6
tworzy jakąś tajemniczą harmonią, która się nawet podobać może. ~ . esz
-„jam przysyp do drugiej jaskini, zwanej królewską, rak jest pięknym, iż zarówno uwagę malarza,, jak i miłośnika natury zająć zdoła. Leży ona na wysokiej górze, zwanej Chełm (na gruncie wsi Czajowie), a ukryta w gęstwinie lasu, mniej jeszcze od pićrwszej jest .dostępną i bez przewodnika do znalezienia trudną. Przysionek do niej tworzy wazka rozpadlina w skale, przezroczystem sklepieniem z gałęzi nakryta, długa łokci 40, której ściany osłaniają zielone ze mchu kobierce. Jaskinia sama znacznie dłuższa od pieczmy, .ciemnej, rozchodzi się w różnym kierunku w ramiona obszeimości uiejednakiej, i przestronne sale wązkiemi oddzielają się przesmykami. Niezbędną jest tu pomoc«świa-tła, nigdy bowiem do tych tajników natury nie przedziera się promyk dzienny. , Ńawct drabina do zejścia na dół koniecznie byłaby potrzebną temu, ktoby ją całą chciał zwiedzić; lecz zwykle .ciekaw: tem się ograniczają, że .stawają z ostrożnością na brzegu obszernego kotliska, do którego przewodnik z kagańcem zstępuje.
■ ■. Ściany pieczary oblane są massą wapienną nieprzezroczystą, a sklepienie jój okrywały niegdyś nacieki (stalacti-tes) w kształcie soplów; lecz gdy każdy pamiątkę bytności swej ztąd zabrać lubi, przeto nacieki te, zbyt tylko powol-nem tworzące się działaniem, które natura w tajnikach .gwych środkami sobie ...wiadomomi kształtuje, odtrącone od ^sklepienia coraz rzadszemi się stają.
Nai uro! —
W głąb’ ziemi masz ustronne od oczu warsztaty:
Tam prosty kamień w rubin przerabiasz bogaty;
Twa moc w lochach Ojcowa kroplami wyciska Wiszące podziemnego ozdoby sktepiska!
J. C i i r T ow l <; /^ (/b m. Wars-:. 1. /, p. w»jj
Z gói;y zszedłszy, postępując brzegiem Prądnika, widzieć £i,ę niegdyś dawmły mury zamku Ojcowa., który byt gwój cnocre synow'śl<iej był winien: wrystawTił go Kazimierz Wielki na pamiątkę ukrywanih sTę w tych stronach ojca jego Łokietka, i przemieszkiwać w nim lubił, Skołatany cza-