scan8 (4)

scan8 (4)



Ale również czy szedłeś, czy ktoś cię podwiózł, o jakiej porze dnia to się stało.

Podszedł do nas, gdy staliśmy przy meczecie, z którego wyszedł z grupką młodych mężczyzn, pewnie kolegów. Właśnie zakończyli południowy namaz.

- Chodźcie do mojego domu. Wypijemy czaj, porozmawiamy. Zrobicie mi wielką przyjemność, jeśli dacie się zaprosić.

Zwieńczony strzelistym minaretem meczet stał na szczycie wzgórza, wokół którego rozłożyła się nowa Koroda. Od starej, po* woli wymierającej i zamieniającej się w stertę gruzów, oddzielał ją naturalny kamienny most. Domy obu części oddzielonego od reszty świata przepaściami aułu stały tak blisko siebie, iż tworzyły nieregularny labirynt. Prowadzeni przez Musę zagłębiliśmy się w plątaninę zakamarków, schodków, uliczek, po których nie sposób było przejechać samochodem. Jedynym alternatywnym wobec własnych nóg środkiem transportu mógł być osiołek, których pełno szwen-dało się po wsi.

Po drodze przystajemy co chwilę. Musa tłumaczy dla nas zdobiące mury i odrzwia domów arabskie napisy. Mijając cmentarz milknie. Odmawia krótką modlitwę. Wygląda na bardzo religijnego. Może jest mułłą? Dziwne. Taki młody? Chociaż... Czemu nie? Skąd niby mieliby się rekrutować mułłowie w średnim wieku? Z Komso-mołu? W czasach ZSRR duchownych nie było wielu. Ci, co działali oficjalnie, zwykle współpracowali z władzami, nie cieszyli się więc specjalnym szacunkiem.

*

To pierwsze miejsce, gdzie nie poczęstowano nas alkoholem. Nawet nalewką. I nie wydawało się, aby jedynym tego powodem był środek dnia. Dostaliśmy za to kałmucki cza}> czyli coś zbliżonego do mongolskiej herbaty z mlekiem. Niezbyt słodki, ale za to tłusty wywar z pływającym na wierzchu kożuchem. Podobno zdrowy i pożywny, ale zdecydowanie dla koneserów. Całe szczęście, że wiosna to nie sezon na kurdiuk - barani tłuszcz, który temu uroczemu zwierzątku dynda z tyłu. Oczywiście to kwestia gustu, ale te dwie rzeczy z dagestańskiej kuchni naprawdę ciężko polubić. Tym razem na stole pojawił się płow, zwany również pilawem. Ryż gotowany z marchewką, czosnkiem i mięsem - baraniną lub wołowiną. Ta pierwsza jest zdecydowanie bardziej popularna i jeśli jest z młodego baranka, wcale nie śmierdzi, jak się często u nas twierdzi. Kupienie tego mięsa w takim Białymstoku czy Łomży graniczy niestety z cudem. Rokrocznie przekonują się o tym uchodźcy z Czeczenii chcący wyprawić ucztę na zakończenie Ramadanu. Biedacy przywożą baranki z gór dużo wcześniej i trzymają na balkonach ośrodków dla uchodźców.

*

Bismillah - „w imię Boże”, gospodarz pomodlił się przed jedzeniem, robiąc gest obmywania twarzy. Brudasy z Europy. Znowu nie umyliśmy rąk przed jedzeniem. Do stołu usługiwała kilkuletnia córka gospodarza. Żona ukradkiem zerkała zza drzwi.

Musa nie był mułłą. Utrzymywał żonę oraz kilkoro dzieci dzięki niewielkiemu sklepikowi, którego był właścicielem, w pobliskim Gunibie. Był również domorosłym artystą. Rzeźbiarzem i malarzem. Inspiracje czerpał z islamu, którego był gorliwym wyznawcą, oraz od dobrych dżinów. Opowiadał o nich z przejęciem, pod wrażeniem ostatnio obejrzanego filmu pokazującego ich działanie.

Dżiny... Jedyne, co człowiekowi przychodzi do głowy na myśl o nich, to przygody Sindbada Żeglarza. Cóż one mogą mieć wspólnego z islamem?

Mimowolnie przypomniał się nam słynny lew z zoo w Baku, ryczący rzekomo „Allach”, Pielgrzymki z całego Kaukazu przyjeżdżały go oglądać. Lub filmiki krążące po rosyjskim internecie z wroną lub bykiem sławiącymi Boga. Była też owca, której ubarwienie układało się w szahadę, czyli muzułmańskie wyznanie wiary. Ha własne oczy widzieliśmy ją w galerii zdjęć niejednego telefonu komórkowego, podobnie jak fale tsunami, które nawiedziło kilka lat temu Azję Południowo-Wschodnią, układające się w słowo „Allach”. Miało ono być rzekomo karą za rozpustę zachodnich turystów wylegujących się na plażach Indonezji i Tajlandii i bałamucących miejscowe dziewczyny. Sto dowodów na boskie cuda. Połączenie racjonalizmu czasów ZSRR z nową religijnością łat dziewięćdziesiątych. Islamska wersja Matki Boskiej na szybie w kamienicy.

77


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Pytania po zajęciach, cz 2 CZY ZASKOCZYŁA CIĘ JAKAŚ SYTUACJA? Jeżeli tak, to opisz ją wraz z uzasadn
3(4) 3 Powiedz wróbelku, co to się stało, że wszędzie śniegu tak mało zostało? Czy nie wiesz Basiu,
śpisz. Niedługo wszakże. Ktoś cię z tej czarnej, gęstej mazi wywleka znów na powierzchnię. Źle nas
skanuj0032 (36) 98 98 li Jeżeli ktoś jest przemądrzały albo zanadto krytyczny, to psuje zabawę”. W s
DSC04226 ale by to się stało, musisz być grzeczny i dbać, by inni także byli grzeczni i nie wymawial
Gdzie śpi wiosna 2 Kiedy zima wszystkick znudzi, wtedy wiosnę czas okudzić. Ale czy ktoś powie mi, g
DSC00066 zasobów czy integrację, ale również na kształtowanie odpowiedniej kultury organizacji, świa
1. Czy ktoś kto się uczy ma lepiej w życiu „Można robić karierę nie ucząc się. Ale to wyjątki
Czy ktoś kto się uczy ma lepiej w życiu „Można robić karierę nie ucząc się. Ale to wyjątki
CCF090306000 P. Sztompka nego, ale również aufania czy żwa.-h: po stronie tycr. ciu godnym zaufa i,
ZJAWISKA NATURY 6 7 LAT (38) Opady atmosferyczne to nie tylko deszcze, ale również śnieg, mżawka, kr
siedliska, ale również z brakiem w drzewostanie gatunków iglastych: Picea abies, Lańx decidua czy Pi
83970 Pod log3 Jnfrastruktura logistyczna portowej, ale również z producentami dystrybutorami, czy

więcej podobnych podstron