IMGP9466

IMGP9466



choć wtedy jeszcze „okręt” nie utonął. Konfederacja barska to nie po. wstanie, ale romantycy chcieli już z niej uczynić pierwsze powstanie narodowe M.

Autor, ewokując historię głosem księdza Marka, może napomknąć z racji profetycznego charyzmatu kaznodziei o swojej współczesności, tj. o losie „potomków” żyjących w niewoli, a jednak zachowujących narodowość. Cały ten splot ambiwalentnych relacji zawarty został w rein-terpretowanej alegorii „okrętu-ojczyzny”. Aspekt wertykalny, wyłącznie katastroficzny (tonięcia), zmieniono na aspekt poziomy sugerujący ciągłość, możliwość odrodzenia:

Niechże to wam za naukę nadal posłuży i waszym potomkom: płyńcież na ; deszczce, kiedy już okręt wygodny przez niedbalstwo wasze od lądu odbiegł (s. 41). I

Wydaje się również, że stygmat niewoli odciśnięty został w reinter-pretacji Skargowskiej prozopopei „matki-ojczyzny” 10°. Oczywiście nadal obowiązują wskazane funkcje tej figury: „kaptacyjna” i funkcja ewoko-wania wieloaspektowego komizmu. W gawędzie Rzewuskiego nie skarży się tak jak u Skargi sama „matka-ojczyzna”, lecz reprezentuje ją anioł Polskiej, którego autor musiał wysłać pod prąd płynącego czasu z kraju niewoli.

Realizacja motywu „anioła Polskiej”, która godzi tak różnorakie tendencje M1, zawierając tyle płaszczyzn polarycznych, stanowi niejako: izomorficzny odpowiednik całej struktury kompozycyjnej sytuacji gawę-: dowej Kazania konfederackiego. Motyw ten wyposażył autor wybitną ■ nośnością tendencji gawędowych.

^HnjprBny na jeszcze jedną aluzję w nim zawartą, która oplata nowa j siatką zależności sytuację retoryczno-gawędową:


(raz, rok siódmy temu, gdy w celi mojej, gorzko plącząc nad ojczyzną na- : sag.modliłem się, ujrzałem anioła Polskiej. [...] a Bóg najwyższy udzielił siły,.!

znieść oblicze tego mocarza niebieskiego. Wiele on rzeczy mnie po*| j^HHB&których objawić mi nie wolno; ale to, co mi się godzi, to wam powiem!

(*. H

iflBElpkcjonowaniu tradycji barskiej w „pamięci zbiorowej”, m. in. roman-1 ^■Mśoaspektowo informuje książka Przemiany tradycji barskiej (Kraków j HK pokłosiem sesji naukowej zorganizowanej przez Zespół Psychosocjo- ] IjsjNpfary Instytutu Badań Literackich PAN, która odbyła się w dniach 1 HMnHHą w Warszawie. Por. zwłaszcza pracę M. J anion, M. Żmigród z-J 1 Tradyćja barska to dobie romantyzmu (s. 107165). t^ią|^|Rjpiiiil1iiza matko, już zbytkują dzieci twoje, źle tych dostatków używają )M ;gŻMęjh)F, na sprosności, na utraty, na próżności. A ja co winna — mówi — mają ' mam, mocą tych darów Bożych używać na kościoły i chwałę Bożą, na obronyj i sanki, i inne na zły czas gotowości i do zbawienia przysługi. Ja niewinna, iżem i W dawaniu matką; oni winni, co mię nie słuchają, a dobroci mojej i Boskich da- ; rów źle używają” (Kazania sejmowe, s. 42).

HMotyw ten aktywizuje również cudowną machinę pokroju epopeicznego.1 H Krasicki powołuje w Wojnie chocimskiej (Warszawa 1780) anioła, „co ma Polskę! w nieustannej pieczy” (s. 41), którego Bóg zsyła, aby „strzegł granic polskich do-: Okolą" M 42).

Ropelewski, pisząc o kojarzeniu przez księdza Marka „w poufałym dialogu przenajświętszej rodziny, świętych pańskich i publiczności kościelnej”, konkluduje swój opis stwierdzeniem o boskiej genezie narodowości, której wydzieranie bądź „zbycie się” stanowi przekroczenie Bożego prawa; jest grzechem 102. Mówiąc językiem Mircea Eliadego, Rzewuski dokonuje sakralizacji, a nawet konkretniej — jak się zaraz okaże — ewangelizacji10s przeszłości, z którą łączność gwarantuje zachowanie narodowości.

