Terapia rodzin Namysłowska98

Terapia rodzin Namysłowska98



200 Rozdział 17

upatruje w lęku terapeuty przed kontynuowaniem picia przez jednego z członków systemu rodzinnego. Równocześnie jednak, nie można zapomnieć, że wobec liczby osób uzależnionych od alkoholu w Polsce terapeuta rodzinny prędzej czy później spotka się z tym problemem w rodzinach, które leczy. Najczęściej problem ten pojawi się nie w odniesieniu do identyfikowanego pacjenta, ale jednego z jego rodziców. Spotykamy się z taką sytuacją coraz częściej w Klinice Dzieci i Młodzieży. Berenson (1976) widzi wiele pułapek, w które wpada terapeuta zajmujący się terapią rodzinną alkoholizmu. Pierwsza z nich to pułapka myślenia przyczynowo-skutkowego, a więc linearnego. Z jednej strony terapeuta musi porzucić taki sposób myślenia o alkoholizmie, a z drugiej być przygotowanym na pozwolenie swoim pacjentom na jego przyjęcie, jeśli tylko ma im to pomóc w leczeniu. Drugi problem, z którym musi sobie poradzić, to zaakceptowanie faktu, że istnieje wiele czynników, które przyczyniają się do rozwoju alkoholizmu i tego, że działają one na różnych poziomach. Czynniki biologiczne, psychologiczne, społeczne, kulturowe, osobowościowe składają się na etiologię choroby alkoholowej, jednak żaden z nich nie jest samodzielnie odpowiedzialny za jej wystąpienie. Każdy z nich natomiast może być odpowiedzialny za podtrzymywanie picia. Zdarza się, że odniesienie się nie do tego poziomu, który w danej chwili najbardziej odpowiedzialny jest za podtrzymywanie picia, może w istotny sposób przedłużyć leczenie. W równej mierze dotyczy to poziomu biologicznego uzależnienia jak i czynników psychologicznych lub społecznych.

Kolejną pułapkę dla terapeuty stanowi uwikłanie się w zagadnienia siły woli versus odpowiedzialność. W tym przypadku polegać należy na doświadczeniach Anonimowych Alkoholików, którzy dawno temu stwierdzili nieprzydatność siły woli w leczeniu choroby alkoholowej, w zamian za to podkreślając wagę odpowiedzialności. I wreszcie ostatni problem dla terapeuty to możliwość uwikłania się w niekończącą się komplementarną grę pt. „Chcę Twojej pomocy, ale nie pozwolę sobie pomóc” ze strony osoby pijącej oraz „Dlaczego nie pozwalasz sobie pomóc?” ze strony terapeuty. Steinglass (i wsp. 1987) pisał wiele o tzw. systemie alkoholowym. Uważa on, że jest to system zorganizowany wokół problemu alkoholu tak jak inne systemy są zorganizowane wokół problemu pieniędzy, budowy domu lub schizofrenii. Nadużywanie alkoholu może być podtrzymywane w równym stopniu przez wszystkich członków rodziny, a także członków rodzin pochodzenia. Różnica między większością systemów a systemem alkoholowym polega na tym, że w przypadku systemu alkoholowego najczęściej rodzice, a nic dzieci mają objawy. Niektórzy autorzy, np. Berenson (1976), dzielą rodziny z problemem alkoholowym na dwa typy. Do pierwszego należą rodziny, w których problem nadużywania alkoholu pojawia się według relacji rodziny wtórnie wobec innych problemów, trwa dosyć krótko, a stopień nadużywania alkoholu można ustalić tylko dzięki dokładnej historii dotyczącej picia. Często problem alkoholu pojawia się w wyniku specyficznych kryzysów w cyklu życia rodziny, takich jak odejście dziecka z domu lub może być oceniony jako trudność rodzinna, nie przybierająca rozmiarów problemu i nie organizująca systemu rodzinnego wokół alkoholu. W takich przypadkach pomocne mogą być wszystkie rodzaje terapii rodzin np. strukturalna, strategiczna, systemowa itp. Jeśli mimo stosowania terapii okaże się, że picie nie zmniejsza się, a nawet się nasila, można uznać, że rodzina należy do drugiej kategorii. Druga kategoria to rodziny, w których łatwo stwierdzić, że alkohol stanowi podstawowy problem dla rodziny, system rodziny jest zorganizowany wokół niego, a wszyscy członkowie rodziny biorą udział w jego podtrzymaniu. Problem nadużywania alkoholu zwykle trwa długo, czasami całe lata, a zmiany zachowania członków rodziny, a zwłaszcza osoby uzależnionej, podczas picia są częste i znaczne. Pomoc rodzinie zaliczonej do drugiej kategorii (mimo oczywistej schematyczności tego podziału) ma dwie fazy. Pierwsza ma za zadanie osiągnięcie pewnego uspokojenia całego systemu rodzinnego i doprowadzenie do zaprzestania picia i osiągnięcia abstynencji. Najczęściej sprowadza się to do wyrobienia w rodzinie motywacji do skorzystania z profesjonalnych służb pomocy ludziom nadużywającym alkoholu, Klubów lub AA. Druga faza ma dzięki pracy terapeutycznej z rodziną zmierzać do zmiany relacji w parze małżeńskiej, tak aby małżonkowie byli w stanie wyrażać emocje lub komunikować się ze sobą, tak jak byli do tego zdolni pod wpływem alkoholu. Ten okres to także praca z całym systemem rodzinnym, skoncentrowana wokół podtrzymywania picia. Podtrzymywanie picia staje się szczególnie widoczne w okresie abstynencji osoby uzależnionej. Oprócz pracy z małżonkami może równocześnie odbywać się praca z dziećmi lub innymi członkami rodziny, w trakcie terapii rodzinnej lub w oddzielnych instytucjach takich jak Alatin lub Alanon.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
22105 Terapia rodzin Namysłowska96 196 Rozdział 17 We wszystkich tych programach terapeuci posług
61756 Terapia rodzin Namysłowska94 192 Rozdział 17 mierze dotyczy rodzin, w których wystąpił jadł
53238 Terapia rodzin Namysłowska99 202 Rozdział 17 Steinglas (1987) proponuje nieco bardziej rozb
Terapia rodzin Namysłowska93 190 Rozdział 17 rodzinnego. Wszyscy, którzy konceptualizują swoją pr
44685 Terapia rodzin Namysłowska95 MM Rozdział 17 schizofrenii u jednego z jej członków, niemniej
Terapia rodzin Namysłowska79 In,    Rozdział 15 u vm.i;1.iuio od klientów kontynu
Terapia rodzin Namysłowska37 78 Rozdział 7 terapii była poświęcona córce i przygotowaniu jej do t
Terapia rodzin Namysłowska52 108 Rozdział 11 się nam zaspokoić oczekiwania szefa. Myślę też, że d

więcej podobnych podstron