„Ponieważ - jak już mówiłem- medycyna nie szuka przyczyn chorób, lecz niweluje tylko ich objawy, nikt nie zadaje sobie pytania: „dlaczego we krwi jest za dużo cukru?”, tylko określa objaw: „cukru we krwi jest za dużo, to znaczy, że w organizmie jest za mało insuliny, aby go przerobić”. A więc trzeba podać insulinę z zewnątrz, w zastrzyku. I nikt się tym nie przejmuje, że insulina cukrzycy nie leczy, a tylko osłabia jej objawy, które natychmiast się nasilają, gdy chory przerwie jej przyjmowanie. Człowiek zostaje uzależniony na zawsze od przyjmowania insuliny.”
„Z cukrzycy typu I można się wyleczyć prawie zawsze. W tym celu należy natychmiast znacznie ograniczyć ilość spożywanych węglowodanów, tzn. zjadać ich tylko tyle, by ilość wytwarzanej własnej insuliny wystarczała do ich „przerobu”. Jest to najczęściej 50 gramów na dobę z odchyleniem +/-15 gramów.”
„A oto praktyczne wskazania dla chorych na cukrzycę typu I, którzy chcą się wyleczyć przez stosowanie diety optymalnej: (...)
2. Od pierwszego dnia obniżyć dawkę branej insuliny średnio o połowę,(...)
4. Jeżeli zapotrzebowanie na insulinę było małe, tzn. 10 jednostek u dzieci i do 20 jednostek u dorosłych na dobę, można insulinę od pierwszego dnia diety odstawić w ogóle.”
„Należy dodatkowo pamiętać, że przy żywieniu optymalnym prawidłowy poziom glukozy we krwi jest wyższy niż przy żywieniu tradycyjnym i wynosi 110-140 mg%. I tak jest dobrze. I nie trzeba słuchać lekarzy, że taki poziom glukozy we krwi - to już cukrzyca. Nic podobnego!”
Jan Kwaśniewski „Żywienie optymalne”