22 Agresja - co się za tym kryją?
si) one istotni! częścią składową jego wewnętrznego życia. Ponieważ takie spiętrzenie agresji ma swoje przyczyny, dlatego też powinniśmy sprawdzić, dlaczego dziecko jest tak naładowane. Zwłuszcza w przypadku dopasowanych, grzecznych dzieci intensywne fantnzje o zniszczeniach mogą zwracać uwagę na to, że ich „hamulec agresji” jest zbyt wrażliwy, a więc ich zahamowania w odreagowywaniu agresji są zbyt silne. Takie stłumione, zamknięte w święcie myśli uczucia kryją w sobie niebezpieczeństwo: Pewnego dnia mogą przekroczyć ramy fantazji i (pozornie) niespodziewanie wyładować się w eksplozji przemocy - przy czym bezradne otoczenie zadaje sobie pytanie, jak Inki spokojny i rozsądny człowiek może być zdolny do „czegoś takiego".
Ale istnieje jeszcze jeden wariant agresji, który ma przede wszystkim myślowy charakter: jest to wyrządzanie krzywdy sobie. Chociaż agresja przeciwko sobie (jak dręczące wyrzuty albo depresja) często ma bardzo negatywny wpływ na człowieka - zwykle nie jest rozpoznawana jako agresja. W rzeczywistości spomc jest przyporządkowywanie takiego zwrócenia ugresywnych bodźców przeciwko własnej osobie do naszego pojęcia agresji. Ponieważ zamiur zaszkodzenia ukryty pozostaje najczęściej nawet przed tą osobą, szkodliwego zachowania nie można bezpośrednio obserwować | tak długo, jak rozgrywa się ono tylko w myślach. Ale skoro tylko błędna spirala samoknrzących myśli osiągnie poziom całkowitego samozniszczenia I mianowicie samobójstwa i nikt nie wątpi już w ekstremalnie agresywny charakter tego działania.
Aby rozpoznać ukrytą agresję, nie wolno nam skupiać się tylko na tych ludziach, u których agresja jest widoczna. Również sympatyczne i spokojne osoby mogą być w niektórych sytuacjach agresywnie naładowane. Jak powstają te bodźce, mające na celu wyrządzenie krzywdy? Dlaczego tak wielu ludzi jest „złych"? Gdzie tkwią przyczyny agresji?
W następnym rozdziale spróbujemy znaleźć odpowiedzi na te pytania.
Czteroletni Sebastian bawi się razem z innymi dziećmi na placu zabaw i z zapałem napełnia swoje wiaderko piaskiem. Jego matka siedzi w pobliżu na ławce i czyta gazetę. Nagle maluch zamiera w bezruchu i rozgląda się wokół. Jego spojrzenie zatrzymuje się na dziewczynce mniej więcej w tym samym wieku, która skupiona jest na zabawie lalkami. Sebastian podbiega do niej i uderza ją dwa razy w twarz. Jego matka natychmiast zrywa się na równe nogi i przywołuje sprawcę mocnym klapsem do porządku. Także matka dziewczynki biegnie na miejsce wypadku. Oburzone uwagi, jak „bezczelny dzieciak!” i „chamstwo!" wyrażająjcj zdenerwowanie, zanim zacznie ona pocieszać swoją płaczącą córkę. „W ogóle tego nie rozumiem", komentuje matka Sebastiana to zajście. „On wciąż rzuca się zupełnie bez powodu na obce dzieci. Odziedziczył to po swoim dziadku. Ten był tak samo wybuchowy".
Agresja - wywołana przez złe uwamnkowania genetyczne? Jako nieunikniony skutek wrodzonego pędu? Ten pogląd - w mniej lub bardziej bezpośredniej formie - reprezentowany jest nie tylko przez wielu rodziców. Szereg znanych naukowców wierzy również w pęd ku agresji, który ostatecznie ma być odpowiedzialny za całe zło na naszym świecie. Ten pogląd siłą rzeczy ma daleko idące konsekwencje również dla podejścia