wego rozwoju społecznego ma dziecko najmłodsze, ponieważ otoczone bywa zwykle nadmierną opieką i traktowane z dużą po- -błażłiwośdą.
Niekorzystną sytuacją życiową w rodzinie ma też jeden chłopiec wśród kilku sióstr lub jedna dziewczynka wśród kilku braci. Dziecko takie zmuszone jest niejako do całkowitego przeciwstawiania sią rodzeństwu lub zupełnej uległości wobec niego. W tym ostatniem przypadku — pisze A. Berge — „chłopiec przybiera właściwości dziewczęce, doznając jednak wobec przeciwnej płci ogromnego poczucia niższości, gdyż nie jest nawet prawdziwą dziewczynką*’ {Berge A., 1960, s. 44 i n.). ^
Trudności wychowawcze spotykane są nierzadko u dzieci po-zamaiżeńskich i dzieci, które rodzą sią w małżeństwie wbrew woli rodziców. Pierwsze z nich pozbawione są na ogół pełni żyda rodzinnego i zarazem prawdziwego „ciepła rodzinnego". Niejednokrotnie grosa im nadmierna troskliwość ze strony samotnie wychowującej matki lub ojca. Stąd też dzied wychowywane w ten sposób są z reguły mało samodzielne i mało odporne na sytuacje stresowe. Drugie natomiast* tzw. dzieci „niechciane” mogą być bądź pozbawione prawdziwie rodzicielskiej miłości, bądź też obdarzane jej nadmiarem. Jest to zwykle wyrazem upozorowanej reakcji rodziców, mającej na celu ukrycie przed sobą i dzieckiem autentycznych uczuć lub też próbą odreagowania żywionego przez nich poczucia winy. Podobne skutki mogą pociągać za sobą również niespełnione pragnienia rodziców dotyczące płci swego dziecka.
Sytuacją życiową dziecka w rodzinie pogarsza z reguły choroba lub śmierć jednego z jej członków. Wydarzenie to może wpłynąć na wyobraźnią dziecka w takim stopniu, te nie jest ono w stanie należycie koncentrować się podczas lekcji lub zająć pozalekcyjnych. Niekorzystny wpływ na zachowanie dziecka ma nie tytko dętka choroba matki lub ojca, lecz także długotrwała choroba brata lub siostry. W tym ostatnim przypadku dziecko może uważać, żt jest mniej łubiane i gorzej traktowane przez rodziców, nśt jego chory bret lub siostra. Wskutek tego czuje itgrokont, wyzwala sią w nim poczucie mniejszej wartości, której wyrównania stuka cząsto w postępowaniu sprzecznym s orat kiwaniem! rodziców.
ÓS