70 [PIEŚNI)
W czasie tak głodnym, 20 Roku nierodnym,
Pełni otuchy Ludzie truchleją:
Próżną nadzieją
Karmili duchy.
25 Tu żywioł drogi,
Tu żołnierz srogi,
Ciężkie pobory Ubogich krwawię Z ostatniej prawie
Zewłóczą skóry.
Tu nieprzyjaciel Wszytko wytracieł
I co w komorze Ta trocha żydła,
35 Abo więc bydła
Była w oborze.
Te biedy wszytki Ziemskie użytki
Nagrodzić miały, 40 Które się były Z twej łaski miłej
Nam pokazały.
Serce zaboli,
Kiedy po roli 45 Oracz mizerny
w. 25 żywioł — żywność, życie, strawa, w. 34 żydlo — żywność.
Rozpuści oko:
Wszytko głęboko
Wbił grad niezmierny:
Pszeniczne wały 50 Nie doczekały
Sierpa krzywego.
Pożęła żyta Plaga niesyta
Sądu Twojego.
55 Kędyż są ony Piękne jęczmiony,
Rozkoszne grochy,
Owsy nieźrale,
Więc prosa małe 60 I insze trochy?
Bujne ogrody Już nie bez szkody;
Ucieszne sady,
Trawy i zioła 155 Wszytko nam zgoła Pobiły grady.
Czy jużże Panie Twe zmiłowanie
Ustało wiecznie?
70 Ja z Jobem świętem,
Twym pacyjentein.
Rzekę bezpiecznie:
w. 70 Job (Hiob) — postać biblijna, z pokorą i cierpliwością znosił wszystkie plagi zsyłane nań przez Boga.
w. 71 pacy jem - od tac. patiem-, cierpiący.