nione, w porównaniu ze słyszącym rówieśnikiem, przejściowo bądź trwale, możliwości rozwoju swej osobowości, możliwości uczenia się, szczególnie języka i mowy, i które wskutek tego wymaga dodatkowej, specjalnej pomocy.
' Przyczyny trudności w uczeniu się dziecka niedosłyszącego mogą mieć charakter pierwotny i wtórny.
Do przyczyn pierwotnych należy określony biologiczny stan analizatora słuchu, wynikający z jego uszkodzenia. Może ono dotyczyć zmian mechanicznej części ucha (błona bębenkowa, młoteczek, strze- I miąezko, kowadełko) i niemechanicznej tego analizatora.
Uszkodzenie części mechanicznej ucha oraz dróg doprowadzających dźwięki, tj. ucha zewnętrznego, środkowego i wewnętrznego, prowadzi do ilościowych zmian postrzeganych dźwięków — jest to tzw. niedosłuch przewodzeniowy.
Uszkodzenie części niemechanicznej, a więc organu Cortiego, transformującego dźwięki na impulsy nerwowe, prowadzi do niedosłuchu percepcyjnego. Zmiany w percepcji dźwięków są w rezultacie zmianami jakościowymi — nie są postrzegane głównie wyższe częstotliwości, zatem i rozumienie mowy jest bardziej (utrudnione.
Ponadto uszkodzeniu mogą ulec drogi nerwowe doprowadzające impulsy nerwowe do mózgu i samo centrum słuchowe w mózgu.
Uszkodzenie słuchu przewodzeniowe bądź percepcyjne prowadzi do wtórnych konsekwencji, m. in. do trudności w uczeniu się; pokonywanie ich jest zależne od: motywacji wychowanka niedosłyszącego, jego inteligencji, pamięci, zdolności kojarzenia itd., rewalidacyjnego wpływu rodziny i ośrodków surdologicznych oraz szkoły. Te cztery czynniki: niepełne wyposażenie biologiczne oraz możliwości usprawnię- I nia i kompensacji tego co uszkodzone, własna aktywność niedosłyszącego, socjalizujący wpływ rodziny i otoczenia społecznego oraz celowa działalność poradni wychowawczej i szkoły nawzajem się warunkują.
W rezultacie nie możemy mówić o typowym upośledzeniu, unikamy opisów „typowego” głuchego albo niedosłyszącego. W pedagogice niedosłyszących mówimy tedy o syndromach7, a więc o pewnych zespołach charakteryzujących osobę niedosłyszącą, przy czym z reguły nie ma zgodności wśród uczonych w określaniu wszystkich „typowych” I cech składających się na syndrom niedosłyszenia. Podkreśla się, że na określanie syndromu niedosłyszenia mają wpływ8:
— wiek, w którym nastąpiło uszkodzenie słuchu. Im dziecko jest młodsze, tym wpływ tego uszkodzenia na rozwój psychospołeczny nie-
| H. Jiusen, SchtoerhOrige..., jw., a. 103. I Tamże. a. 103.
dosłyszącego jest bardziej wszechstronny, Md|y ; niej nastąpiło uszkodzenie słuchu, tym wiąkmąp czynnik subiektywny. Człowiek dorady, I uszkodzeniu będzie inaczej pokonywał wynikające uczeniu się i przystosowaniu społecznym, 9H H H wjOt towany, niż np. niemowlę, które mun pahcnywnć hH0m związane z samym rozwojom, ale i I
— poziom osuniętego ogólnego rozwoju, fM| istotny wpływ na uczenie się i przystosowanie
— zmienność psychoeensorycznego dośródemnfc dywiduałna percepcja dźwięków nie jnt H piyft
nie tylko od czynników fizykalno-fizjologittByd^^U samo pomieszczenie, odległość źródła dźwięku od kłócenia jakości dźwięku, funkcjonowanie anyiłu duchu, loiB (H od czynników czysto indywidualnych, psychicsuydll ^B^^^H czenie, koncentracja uwagi itp.;
— dodatkowe upośledzenie. Cytowane przez Juana bodnii Uffh kazują, że prawie u co drugiego dziecka
datkowe upośledzenia;
— to jakie dzieci poddawane były badaniom, np. esy
0 różnym stopniu uszkodzenia słuchu czy jedynie osoby, zwracały uwagę (hor-anfalligej tym, że gorzej słyszały.
Porównując osoby niesłysząee od urodzenia z osobami cymi Jtussen wyróżnia cztery zakresy, w których te dek niczo różnią się od siebie, mianowicie w zależności od MIS
— jatki mogą mieć udział w przeżyciach związanych s dNipJj^H Oto niedosłyszący, w odróżnieniu od niesłyeącfih 8
niem słuchu, uważają się za słyszących i dążą do uczestmaaMi I du ludzi słyszących. Powoduje to, że ich stosunek do uewitr *9 Ji8lN
1 mowy jest pozytywny, dążą do uczestniczenia w
nych z doznaniami dźwiękowymi, zdając sobie jednociańeie sprawuj swych ograniczeń w tym względzie;
— w jakim stopniu posługują się mową. OOoby B
guły język i mowę przyswajają 9obie już w okresie pmdądMMjH naturalną, z pomocą odczytywania t ust, s ewentualnym rzystywaniem aparatu słuchowego. Niesłyszący I tedkqtt słuchu mowę przyswajają sobie na drodze wiz u a lno>taktjrflB oraz w sposób sztuczny;
— jak otaczający świat rozumieją. Niealymąsfdk a M dzeniem słuchu cechuje znacznie mniejszy s*fcc*E;,BV czeń społecznych w porównaniu z niedcjflMBHB najwcześniejszych lat poznają otoczenie przyrodnicze I
1 Tamże; s. 195—IM.
U — Surdopedagogilca