z nim refleksja naukowa stawała wobec trudności nie spotykanych w innych subdyscyplinach socjologii. Źródłem ich nie była wszakże sama „istota” religii, która miałaby utrudniać podejście do zjawisk religijnych bez emocji, lecz typowa dla europejskiej historii religii koncentracja na rozstrzygnięciach wyznaniowych, która sprawiła, że wszystkie empiryczne nauki o religii wydają się być problematyczne, a w pewnych okolicznościach nawet niemożliwe.
Naukowej socjologii religii zagraża dwojakie niebezpieczeństwo, wypływające z postaw walczącej wiary i walczącej niewiary. Niebezpieczeństwo ze strony pierwszej postawy polega na tym, że badacz z obawy przed rzekomo uświęconą istotą religii nie ośmiela się traktować wszystkich bez reszty zjawisk religijnych jako zjawisk doczesnych. Niebezpieczeństwo ze strony drugiej postawy polega na tym, że badacz wykorzystuje swoje przedsięwzięcie do walki z religią, co, być może nawet nieświadomie, wywiera wpływ na jego pracę. Jeśli w państwach zachodnich socjolog religii zmuszony jest przede wszystkim przeciwstawiać się kościelnym pretensjom, to w krajach wschodnioeuropejskich potencjalną przeszkodę w rozwoju neutralnej socjologii religii stanowi lansowana przez państwo doktryna wychowania ateistycznego1. W latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych socjologii religii w Europie Zachodniej zagrażało niekiedy niebezpieczeństwo popadnięcia w zupełną zależność od kościelnych zleceniodawców2. Opór przeciwko temu przyniósł jednak skutek3. Co prawda ciągle jeszcze istnieją kościelne instytuty badań społecznych, często kierowane przez socjologów, ale jest to jedynie krok na drodze do pełnej profesjonalizacji socjologii, a nie czynnik, wyznaczający kierunek rozwoju socjologii religii. W socjalistycznych krajach Europy sytuacja wygląda inaczej*. Socjologia religii umieszczona jest tu w kontekście naukowego ateizmu. Jeden z czołowych specjalistów radzieckich wyraża to następująco: „Socjologia religii jawi się z naszego punktu widzenia jako część składowa naukowego ateizmu. Socjologiczna teoria religii może być twórczo rozwijana w ramach różnych dziedzin wiedzy dotyczącej religii i ateizmu. (...) Pojmowanie socjologii religii jako składnika naukowego ateizmu (...) stanowi niezbędny warunek określenia właściwego jej obszaru zainteresowań”4. Naukowy ateizm uzasadnia po części także funkcja, jaką odgrywa „w fazie budowy komunizmu i kształtowania nowego modelu człowieka”5.
O ile tego rodzaju sformułowania nie pozostają jedynie czczymi deklaracjami, to istnieje niebezpieczeństwo zdegradowania socjologii religii do rangi służebnej nauki, wykorzystywanej jedynie w celu szacowania możliwości całkowitego „wysuszenia” resztek wiary religijnej w krajach socjalistycznych, podobnie jak w latach pięćdziesiątych na Zachodzie wykorzystywano ją jako środek pomocniczy w praktyce duszpasterskiej. Czy oznacza to, że aby skutecznie uprawiać swoją naukę, socjolog religii musi zachować wyznaniową neutralność? Aż tak daleko idąca konsekwencja nie jest w tym względzie konieczna. Chodzi jedynie o to, aby potrafił on tak kontrolować swoje religijne bądź antyreligijne przekonania, by nie wpływały one w procesie badawczym ani na metodę, ani na interpretację. Idzie więc o pożądaną obiektywność procedur naukowych, lub inaczej: o etos uczonego badacza6. Niekiedy wyrażany otwarcie, częściej jednak przyjmowany implicite pogląd, jakoby jakiś rodzaj sympatii, przejawianej w stosunku do przedmiotu, sprzyjać miał procesowi jego poznania, nie daje się utrzymać. Socjologia religii jako nauka jest możliwa, ponieważ religia, niezależnie czyją akceptujemy czy nie, istnieje w świecie faktów. Wszelkie inne kwestie, na przykład: czy religia jest nieodłącznym atrybutem istoty człowieka, czy jedynie wyróżnikiem określonej fazy
9
Wychowanie ateistyczne nie stanowi deklarowanego celu we wszystkich państwach socjalistycznych; niewiele odnośnych wzmianek znaleźć można np. w NRD i PRL, podczas gdy w ZSRR istnieje na ten temat bogata literatura. Zob. m.in. A. Muchin, L. Fomince wa, Ateisticzeskoje wospitanije naselenija, 1973 (zawiera bibliografię ss. 108-111).
Z wielu tytułów z niemieckiego obszaru językowego za przykład niech posłużą: J. Freytag, Die Kirchengemeinde in soziologischer Sicht, 1959; R. Koster, Die Kirchen-treuen, 1959; N. Greinacher, Soziologie der Pfarrei, 1955; O. Schreuder, Kirche im Vorort, 1962. Jeśli idzie o francuski obszar językowy, to obok wspomnianych w przyp. 1 Le Brasa i Boularda należy wymienić C. Leplae, Pratique religieuse et milieux sociawc, jak również sporą ilość publikowanych metodą powielaczową analiz praktyk religijnych.
Jako pierwszy dostrzegł niebezpieczeństwo zawężania się socjologii religii T. Luck-mann (Kolner Zeitschrift fur Soziologie und Sozialpsychologie 12/1960) ss. 315-326. D. Savramis ostrzegał w tym czasopiśmie przed niebezpieczeństwami konfesyjnej socjologii religii. Por. także D. Savramis, Religionssoziologie, 1968, ss. 63-78.
* Książka G. Kehrera została wydana w 1988 r.
I. N. Jabłokow, Socjołogija religii, 1979, s. 12.
Ibidem, s. 3.
Po dziś dzień jest dla mnie obowiązujące stanowisko zawarte w: M. Weber, W«-senschaft ais Beruf w: tegoż, Gesammelte Aufsatze zur Wissenschaftslehre, TUbingen 1951, ss. 566-597.