Rozdział 5
Jak już podkreślałem, przestępstwa na tle seksualnym należą do najgroźniejszych i budzą największe społeczne oburzenie. Są one także, niestety, najtrudniejsze w resocjalizacji. Toteż jednym z najbardziej istotnych problemów, z jakimi borykają się ludzie, na których spoczywa ciężar wymierzania sprawiedhwości, jest odpowiedź na pytanie, czy przestępca seksualny po odbyciu kary pozbawienia wolności i serii oddziaływań resocjalizacyjnych jest nadal groźny dla społeczeństwa?
Decyzje w sprawie zwolnień z więzienia przestępców seksualnych obrosły wielkim ładunkiem niepewności, wahań i obaw podejmujących je osób, jako że media często podają do publicznej wiadomości fakty popełnienia ponownie przez zwalnianych z zakładów karnych przestępców tych samych tak potępianych aktów naruszania porząku moralnego i prawnego. Powstaje więc pytanie, czy przestępców seksualnych należy trzymać przez całe ich życie za kratkami, czy też jest dla nich jakaś nadzieja na trwałe, wartościowe zintegrowanie się ze społecznością, do której powracają po odbyciu kary.
Dylematy te nabierają dodatkowego wyostrzenia w dzisiejszych czasach, kiedy we wszystkich współczesnych państwach demokratycznych występuje daleko posunięta liberalizacja, zarówno z zakresie prawodawstwa, jak i praktyki wymierzania sprawiedliwości. Opiera się ona na dwóch podstawowych założeniach, stanowiących filary nowoczesnego, liberalnego stosunku do osób popełniających przestępstwa - depenalizacji i deprizonizacji.
Depenalizacja polega na odstąpieniu od karania wielu przestępstw, szczególnie mniej szkodliwych społecznie, a w przypadku poważniejszych naruszeń prawa - na wyraźnym złagodzeniu kary. Założenie jest tu stosunkowo proste: jeżeli w dawnych czasach stosowano tak surowe kary za czyny, które w dzisiejszym, ogólnie rzecz biorąc, daleko permisywniej-szym świecie, stanowić mogą jedynie scenariusz najbardziej makabrycznego filmu i mimo to nie wykorzeniono tkwiącej w człowieku dyspozycji do popełniania przestępstw, to znaczy, że surowe kary nie są najlepszym środkiem zapobiegawczym.
Lepszym sposobem może okazać się postawa bardziej liberalna, polegająca najogólniej biorąc na perswazji, uwrażliwianiu na problemy innego człowieka itp. Tym bardziej że nie wywołuje ona agresji ani reakcji odwetowej (na surowe kary), ani jako efektu naśladownictwa agresywnych wzorów zachowania tkwiących w procesie wymierzania kary (szczególnie
0 dużej dotkliwości dla karanego). O tych negatywnych skutkach surowego karania informują nas liczne badania psychologiczne, których rezultaty na trwałe weszły w orbitę układów odniesień coraz lepiej wykształconego człowieka współczesnego. Co prawda tendencja do depenalizacji spotyka się dziś coraz częściej z krytyką w obliczu zaskakującego narastania przestępczości, niemniej jednak nie przestaje być dewizą nowoczesnej filozofii wymiaru sprawiedliwości.
Deprizonizacja, czyli odchodzenie, gdzie tylko to jest możliwe, od umieszczania przestępcy w zakładzie karnym, stanowi nie tylko jedną z form depenalizacji, ale ma też własną przesłankę. Otóż resocjalizacja, jaką z mocy prawa zobowiązane są prowadzić nowoczesne instytucje penitencjarne, nie może się odbywać w izolacji od normalnego społeczeństwa, skoro jej podstawowym celem jest wytworzenie (lub przywrócenie) u osobnika wykolejonego dyspozycji psychicznych do właściwego funkcjonowania w społeczeństwie złożonym z ludzi praworządnych. Otoczenie więzienne różni się zaś dla skazanego w sposób istotny od tego, w jakim powinien on funkcjonować po odbyciu kary
1 (oby skutecznym i trwałym) zresocjalizowaniu. Nieżyjący już pedagog prof. Stanisław Jedlewski mówił, że tak jak nie można się nauczyć pływać z dala od wody, tak nie można dokonać skutecznej resocjalizacji w oderwaniu od społeczeństwa, do którego przestępca wróci po odbyciu kary (por. Jedlewski, 1966).
Wspomniane obawy i niepewności dotyczące zwalniania przestępców seksualnych po odbyciu przez nich kary pozbawienia wolności kłócą się więc zasadniczo z tendencją do deprizonizacji, zdaniem bowiem wielu, najbardziej nawet otwartych na nowości przedstawicieli społeczeństwa