r Zgodnie z myśleniem i zwyczajami ludów pierwotnych właściwości i moc tego, co się zjada, przechodzą j* osobę jedzącą. Królowa, zazdrosna o urodę dziewczynki pragnie wchłonąć jej przymioty, symbolizowane przez organy wewnętrznej
Nie jest to pierwsza opowieść o zazdrości, jaką ży-wi matka wobec rozwijającej się seksualności córki; nie jest też rzeczą rzadką, iż córka w myślach oskarża matkę o tego rodzaju zazdrość. Czarodziejskie zwier-ciadło zdaje się przemawiać raczej głosem córki, a nie I głosem matki. Bo zważmy. Mała dziewczynka uważa I najpierw, że jej matka jest najpiękniejsza na świecie — j i tak właśnie mówi królowej zwierciadło na początku. | Kiedy jednak dziewczynka dorasta, zaczyna myśleć, że j jest o wiele piękniejsza od matki — i tak też mówi zwierciadło później. Matka, patrząc w lustro, może się czuć przygnębiona; porównując się z córką, może sobie j mówić: „moja córka jest piękniejsza od mnie.' W baśni wszakże zwierciadło powiada: „ona jest tysiąc razy piękniejsza od ciebie” — i ta przesada w wyrażeniu odpowiada w o wiele większej mierze tendencjom wieku młodzieńczego, kiedy to dla zagłuszenia wewnętrznych wątpliwości przydaje się sobie przewag.
Pragnienie dorastającego dziecka, aby przewyższać ■ rodzica tej samej płci, nacechowane jest jednak ambi-j I Walencją, ponieważ dziecko obawia się, że gdyby prag- I nienie to rzeczywiście się spełniło, rodzic, który wciąż ■ jeszcze jest od niego o wiele silniejszy, weźmie na nim I z tego powodu straszny odwet. Jednakże to nie rodzic■ pragnie zniszczyć dziecko, ale dziecko lęka się, że zosta- I nie zniszczone przez rodzica — z racji swej mniemane)! czy rzeczywistej wyższości. Rodzic wprawdzie może istotnie przeżywać zazdrość o dziecko, ale dzieje się taki wówczas, jeśli jemu samemu nie uda się dokonać doi glębnie pozytywnej identyfikacji z deckiem albo! wiem tyto w tym przypadku, gdy identyfikacja taki następuje, dokonania dziecka stała sio J ■
jemno&ci dla rodzica. 3eat tedy
dzic identyfikował się silnie a dzieckiem tej samej płci, ponieważ umożliwia to dziecku pomyślną identyfikację i rodzicem.
Ilekroć w okresie dorastania odżywają w dziecku konflikty edypalne, tylekroć z powodu związanych z nimi gwałtownych arabiwalencji wewnętrznych życie w rodzinie wydaje mu się nie do zniesienia. Aby uciec od wewnętrznego zamętu, marzy, że jest dzieckiem innych, lepszych rodziców, którzy nie stwarzają żadnych sytuacji dających powód do psychologicznych powikłań. Niektóre dzieci posuwają się nawet dalej i nie poprzestając na marzeniach, rzeczywiście uciekają z własnego domu, aby znaleźć taki idealny dom. Baśnie wszakże pouczają dziecko w pośredni sposób, że idealny dom istnieje tylko w świecie wyobraźni, a jeśli się go nawet znajdzie, to często okazuje się, że wcale tak dobrze się w nim nie dzieje. Aczkolwiek to, co w domu nie będącym domem rodzicielskim przeżywa królewna Śnieżka, nie jest tak straszne, jak doświadczenie Jasia i Małgosi, jednak i ona napotyka w nim poważne trudności. Krasnoludki nie mogą zapewnić jej opieki i matka nadal ma moc nad jej życiem, czemu królewna Śnieżka nie umie się przeciwstawić — jak to symbolicznie ukazuje fakt, że mimo przestróg, jakie jej dają krasnoludki, aby strzegła się podstępów królowej i nie wpuszczała nikogo do środka, pozwala ona królowej (występującej w różnych przebraniach) wejść do domu.
Nie można wyzwolić się spod wpływu rodzica i u-wolnić od uczuć związanych z jego osobą, uciekając z domu — mimo iż wydaje się, że to sposób najprostszy. Niezależność uzyskać można tylko przez konstruktywne rozwiązywanie swoich konfliktów wewnętrznych, j a nie przez rzutowanie ich na osoby rodziców, jak to zazwyczaj próbują czynić dzieci. Każde dziecko pragnęłoby uniknąć trudów związanych z osiąganiem we-wnętrznej integracji, trudów, które łączą się nadto jak pokazuje również historia królewny Śnieżki, z sytua-811 pełnymi niebezpieczeństw. Przez pewien czas