Objawy desygnowanego pacjenta są częścią rodzinnej transakcji i mogą być podtrzymywane przez tę transakcję, a równocześnie same ją podtrzymywać, choć niekoniecznie muszą być przez nią jednoznacznie wywołane.
E. Jones I987, s. 11
Zależnie od sposobu traktowania terapii rodzin można różnie spojrzeć na jej rolę w leczeniu różnego typu zaburzeń psychicznych. Jeżeli traktujemy terapię rodzin nie tylko jako jedną z technik terapeutycznych, ale jako koncepcję funkcjonowania człowieka w relacji z innymi ludźmi i systemami go otaczającymi oraz koncepcję powstawania objawów, to w gruncie rzeczy zawsze istnieją wskazania do terapii rodzin w jakimś wymiarze. Pomocne wydaje się tu być rozróżnienie Pietruszewskiego (1994) systemowej terapii holistycznej i terapii konstruktywistycznej. Zakłada ono, że systemowa terapia holistyczna, którą autor wywodzi z koncepcji Kępińskiego, jest terapią wszechstronną, „...zakłada konieczność łączenia wielu metod leczenia i współpracę multiprofesjonalną, a jego istotą jest integracja na wielu poziomach...” Terapia konstruktywistyczna zaś „...ma charakter specjalistycznej metody dla niektórych pacjentów, zwłaszcza w obszarze ambulatoryjnym...” (Pietruszewski 1994, s. 392-393). To rozróżnienie jest bardzo przydatne praktycznie, ale budzi pewne wątpliwości teoretyczne. Główną wątpliwość stanowi naszym zdaniem określenie „systemowa terapia holistyczna” podczas gdy wystarczyłoby określenie „holistyczna koncepcja leczenia” w opozycji do konstruktywistycznej terapii. Wracając do roli terapii rodzin w poszczególnych zaburzeniach psychicznych chcielibyśmy podkreślić, że naszym zdaniem myślenie systemowe jest uzasadnione we wszystkich zaburzeniach psychicznych. Trochę inną sytuację mamy w przypadku terapii rodzin, a zwłaszcza terapii systemowej. Jej rola może być różna i zależna od udziału innych niż rodzina czynników (systemów) w powstawaniu dysfunkcji jednostki. Dobrym przykładem dla zrozumienia tego problemu może być problem dziecka upośledzonego umysłowo. Nikt nie sądzi, że system rodzinny miał istotny wpływ na to, że dziecko urodziło się upośledzone w wyniku choroby Downa. Równocześnie jednak nikt nie ma także wątpliwości, że to, co będzie się działo z nim potem, może wprost być pochodną tego, co dzieje się w systemie rodzinnym, a także w innych systemach leczenia i wsparcia społecznego. Można więc zadać pytanie, czy terapia systemowa w leczeniu dziecka upośledzonego ma zastosowanie czy też nie. Naszym zdaniem odpowiedź jest twierdząca. Takie przykłady można mnożyć w nieskończoność, choć jasno widać, że słowo leczenie bardzo komplikuje uporanie się z tym problemem. Zresztą, jak zdążyliśmy już pokazać w poprzednich rozdziałach, nie pasuje ono zbyt dobrze do języka terapii rodzin. W dalszej części tego rozdziału postanowiliśmy przyjąć koncepcję pragmatyczną i nie wdając się w rozważania teoretyczne, omówić przede wszystkim rolę terapii rodzin w różnych zaburzeniach psychicznych. Może być ona bowiem podstawowa bądź mniejsza lub większa — trudno sobie wyobrazić zaburzenie, w którym nie ma miejsca na terapię rodziny.
W tej całej dużej kategorii terapia rodzin odgrywa rolę podstawową. Dzieje się tak z powodu wysokiej zależności dzieci i młodzieży od rodziny, która stanowi dla nich podstawowy system odniesienia. Inne systemy odgrywają znacznie mniejszą rolę, choć w okresie dorastania system szkoły i grupy rówieśniczej zaczyna odgrywać coraz większą rolę (Dare 1986). Terapia rodzin w odniesieniu do dzieci jest równoważną metodą w stosunku do indywidualnej terapii analitycznej, czasami są one terapiami stosowanymi równolegle. W takim przypadku terapia psychoanalityczna jest podstawową metodą w leczeniu dziecka, podczas gdy terapia rodzinna jest podstawowa w leczeniu rodziców lub całej rodziny. Bardzo często terapeuci rodzinni po pierwszej sesji diagnostycznej z całą rodziną świadomie decydują się na dalszą pracę wyłącznie z parą rodzicielską. Haley (1971), jeden z wybitniejszych terapeutów rodzinnych potrafił nawet wykazać, że jeśli dziecko jest leczone indywidualnie, a rodzice pozostają objęci opieką terapeutów rodzinnych, to i tak często zdarza się, że zachodzą istotne zmiany w całości systemu rodzinnego. Ich stwierdzenie pozostaje w zgodzie z definicją systemu