Podejdźcie, powąchajcie i zapiszcie na swej własnej kartce, jaką substancję oznacza dany numer. Wszyscy koledzy niech zrobią to samo. Nadepnie organizator zabawy ustali, czy prawidłowo określiliście zapachy.
Zdziwi was niedoskonałość waszego węchu. Nie jesteście w stanie rozpoznać wielu ze znanych zapachów. Należy ćwiczyć węch grając w określanie rozmaitych zapachów. W ten sposób węch szybko będzie się udoskonalał. Węch jest to jeden z ważnych zmysłów i jego subtelność jest niezbędna dla zbieracza roślin.
Rośliny odstraszające owady
Podróżnicy zwykle narzekają na ukąszenia różnych owadów. Każdy doświadczył w lecie ukąszeń komarów i drobnych muszek. Zadaniem zbieracza roślin jest zabezpieczyć się od nich. Ogólnie przyjęty sposób to dymna zasłona ogniska, ale siedzieć w dymie dusząc się i kaszląc wcale nie jest przyjemnie. Prawdziwi leśni tropiciele nie rozpalają zresztą nigdy dymiących ognisk, które są z dala widoczne, a przy tym mało grzeją.
Owady doskonale rozróżniają rozmaite zapachy, jedne są dla nich pociągające, inne odpychające. Lepiej więc jest posiłkować się substancjami wonnymi, na przykład terpentyną, dziegciem, olejkiem anyżowym. Owady ich nie znoszą. Tymi płynami bez domieszek lub z wazeliną naciera się twarz i ręce. Można takie użyć w tym celu nafty,
naftaliny, kamfory, olejku goździkowego. Co prawda nie są one zbyt miłe dla powonienia, próbujemy więc czegoś innego. Z dawien dawna znany jest bardzo skuteczny „proszek perski", który zabija pluskwy, pchły i karaluchy. Proszek ten wyrabia się z wysuszonych kwiatów dalmackiego rumianku, czyli pyrethrum, rosnącego w Bułgarii, a obecnie uprawianego na Kaukazie i na południu ZSRR.
Na tonę zboża zarażonego przez szkodniki wystarcza 0,5 kg proszku pyrethrum, aby wszystkie owady wyginęły. Owce chore na świerzb kąpie się w py-rcthrum. W tym celu wykopuje się w polu dół i wypełnia się go wodą, do której dodaje się pyrethrum i wpędza do niej owce, pogrążając je z głową. Po upływie doby pasożyty świerzbu giną. Rośliny atakowane przez szkodliwe owady należy też posypać pyrethrum. Owady pod działaniem proszku zaczynają się szybko poruszać, potem drętwieją i giną.
Jeśli mamy 5 nasion dalmackiego rumianku, to możemy obsiać duży, ładny klomb wielkości 50 m*. Z takiego klombu — co roku, bo rumianek ten jest wieloletni — otrzymamy tyle nasion, że możemy nimi obsiać 5 ha. Rozpowszechniając zasiewy tych rumianków i wyrabiając proszek, pomagamy w wyniszczaniu szkodników, zapobiegamy przenoszeniu chorób na ludzi i zwierzęta, a także zwiększamy plony roślin użytecznych.
Akademik Cycyn, który prowadzi! badania nad pyrethrum, powiada: „Rumianek, ten skromny kwiat polny i łąkowy, poza swym wdziękiem i urodą staje się sprzymierzeńcem człowieka w walce o wysoką kulturę w różnych gałęziach naszej olbrzymiej gospodarki narodowej4*.
241 18 — Siadami Robinsona