Sakralizującym stereotypem sytuacyjnym dla zacytowanego fragmentu z Kazania..., a może nawet w pewnym aspekcie dla całej gawędy, jest scena Przemienienia Pańskiego zobrazowana w Ewangeliach Marka, Mateusza i Łukasza. Najwięcej analogii można skonstatować w odniesieniu do Ewangelii św. Łukasza: sytuacja modlitwy, objawienie się sacrum, pomoc w jego znoszeniu, częściowa tajemniczość (9, 28, 29, 32, 34, 36). Oprócz analogii sytuacyjnych istnieją także zbieżności w określaniu przemienionego Chrystusa i anioła Polskiej: „[...] stał się inakszy v kształt oblicza jego, i odzienie jego białe i świetne” (Łk 9, 29), a w Kazaniu konfederackim: „[...] oblicze tego mocarza niebieskiego” (s. 40).

„Objawienie” księdza Marka tyczące ratunku ojczyzny ma więc rangę wielkich słów z Przemienienia: „Ten jest Syn mój miły, jego słuchajcie” (Łk 9, 35). Nie ulega wątpliwości, że profetyzacja kazania księdza Marka w duchu Skargi i ewangeliczna sakralizacja narodowości w stylu Przemienienia Pańskiego są wyrazem autorskiej aprobaty głoszonych przekonań. Ale przecież słowa, które objawia anioł Polskiej, to nie tylko święte słowa epifanii, lecz także plotkarskie anegdoty i „porzekadła” panów. Motyw anioła realizowany w skomplikowanej strukturze retorycznej niesie sakralizację i profanalizację, epopeiczny patos i heroi-I komiczną śmieszność.

Wydaje się, że autor aprobuje obydwa oblicza antynomij, czego sygnałem może być parafraza maksymy Terencjusza: „Polonus sum, Po-loni nihil a me alienum puto” — będąca mottem dla całego Soplicowskiego cyklu. Motto wyznacza najogólniej kierunek interpretacji, dopuszcza wielość postaw, choćby wykluczających się.

Tego typu aprobatę odczytać można w generalnych relacjach struk-I turalnych całej gawędy. Np. relacja: autor implikowany — postaci główne — w gawędzie równocześnie główni „producenci” tekstów, chodzi o Soplicę i księdza Marka.

-~~

102 Zob. Ropelewski, op. cit., s. XIV—XV.

Temat konsekwencji światopoglądowych wypływających z ewangelicznych stylizacji w literaturze romantycznej podejmuje wyczerpująco studium L Opackiego „Ewangelija” i „nieszczęście”, zamieszczone w przywoływanej już jego książce Poezja romantycznych przełomów, s. 107—188.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Dzi*n Mamy d/plohSUPERMAN Mamusiu1 Choć jestem jeszcze dzieckiem. Nie wszystko rozumiem. Kochom
z tłumaczeniem polskim Zoli, ponieważ wtedy jeszcze się nie ukazało, natomiast w oryginale nie był w
14853 skanowanie0195 I.« JESZCZE NAS NIE MA Radujmy się, radujmy! Bo już jesteśmy, a jednak nas nie
scanb (3) filozofią. Nakszbandija, Kadirija, Szazilija, Suchrawardija... Choć często było im nie po
Osobisty Trener2 iele osób przekonuje, że nowych znajomych ocenia nie po urodzie, ale po tym,
zdrowie Tekst: Ewa Łuczak^YlowciiiiLinie dla wszystkich • Choć zima jeszcze na dobre nie odeszła, na
CCF20091108022 może być stresująca wtedy, gdy pracownik nie zdobył jeszcze odpowiednich kompetencji
Borowy „Przekłady Shakespeare a i teatr” wierszach Czesława Miłosza nie mógł się wzorowa ,  &n
Osoba 9 Dzień dobry, szkoło! Jesteśmy, choć wiatr po liściach szeleści, choć lato jeszcze nie
wtedy jeszcze nie miał latach możliwości W eaatualMM    architektura

więcej podobnych podstron