraz niż eza-su stacjonarnego...
7. działania autoteliczne i instrumentalne
Skończymy na tym ten pobieżny z konieczności przegląd charakteru poczucia upływu czasu w związku z różnymi sposobami postrzegania przez nas zewnętrznego świata i nas samych w tym świecie i przejdźmy-z kolei do rozpatrzenia wpływu naszej aktywności, naszej praktycznej działalności, na poczucie upływu czasu. Nasza aktywność w znacznym stopniu wyznacza również nasze widzenie świata. Każdy fragment rzeczywistości możemy oglądać jako rzecz, jako proces i jako wartość, w zależności od motywacji, jakimi się kierujemy dokonując aktu obserwacji, a te z kolei są ściśle związane z rodzajem naszej działalności. Wzruszenia, które wywołuje fw nas. krajobraz leśny, a które opisaliśmy tutaj dość dokładnie, nie istnieją dla chłopa, który nocą kradnie drzewo z lasu, działa zatem instrumentalnie, śpieszy' się i denerwuje. Czy występują one u robotników leśnych, u leśników, u artystów, którzy obfotografowują las, by wysyłać następnie fotogramy na wystawy światowe, albo u badających las naukowców, którzy „kochają” las patrząc nań przez „mędrca szkiełko i oko”?
Pozostawmy te pytania na razie bez odpowiedzi i przejdźmy do sprawy w tej chwili nas interesują
gafo* ■
cej, do przedstawienia zasadniczych typów działań ludzkich i ich wpływu na nasze poczucie czasu. Zacznijmy od rozróżnienia działań instrumentalnych i działań autotelicznych.
Rozróżnienie wydaje się być całkiem proste: są działania ludzkie będące celami i wartościami samymi w sobie, są też takie, które posiadają jedynie wartość instrumentalną — są o tyle konieczne i istotne, o ile służą innym celom istniejącym poza nimi, Przykładami działań pierwszego rodzaju mogą być działania w ekstazie, percepcja dzieł sztuki, zabawa, akt seksualny. Klasycznym przykładem działań drugiego rodzaju jest praca robotnika w kapitalistycznej fabryce, nie mająca dla wykonującego ją żadnej innej wartości poza czysto instrumentalną, ponieważ służy zdobyciu środków na zaspokojenie podstawowych potrzeb biologicznych.
W sytuacji działań instrumentalnych sama czynność jest najczęściej przykrą koniecznością. Między czynnością a uzyskiwaną dzięki niej przyjemnością jest większy lub mniejszy przedział czasowy. Oczywiście, świadomość, iż cel, któremu ma służyć dana czynność instrumentalna, zostanie kiedyś osiągnięty, może stwarzać pewne zabarwienie emocjonalne, pewną satysfakcję przy wykonywaniu samej czynności. Te emocje i satysfakcje są jednak zawsze tego rodzaju, iż zasadniczy ich punkt odniesienia znajduje się przed nami, w przyszłości. Czas potrzebny po to, by wykonać określone ezynności mające służyć umieszczonemu w przyszłości atrakcyjnemu celowi, jest najczęściej udręką, wysiłkiem, który dla działającego pozbawiony jest waloru przyjemności, a więc samoistnego, autotelicznego sensu. Czas ten jest jak gdyby czasem wykreślonym z życia. Działający pragnie przedrzeć się przez niego możliwie jak najszybciej. Jest dla niego rzeczą bardzo istotną, w którym miejscu między początkiem i końcem zaplanowanego działania znajduje się w danym momencie. Przyjemnością jest więc nie samo istnienie czy działanie, ale
197