konsekwencjach myśl przewodnia. Brało się idee i wynalazki odrzucając — ile możności — przyrosły do nich styl. Tak kultura i świadomość narodowa niemiecka od Lessinga rozwijać się będzie zrazu pod przemożnym ciśnieniem wzorów francuskich i dlatego właśnie przeciwko nim będzie musiała określić własną odrębną tożsamość: stworzyć swój styl ekspresji, odpowiedni narodowym sentymentom, zanim jeszcze stworzy taką niemiecką literaturę i filozofię, której roszczenia do rangi uniwersalnej będą nie mniej zasadne niż roszczenia Encyklopedystów.
W Polsce doby Sejmu Czteroletniego daleko jeszcze było do zasymilowania przewrotu umysłowego przez kulturę szlacheckiego narodu; usiłowania obozu reform zmierzały jednak do zmniejszenia rozstępu, do osłabienia efektu obcości. Kołłątaj i Staszic, obaj raczej odporni na uroki wykwintnego towarzystwa, swobodnie za to czerpali z dorobku angielskiej i francuskiej nauki, filozofii, prawa; ale też nie mniej swobodnie i pragmatycznie dopasowy wali, ile się dało, te importy do gustu staropolskiego, do nałogów i urządzeń Rzeczypospolitej1.
Rewolucja Francuska ułatwiła to oddzielenie idei i formy. W jej niepowstrzymanym radykalizmie i zuchwalstwie część opinii europejskiej rozpoznała zwycięstwo filozoficznych zasad postępu i praw człowieka, inna część ich kompromitację: samego związku rewolucji politycznej z umysłową zaprzeczyć nie było można. Ale maniery i styl francuski? Te pozostały przy emigrantach, uciekinierach rojących się t^^j)o całym kontynencie, przy rojalistach, guwernantkach i metrach tańca. Na przełomie wieków naśladować „przykład francuski” znaczyło być jakobinem, naśladować „francuszczyznę” znaczyło być snobem. To trochę upraszczało sprawę.
'-I ■ ■ Teraz już widać, że nie rozbiory Polski wywołały u nas problem samoobrony przed inwazją wzorów obcych. Problem był wcześniejszy /i bardziej powszechny. Wynikł z uformowania się w ciągu XVII li XVIII wieku nowoczesnej kultury europejskiej jako układu koncen-j trycznego z dwoma najsilniejszymi ośrodkami ciążenia: paryskim i londyńskim; odtąd na długi czas dyfuzja wzorów kulturowych przyjmie charakter przeważnie jednokierunkowy, od centrów ku peryferiom, z nieporównanie słabszymi oddziaływaniami zwrotnymi. Układ taki dla krajów-biorców stanowi wyzwanie rozwojowe, mogące —
w sprzyjających warunkach — mocno przyspieszyć ewolucję przestarzałych struktur gospodarczych i społecznych, ale zarazem osłabia spoistość historycznie uformowanych kultur oraz zagraża poczuciu własnej wartości wspólnoty przyjmującej atrakcyjne dary. Zagrożenie to nieuchronnie wywołuje reakcję obronną, zazwyczaj aktywizującą złogi ksenofobii.
Rozbiory uczyniły wszelako ten konflikt bardziej dramatycznym i jednocześnie bardziej powikłanym. Bardziej dramatycznym dlatego, że nie mogąc uzyskać potwierdzenia tożsamości przez własne państwo, Polacy tym gorliwiej musieli bronić suwerenności kultury; i dlatego także, że rozbiory boleśnie nadwątliły narodowe poczucie wartości i znaczenia w Europie, czyniąc psychikę polską niezmiernie na tym punkcie wrażliwą. A powikłał się ten konflikt dlatego, że dominacja kulturalna przychodziła z tej właśnie strony Europy, od której wyglądało się pomocy i oparcia w walce z dominacją polityczną mocarstw ościennych. To już są specyficzne polskie wyznaczniki sytuacji.
Po trzecim rozbiorze pojawiło się w języku polskim —i jednocześnie we wszystkich bodaj językach europejskich — słowo, które miało zrobić niezwykłą karierę: słowo ^cywilizacja”. Ukute we Francji przed Rewolucją, rozprzestrzeniło się tuż po niej jako jeszcze jeden francuski produkt eksportowy2. Nie miało nigdy ściśle sprecyzowanego znaczenia, tak jak i inne wielkie abstrakty filozofii politycznej, które stają się użyteczne przez to właśnie, że ich semantyczna zawartość daje się plastycznie modelować. Pojęcie cywilizacji stało się nieodzowne, ponieważ w jednym syntetycznym skrócie obejmowało tę ogromną już sumę wzorów, które w genezie swej były zachodnioeuropejskie, ale w przeznaczeniu powszechnoludzkie. I coś więcej niż sumę — system. Bo przecież w tym skrócie „cywilizacja” zawiera się przekonanie, że wzory poszczególne są ze sobą powiązane tak, iż przyjęcie jednego pociąga za sobą przyjęcie innych, że więc mechaniczny sposób przędzenia bawełny, płodozmian i nawożenie gruntów, zniesienie poddaństwa, rząd reprezentacyjny, etyka utylitarystyczna, sceptycyzm religijny, prawa mechaniki, higiena i wygody życia, klasyczne pojmowanie piękna jako harmonii, czytanie i pisanie po francusku i po
27
Zob. /. Michalski) Sarmatyzm a europeizacja Polski tt X VIII toitku, w zbiorze SwojskoU i cudzoaemseczyzna w dziejach kultury polskiej, Wantowa 1973, s. 158-161.
^ L. Febvre, Civiti totion. Bvoluiion d*un moi et d'ttngroupc d“ idea, w tegoż: Pour une hisUtirc aport cniiere, Paris 1962, s. 481-328; M. H. Serejski, Początki i dzieje slow „kultura" i „cywilizacja" a Police, w tegoż: Prscsztolć a teraźniejszość, Wrocław 1965, s. 237-249.