114 EUDAJMONOLOGIA CZYLI NAUKA O Cl 11' I S/« /(Si ll (YIOWII ł ‘
I1 Za punkt wyjścia obiera ona fakt powszechny i niewątpliwy: dą/cni. człow ieka do celu stanowi proces, który polega na ustawicznym przet hu dzeniu od celu do celu, od dobra do dobra.
2° F.tap następny stanowi refleksja nad tym faktem zakończona odpow 10I nim wnioskiem. Chodzi o to, aby ustalić, jakie jest ostateczne uwarunkow* nie tego procesu. Wyjaśnienie sprowadza się do uwypuklenia dwu mom* u łów. Ciągłe dążenie człowieka do wciąż nowych celów- w ynika stąd. że:
a) Każde z zamierzonych i osiągniętych przez człowieka dóbr kryje w •• bic określone braki, które dadzą sic sprowadzić do trzech zasadniczy* h kategorii: dobra te są zniszczalne. a przeto utracalne. przemijające i dl • tego niemożliwe do ciągłego używania, nie dla wszystkich wreszcie do stępne, czyli w pewnym zakresie nieosiągalne. Sprowadzając wymienuo braki w dobrach osiąganych przez człowieka do jednego mianownika (••• wiedzieć można, że dobra te pod w-zględcm posiadanej przez nic doskon i łości są wszechstronnie ograniczone.
b) Z drugiej strony biorąc pod uwagę poznawczo-dążcniowc uzdolii" nia człowieka należy stwierdzić, że są one nieograniczone. Nicogranu. ność ta polega na tym, że w mocy intelektu i w oli człowieka leży pozn.i" •
i zamierzać wszelkie dobro, zarówno aktualnie dane, jak też wyobraźotu lub stwarzane aktami intelektualnych wizji o coraz wyższych, wciąż dih wykraczających stopniach doskonałości. Duchowa ckspansywność */' -w ieka nie ma żadnych granic, człowiek wciąż więcej zamierza i chce. m» żeli osiąga.
c) Z kolei porów nanie tych dwu biegunów ludzkiego dążenia do «• !• prow adzi do w niosku, że pomiędzy ograniczoną doskonałością osiągam ' przez człowieka dóbr. a nieograniczoną ckspansywnością jego poznaw* -dążeniowych uzdolnień zachodzi zasadnicza dysproporcja. Ta wl.i.i dysproporcja z konieczności warunkuje nienasyconość dążenia człow u » do szczęścia i zmusza go do ciągłego wykraczania poza posiadany stan d. i
3° Szukanie racji wyjaśniającej. Powstaje pytanie, czy jest '•
gicznic usprawiedliw ioną, aby ta dysproporcja określała egzystencjalny • tus człowieka. Odpowiedź musi być negatywna. Bo gdyby ta dysprop. .. nie była możliwa do wyrównania w skali ludzkiej egzystencji, w-ówcz.i
a) należałoby uznać człowieka za istotę z natury spaczoną, czyli jak n»« • Camus, „byt daremny”. W obrębie świata rozumnie i celowo urząd/nn>» w swych podstawowych strukturach i procesach człowiek byłby jedym •• bytem radykalnie niezdolnym do osiągnięcia czegoś, do czego uzdalnia i natura jego woli. a to dlatego, żc konieczny dlań przedmiot bądź nic i im je w ogóle, bądź jest dla niego nieosiągalny.
l i/viiK/ona tu racja, mimo wysokiego stopnia prawdopodobieństwa, •łaje mc w pełni przekonująca, ponieważ dowodzi tylko, że człowiek takim założeniu bytem tragicznym, co w rzeczy samej nic wydaje
...../Iiwe. Właściwa siła dowodowa argumentacji tkwi w drugiej ra-
,, | mi- i na założeniu, że istnieje Bóg, byt absolutny i przyczyna spraw -i i.kiei egzystencji. Mianowicie:
i ł- .loby to sprzeczne / mądrością i dobrocią Boga. Bóg powołałby .i..v 1.t ido bytu. dałby mu naturę duchow ą i wyposażyłby go we władze,
• MMf / konieczności dążą do coraz doskonalszych dóbr i szczęścia, a rów-
pozbawiłby go możności zaspokojenia tego dążenia przez osią-r. . m .l->bi. 10 takiej doskonałości, które by mogło być tylko przedmiotem ...../«tiliw tającego posiadania.
• \N niosek ostateczny: ponieważ obie racje, a zwłaszcza druga, pro-i impr/cczności, dlatego musi istnieć jakieś dobro posiadające w so ......... ę doskonałości, aby było zdolne dać człowiekowi pełne zaspo
• • i- dążeń do dobra, czyli szczęście doskonale.
- - u- ni przekonujące uzasadnienie istnienia celu ostatecznego da się < • i" - niżu tylko na gruncie określonych przesłanek zaczerpniętych z teo-*• • * • • Miuiupologii, a stwierdzających istnienie Boga oraz duchowość du-l".i, kic) Argumentacja, która opierałaby się na racjonalnej analizie ' • "• • > /łowicka do dobra, ale rozpatrywałaby jc niezależnie od tych dwu •‘••i*’.- powadziłaby do wniosków jedynie prawdopodobnych. Do żad-».* wniosku na temat istnienia celu ostatecznego nie uprawnia anali-1. hm do celu dokonana wyłącznie w granicach doświadczenia zgod-• l" - iiiami empiryzmu filozoficznego. / drugiej strony przyjęcie ist-
......In ostatecznego oznacza uznanie sensow ności życia ludzkiego, jego
........ a tym samym rozwiązanie antynomii szczęścia i frustracji.
' ni, nu uzasadnienia
n "la »ię na nic kilka uwag zmierzających do ewentualnego uchylenia ■ -' h nieporozumień i lepszego wyjaśnienia właściwego sensu przed-' »« i u Alimentacji.
' t ■. i.|c w argumentacji o stanach frustracji nie mamy na myśli uczuć ' - ma i nudy spow odowanych niestałością dóbr doczesnych, dozna-• • * v* ni zawodami i niepowodzeniami, dla których rekompensatą ' 1 hyc osiągnięcie celu ostatecznego i szczęścia doskonałego. Nic-•- wyrażająca się w tych przeżyciach egzystencjalna nuda wcho-<». • aigumcntacji jako jeden / elementów stwierdzenia, że żadne