O człowieku W
rzecz umysłu służalczego, który ma co ukrywać: nikt bowiem nie ukrywa tego, co piękne. Ganić to, co słuszne, jest znakiem ignorancji i jest brzydkie: wiedzieć bowiem, to posiadać moc. A. jeszcze brzydszą, rzeczą jest czynić w dodatku wyrzuty, znak to bowiem braku ułożenia. Błądzić natomiast nie jest rzeczą brzydką, jako że wszyscy błądzą. Zbyt często błądzić, to rzecz brzydka dla człowieka uczonego, jako że niezgodna z jego zawodem.
Ufność w siebie jest rzeczą piękną, jest bowiem znakiem, że człowiek zdaje sobie sprawę ze swej cnoty. Chełpliwość zaś jest rzeczą brzydką, ma bowiem źródło w tym, że niedostaje człowiekowi pochwal.
Wzgarda dla bogactwa niezbyt wielkiego jest piękna.
Jest bowiem wskaźnikiem, że człowiek nie potrzebuje rzeczy małych. Umiłowanie pieniądza jest rzeczą brzydką, jest to bowiem znak, że człowieka można do wszystkiego skłonić zapłatą. Poza tym jest to znak niedostatku, nawet u ludzi zasobnych w pieniądze.
Przebaczać temu, kto prosi o przebaczenie, jest rzeczą piękną, znak to bowiem ufności w samego siebie. Uspokajać wrogów dobrodziejstwami, to rzecz brzydka. Jest to bowiem dawać okup, czy też kupować pokój, znak niedostatku, albowiem ludzie zazwyczaj kupuje tylko to, czego im niedostaje.
14. Gdy ' porównuje się rzeczy dobre i z\e, 1 większym dobrem czy ziem, przy innych warunkai równych, jest to, które jest bardziej długotrwale, ja całość w stosunku do części.
Różnią się one bowiem mniej lub więcej jako większe i mniejsze.
Co przy innych warunkach równych jest dobre dla większej ilości ludzi, to jest dobrem większym niż to, które jest nim dla mniej licznych. Albowiem to, co bardziej ogólne i bardziej szczegółowe, różni się tak jak to, co większe i mniejsze.
Lepszą rzeczą jest otrzymać z powrotem dobro, niż go nie utracić. Albowiem słuszniej je oceniamy, mając w pamięci zło. Toteż lepszą rzeczą jest przyjść z powrotem do zdrowia niż nie chorować.
15. Nie będę mówił o tych rzeczach przyjemnych, w których możliwy jest dosyt, do jakich należą rozkosze ciała, jako że przyjemność tych rzeczy neutralizuje obrzydzenie do nich, a przy tym aż nazbyt są one znane i niektóre spośród nich są nieczyste. Najwyższego dobra, czyli, jak się to mówi, najwyższej szczęśliwości i ostatecznego celu w życiu teraźniejszym znaleźć nic można. Gdyby bowiem był tu jakiś cel ostateczny, to osiągnąwszy go, niczego by się już nie pragnęło i do niczego nie dążyło; a co zatem idzie, od tej chwili nic by dla tego człowieka nie było już dobre i nie doznawałby on już nawet żadnych uczuć. Wszelkie bowiem doznanie łączy się z jakimś pożądaniem lub wstrętem, nie doznawać zaś żadnych uczuć to tyleż, co nie żyć.
Największym więc dobrem jest dążyć możliwie bez przeszkód do coraz dalszych celów. Samo kosztowanie rzeczy pożądanej wówczas, gdy jej kosztujemy jest pożądaniem, a mianowicie ruchem kosztującego umysłu, co przechodzi myślą po częściach rzeczy.