(68), „przeglądanie dokumentów ludzkich dusz” (76), dołączenie do własnej opowieści „cudzego tekstu” i komentowanie go (171), „odsłanianie zapisków” postaci utworu (187), posługiwanie się „pismem szyfrowanym i sympatycznym” (188), „wszywanie foliantów do kroniki o Nietocie” (316), a wreszcie stosowanie poetyki palimpsestu: Jak na palimpseście jest kilka pism — jedno na drugim — tak w Nietocie kilka osób, w różnych epokach, bez porządku, chronologii, ani wypadków, zapisywało swe Mementa... Kto pisze naiwne franciszkańskie opowiastki, kto [pisze] suchym tonem chronografa? nie wiem. Małe uwypuklenia sytuacji [...] będą mego skromnego pędzla” (N, 235-236). W trzeciej grupie umieścić można stwierdzenia nawiązujące do istotnych w danej chwili decyzji narratora, a więc ujawniające akt pisania: „kiedy te słowa kronikarz Tu-rowego Rogu pisze” (213), „teraz kronikarz Turowego Rogu nie wie za kim iść” (381), „w Nietocie — zali mamy wybierać punkt widzenia podobny” (373), „musimy z obowiązku kronikarza” (374), „kronikarz Turowego Rogu podkreśla [...] Kronikarz nie ma zamiaru uogólniać” (463) etc. Znajdują się tu także wypowiedzi wskazujące na ograniczenia kompetencji narratora: „dalsze dzieje Aijamana trzeba byłoby wyśledzić z biuletynów wojennych, my jednak, kronikarz Turowego Rogu zajmujemy się tylko tatrzańską stroną życia naszych bohaterów” (204), „przypuśćmy, że [Arjaman — W. B.] będzie szedł po szor-stkościach muru” (256).
Ważna rola przypada także „przypiskom kronikarza” (np. N, 219), komentującym zarówno elementy świata przedstawionego, jak i „aktualną” pozycję narratora. Ten ważny — choć przez krytyków zwalczany — składnik „powieści-worka” zdecydowanej wyrazistości nabiera w powieściach Witkacego w postaci tzw. „informacji”. Wszystko to świadczy, że — wbrew rozpowszechnionym odczytaniom — metapowieściowa i metanarracyjna świadomość autorów „powieści-worka” jest zasadniczym wyznacznikiem poetyki omawianych utworów.
Dygresje, w których narrator komentuje akt swego pisania bądź ujawnia swój stosunek do rozmaitych spraw meta-literackich, w sposób oczywisty podważają „przedmiotowy” status narracji. One też były dla pierwszych czytelników dowodem narracyjnego „gadulstwa”, które trzeba wykreślić, a dla późniejszych czytelników — przykładem anachroniczności techniki narracyjnej (casus Witkacego). Rzecz jednak w tym, że są one integralnym elementem tekstu i bez nich funkcja czysto fabularnych elementów „powieści-worka” straciłaby swój sens artystyczny. Elementem poetyki omawianych utworów jest bowiem zarówno specyficzna „rozlewność” narracji (casus Nietoty), jak i ujawnianie w powieści rozmaitych konwencji literackich — w tym również konwencji roli narratora. W tym właśnie obszarze mieszczą się narracyjne „przypi-ski” Micińskiego i tzw. „informacje” Witkacego. Inaczej mówiąc, „powieść-worek” aktualizuje tę dychotomię w powieści, którą przez kilkadziesiąt lat XIX wieku likwidowała powieść klasycznego realizmu. Nie przypadkiem właśnie relacja między ,ja” narratora a światem przedstawionym w utworze była centralnym punktem wszystkich odczytań „powieści-worka”. Aktualizację owej dychotomii odczytywano bowiem jako mechaniczne — i zarazem nieudolne — powtórzenie techniki narracyjnej co najmniej sprzed kilkudziesięciu lat.
Jak się zdaje, konieczna jest także inna ocena tej ważnej cechy poetyki „powieści-worka”. W prozie Micińskiego, Jaworskiego czy Witkacego dychotomia ta pełni już bowiem zupełnie inne funkcje niż w okresie kształtowania się powieści realistycznej. Przede wszystkim jest polemiką z estetyką powieści „obiektywnej”, a więc polemiką z powieścią, której — od czasów Flauberta — najważniejszym wyznacznikiem miało być „odejście autora”24. Jego obecność w „powieści-worku” nie była przecież automatycznym powtórzeniem reguł komunikacji powieści XVIII-wiecznej czy powieści tendencyjnej wieku dziewiętnastego, lecz wyrazem świadomej aktualizacji gotowej konwencji literackiej, tzn. takiej, którą uważa się za uformowaną i zamkniętą. Nawiązanie do konwencji o charakterze
24 Dokładniej rzecz biorąc, chodziło o zanik roli narratora wszechwiedzącego w związku z kształtowaniem się modelu powieści obiektywnej i zdramaty-zowanej (personalnej i neutralnej). O pojawieniu się nowych elementów struktury powieści, pełniących odtąd funkcję dominanty semantycznej, pisze W. C. Booth w znanej książce The Rhetoric ofFiction, Chicago 1962. Omówienie tej problematyki znajduje się też w książce S. Eilego, Światopogląd powieści, Wrocław 1973 (rozdz. V, s. 81-88), zob. też artykuły: S. Eile, Teorie perspektyw narratora. Analiza stanowisk badawczych, „Rocznik Komisji Historyczno-Literackiej” 1971, nr IX, oraz M. Żmigrodzka, Problem narratora w teorii powieści XIX i XX wieku, „Pamiętnik Literacki” 1963, z. 2.
81