103
Boga, Pismo święte wierszem ozdobił; umarł r. 1644 i może to jego ten grób drugi. Są jęszcze ślady schodów kamiennych, które sam ułożył i po nich .^chodził czerpać wodę z Prądnika. Kto wie, j.aki powód go znaglił do obrania samotnego życia, zakosztowawszy zgiełku obozów‘4-jłiemogę jednak żałować go bardzo, bo tu tak pięknie.... Przed drzwiami tego domku stoi pomnik, na otwarłam postawiony miejscu, mógłby dobrze się wydawać,; jąat to obelisk z granitu, z jednej sztuki, dosyć wysok1 którągo podstawą jest słoń, także z jednego kamienia." Niżej tęgo domku jest jeszcze drugi św. Salomei domek, gdzie różne na pół wytaile napisy. Cała ta posadą, smutna,;ale bardzo zajmująca; widać jeszcze szczątki muru, który bronił jedynego do tej warowni przystępu; już w wielu raięjsęach wiatry warstwami ziemi go przykryły, i już wspaniale dęby rosną na tych kamieniach, o które obijały .się nieraz,.stopy .cytujących żołnierzy, po których przechadzały się zwolna modlące się Mi wice. Z trzech stron tej skały jest przepaść głęboka, ale prawie wszędzie zakryta krzewami i drzew7em (1).
Siedząc pęd bystrej wody z wymoślejs^ej góry, Poważne swą dawnośćią udprzają mury.
Tam kroki i spojrzenia przeniósłszy zdumiale,
W całym blasku Pieskową oglądamy Skalę Jak malarskie dokoła jawią się widoki!
Stoją dwie przeciw sobie zwrócone opoki.
Jeden jest ich poąjątek, jedno niegdyś ciało Węzłem ścisłej miłości obie połączało.
Zawistnem okiem patrzał na wzór rzadkiej zgody, Wartki prąd z gór wysokich spadającej wrody.
Nic nowego do tego opisu dziś do dodania uiemasz.