101
sław nakłonił ją, żeby się przeniosła wraz z towarzyszkami
do niedostępnego grodu, Skalą czyli Kamieniem zwanego. Uczyniła to chętnie Salomea, założyła tam kościół pod opieką św. Maryi Magdaleny i wtem ustronnem miejscu, w modlitwach, postach, w przykładzie cnót wszystkich, siedm lat przeżyła. W r. 1267, dnia 10 listopada, w czasie mszy w kościele, wpadła w ciężką i bolesną chorobę, w której była bardzo cierpliwą; ale zaraz blizką śmierć przepowiedziała. Gdy jej siostry mówiły: Nic ci nie będzie, Bóg cieszyć się nam tobą jeszcze pozwoli; ona odpowiadała: sobota to przyszła pokaże. Jakoż w sobotę umarła, i gdy już ostatnie wydawała tchnienie, zdało się siostrom przy jej łożu stojącym, jakoby widziały jasną gwiazdę z ust jej wychodzącą (1). Przez czas jakiś spoczywały zwłoki św. Salomei w małej kapliczce , będącój niedaleko domku j gdzie zupełnie samotne dni często pędziła; 1 czerwca 1268 r. przewiezione zostały z wielką okazałością do Krakowa, i złożone w kościele Franciszkanów, gdzie dotąd spoczywają. Tyle wiedząc i słysząc o św. Salomei, ciekawa byłam oglądać pustynię, gród i kościół , gdzie siedm lat ostatnich spędziła; ale doszedłszy na szczyt skalistej góry, obaczyłam tylko mały kościółek, trzy lub cztery zniszczone kapliczki, i kilka posągów. Taką koleją miejsce to się zmieniło. Zakonnice św. Klary mieszkały tu tylko do r. 1320; w tym czasie przeniesiono je do Krakowa, do klasztoru przy kościele św. Jędrzeja; wtedy mury grodu Henryka i kościoła Salomei opuszczone zostały i wnet, jako wszystkie dzieła sztuki, których ręka ludzka nie strzeże, poszły w rozsypkę. Lud prosty, przywykły rzecz każdą właściwym choć często grubym oznaczać wyrazem, te szczątki starego grodu przezwał Grodziskiem, i to przezwisko dotąd temu miejscu służy. Długo nic tu nie było, prócz rozwalin dzieła sztuki, i zawsze jednostajnych piękności natury; ale r. 1642, zakonnice św. Jędrzeja, dziedziczki miejsca, wyniosły mały kościółek, pod tytułem: Wniebowzięcie P. Maryi na Skale; gdy i ten schylał się ku upadkowi, ksiądz Piskorski , professor akademii krakowskiej, wystawił własnym kosztem kościół, kapliczki i posągi dotąd będące, w r. 1677. Kościółek nie jest szczególny, zdobią go tylko piękne mar-
9*
Obacz Żywoty świętych ks. Piotra Skargi.