56 Daniela Becelewska
Sytuacja taka powtarza się wielokrotnie.
Jest to szczególny przypadek osoby „wymagającej wsparcia”, a w rzeczywistości potrzebującej jedynie „interakcji społecznej”, gdyż w ten sposób zaspokaja ona zupełnie inne potrzeby z własnej hierarchii potrzeb. Możemy tu bowiem wymienić takie zachowania, jak:
- próba blokowania właściwego przebiegu procesu pomagania i przemiany tej relacji w spotkania o charakterze towarzyskim („chęć pogadania z kimś” lub „ochrona własnego problemu przed innymi”, w tym przed pomagaczcm),
- potrzeba afiliacji ulokowana w pomagaczu, przeradzająca się w „lep-ność emocjonalną” wobec pomagacza, a zakończenie wsparcia odbierane jest jako „odrzucenie emocjonalne” ( występuje tu chęć znalezienia przyjaciela, a nie pomagacza),
- postawa „oblatywacza ” polegająca na poszukiwaniu coraz to nowego pomagacza w celach nie koniecznie terapeutycznych,
- uzależnienie od własnego „problemu”, stąd oporowanie przed próbą rozwiązania go i niechęć pozbycia się „problemu”, istotnego powodu tej interakcji,
- chęć „popisania się” własną skomplikowaną osobowością (tak realizowana potrzeba uznania, czy samorealizacji, sytuuje tę osobą w roli „klienta”),
Odczytanie wszystkich omówionych wyżej postaw osoby wspieranej (klienta) przez pomagacza (pracownika socjalnego), wyjaśni mu kontekst tej interakcji pomocowej i pozwoli na antycypowanie jej efektów, ale też umożliwi wybranie właściwej strategii pomagania. Profesjonalne wsparcie emocjonalne winno zatem zawsze uwzględniać możliwość wystąpienia takich reakcji klienta.
W tym miejscu należy także zwrócić uwagę na to, że po interakcji wsparcia u osoby wspieranej (klienta) lub w wyniku oceny przebiegu tej relacji, mogą pojawić się także inne niekorzystne przeżycia emocjonalne. Omówmy je także.
W relacji wspomagania (lub po tym spotkaniu) osoba potrzebująca wsparcia może przeżywać negatywne emocje związane z samą relacją wsparcia lub też z osobą pomagacza. Dlatego też w kontakcie pomocowym często obserwowalny jest u osoby wspieranej lęk (utrwalony na bazie wcześniejszych, niekorzystnych doświadczeń interakcyjnych) przed jej: zlekceważeniem, krytykowaniem, ocenianiem, obwinianiem, ośmieszaniem, porównywaniem, pocieszaniem, przerywaniem, ponaglaniem, moralizowanicm, brakiem kompetencji pomagacza lub sygnalizowanym przez pomagacza (werbalnie lub niewerbalnie) brakiem czasu na wzajemny kontakt.
Odczucia te mają najczęściej miejsce wówczas, gdy w relacji pomocowej osoba wspierana (klient) zamiast oczekiwanego wysłuchania (przez pracownika socjalnego) i pomocy w odreagowaniu emocji, uzyskane wsparcie odbiera jako traktowanie przedmiotowe, polegające na udzielaniu rad lub pouczeń.
W takiej sytuacji osoba wspierana bezpośrednio po spotkaniu z nieumiejętnie postępującym w relacji wsparcia pomagaczcm (szczególnie, gdy błędnie sformułuje lub zinterpretuje intencję pomagacza), najczęściej doświadcza z jego strony:
odczucia nacisku, wywieranego w czasie spotkania przez pomagacza,
poczucia niższości wobec pomagacza co powoduje że zrzuca odpowiedzialność za rozwiązanie problemu na pomagacza, poczucia zażenowania, wstydu, niepewności, negatywnej oceny przebiegu kontaktu z pomagaczem,
niechęci do zdefiniowania, przy współudziale tego pomagacza, swojego problemu,
chęci zaprzeczenia odkrytego przez pomagacza problemu, potrzebę przerwania tego kontaktu pomocowego, uznając go za nieskuteczny,
rosnącą w sobie agresję wobec pomagacza i krytyczną ocenę jego kompetencji,
pogłębianie się poczucia niezrozumienia przez innych, alienacji, osamotnienia,
przeświadczenia, że i tak inni nie mogą jej nic pomóc, co pogarsza tylko niekorzystne samopoczucie.
Zdolność odczytania wyżej zasygnalizowanych odczuć pojawiających się u klienta, wymaga wnikliwej obserwacji jego zachowania i (w razie potrzeby) zmiany taktyki ze strony pomagacza. Brak takiej