SDC11691

SDC11691



Narodziny i upadek gospodarki rynkowej

i zacząć funkcjonować jako przedmioty podaży i popytu, czyli siać się towarami, dobrami wytwarzanymi jedynie z myślą o sprzedaży.

Tak byl właśnie skonstruowany system rynkowy. Człowiek w postaci pracy oraz przyroda w postaci ziemi zostali wystawieni na sprzedaż. Siłę roboczą nabywano lub sprzedawano za odpowiednią cenę określaną mianem płacy, wykorzystywanie ziemi było możliwe dzięki cenom nazywanym czynszem. Zarówno praca, jak i ziemia pełniły na rynku funkcję towarów, a podaż i popyt w obu przypadkach regulowano za pośrednictwem wysokości płac i czynszów. Konsekwentnie podtrzymywano fikcję, że praca i ziemia produkowane są na sprzedaż. Kapitał inwestowany w różnego typu kombinacje ziemi i pracy mógł dzięki temu przepływać z jednej gałęzi produkcji do drugiej - tylko takie rozwiązanie zapewniało automatyczne wyrównywanie dochodów między nimi.

jednak podczas gdy produkcja mogła być - przynajmniej teoretycznie - zorganizowana w taki sposób, to fikcja o towarowym charakterze pracy i ziemi lekceważyła fakt, że pozostawienie losu ziemi i ludzi w rękach rynku byłoby rówmoznaczne z ich unicestwieniem. Wobec tego przeciwny ruch polegał na kontrolowaniu funkcjonowania rynku w zakresie produkcji, pracy i ziemi. To była wtaśnie podstawowa funkcja interwencjonizmu.

Te same zagrożenia czyhały na organizację produkcji. W niebezpieczeństwie znajdowała się jednostkowa działalność gospodarcza - przemysłowa, rolnicza czy handlowa — jeżeli uderzały w nią zmiany w poziomie cen. Gdy w systemie rynkowym spadały ceny, siłą rzeczy odbijało się to na interesach. Gdy nie wszystkie elementy kosztu spadały proporcjonalnie, „działające przedsiębiorstwa" musiały być likwidowane, nawet jeśli spadek cen nie wynikał z ogólnego spadku kosztów, lecz był wyłącznie rezultatem sposobu organizacji systemu monetarnego. Jak się przekonamy, było to częste zjawisko w ramach samoregulującego się rynku.

W takim systemie siła nabywcza jest z zasady zapewniana i regulowana przez działanie samego rynku. To właśnie mamy na myśli, mówiąc, że pieniądz jest towarem, którego ilość jest kontrolowana przez popyt i podaż dóbr, które pełnią jego funkcję - do tego sprowadza się powszechnie znana, klasyczna teoria pieniądza. Według tej doktryny pieniądz jest po prostu inną nazwą towaru, który częściej niż inne wykorzystuje się w wymianie i który w związku z tym zdobywa się głównie po to, by tę wymianę ułatwić. Nie ma znaczenia, czy będą to

skóry, woły, muszle, czy złoto. Wartość przedmiotów funkcjonujących jako pieniądz określa jedynie ich przydatność do jedzenia, ubierania się, ozdabiania i zaspokajania innych potrzeb. Jeżeli złoto stosowane jest jako pieniądz, to jego wartość, ilość i obrót podlegają dokładnie tym samym prawom, które obowiązują w przypadku innych towarów.

Wszelkie inne środki wymiany wiązałyby się z ustanowieniem waluty poza rynkiem, a sam akt jej stworzenia - niezależnie od tego, czy przez banki, czy przez rząd - stanowiłby ingerencję w mechanizm samoregulacji rynku. Rozstrzygające wydaje się tu to, że towary wykorzystywane jako pieniądz niczym się nie różnią od innych towarów, że ich podaż i popyt na nie - podobnie jak w przypadku innych towarów - są regulowane przez rynek i że w konsekwencji z definicji błędne są wszelkie koncepcje nadające pieniądzowi jakiekolwiek inne właściwości niż te, które dotyczą towaru używanego jako środek nle-bezpośredniej wymiany. Wynika stąd, że jeżeli złoto pełni funkcję pieniądza, to banknoty - o ile istnieją - muszą odpowiadać zlotu.

To właśnie zgodnie z tą doktryną szkoła ricardiańska chciała, żeby podaż pieniądza organizował Bank Anglii. W rzeczy samej żadna inna metoda nie mogłaby powstrzymać ingerencji państwa w system monetarny, a tym samym skutecznie chronić samoregulacji rynku.

Bardzo podobna sytuacja i podobny typ zagrożeń ze strony samoregulującego się rynku dotyczyły działalności gospodarczej. Prawo pracy i ustawodawstwo socjalne miały chronić człowieka ery przemysłowej przed skutkami fikcji o towarowym charakterze siły roboczej. Prawa dotyczące ziemi i cła agrarne zostały ustanowione w związku z koniecznością ochrony wsi i jej bogactw naturalnych przed skutkami tejże fikcji w odniesieniu do ziemi. W'reszcie bank centralny i zarządzanie systemem monetarnym były potrzebne w celu ochrony fabryk i innych zakładów produkcyjnych przed szkodami wyrządzanymi pieniądzowi przez tak rozumianą fikcję towarową. Paradoksalnie to nie tylko ludzie i bogactwa naturalne, ale także sama organizacja kapitalistycznej produkcji musiały być zabezpieczane przed niszczycielskimi skutkami samoregulującego się rynku.

Wróćmy do tego, co nazwaliśmy dwukierunkowym ruchem. Można go sobie wyobrazić jako działanie dwóch zasad organizujących społeczeństwo, przy czym każda z nich stawia sobie określone cele instytucjonalne, jest wspierana przez konkretne siły społeczne i stosuje własne metody. Pierwszą była zasada liberalizmu gospodarczego, dążąca do utworzenia samoregulującego się rynku. Opierała się na klasie

157


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
72506 SDC11652 Narodziny i upadek gospodarki rynkowej podstawie warunków funkcjonowania prymitywnych
SDC11635 Narodziny i upadek gospodarki rynkowej jest, że rozwój przemysłu wełnianego był dla kraju o
SDC11677 Narodziny i upadek gospodarki rynkowej zbliżoną do National Charity Company’’1. Wzniesionyc
SDC11688 Narodziny i upadek gospodarki rynkowej potomstwo. Prawa społeczeństwa opartego na konkurenc
82809 SDC11650 Narodziny i upadek, gospodarki rynkowej cymi w różnych strefach klimatycznych. Nie mu
SDC11633 Narodziny i upadek gospodarki rynkowe) tradycyjnie przez mężów stanu - będące często odbici
SDC11634 Narodziny i upadek gospodarki rynkowej lucji. wznieconej po zakończonym niepowodzeniem pows

więcej podobnych podstron