Rozdział 1
Bogusława Dorota Gołębniak
Nauczanie jako czynność podejmowana przez profesjonalistów ma na ogól miejsce w szkole. Przygotowując się do tego typu działalności, warto zatem zorientować się nie tylko w naturze składających się nań czynności, ale i miejscu ich podejmowania (kontekstów zewnątrz- i wewnątrzszkolnych). Szkoła masowa, choć uformowana stosunkowo niedawno, bo w XIX w., wydaje się je3ną z tych instytucji społecznych, których sens istnienia me podlega dyskusji. Zmuszeni jednak do odpowiedzi na pytanie: po co i dla kogo jest szkoła, czyim interesom służy - rozwijającym się jednostkom czy społecżenfEwu jako całości - nie "potratimy^na ogół Aając^jFdnoznacznego stanowiska. Warto zauważyć, że instytucja szkolna, we wszystkich społeczeństwach nowoczesnych nieustannie krytykowana — głównie za nieadekwatny do wymogów rozwijającego się społeczeństwa sposób pełnienia przez nią zadań edukacyjnych, podlega nieustannej zmianie. Zmiana ta, stymulowana także publikowanymi osiągnięciami nauk o edukacji, dotyczy głównie realizowanego modelu nauczania odzwierciedlającego próbę przezwyciężenia wspomnianej już klasycznej dychotomii - rozwój
jednostki czy społeczeństwa? ~-- ’
Czy analiza tej zmiany pozwala wyróżnić jakąś linię (kierunek) ewolucji szkoły współczesnej? Z jakim modelem/modelami szkoły mamy dziś do czynienia? Jaka koncepcja szkoły jest kreowana na tę, która będzie odpowiadać wyzwaniom XXI w.? Odpowiedzi na tak postawione pytania stanowią treść kolejnych podrozdziałów. Zachęcając czytelnika do odniesienia prezentowanych treści do własnych doświadczeń związanych ze szkołą, opowiedzenie się za konkretnym podejściem, modelem czy teorią pozostawiamy jego suwerennej decyzji.
1.1.1. Przesunięcie progresywistyczne
Histeria szkoły jako instytucji społecznej dowodzi, że funkcję adaptacyjną, niezależnie od tego, za pomocą jakiej teorii dokonamy jej eksplikacji, uznawano „od zawsze” za pierwszą i główną. Instytucje te ukonstytuowane zostały w takiej fazie rozwoju cywilizacyjnego społeczeństw nowoczesnych, kiedy to okazało się, że pełnienie w nim różnych ról wymaga umiejętności, których trudno nabyć w warunkach naturalnych,: naśladując czynności dorosłych krewnych czy też przebywając w „domu obcym” — na dworze czy w warsztacie rzemieślniczym.
Od początku swego istnienia szkoły służyły też interesowi indywidualnemu, czyli mówiąc językiem pedagogiki emancypacyjnej — pełniły funkcję wyzwalającą. Osoby uczęszczające i/lub posyłające do niej własne dzieci oczekiwały od realizowanego w jej murach procesu edukacyjnego wsparcia ww przygotowywaniu sif do dorosłości, polegającym nie tylko na nabywaniu kompetencji naukowych, Społecznych, obywatelskich, ale i ujawnianiu oraz rozwijaniu potencjału rozwojowego.
Anna Brzezińska podkreśla za Richardem Rortym, że każda szkoła pełni W mniejszym lub większym stopniu obie te, pozostające na ogół w konflikcie, funkcje: adaptacyjną i emancypacyjną (wyzwalającą). Twierdzi, że ten rodzaj napięcia zdgjc się być wpisany~w funkcjonowanie^szkoły jakojnstytucji
Na przestrzeni dziejów, szkoły, uwzględniając zmieniający się kontekst swego funkcjonowania, różnie jednak radziły sobie z napięciem między spełnianiem oczekiwań społecznych a nastawieniem na realizację oczekiwań i aspiracji zarówno uczniów, jak i ich rodziców oraz nauczycieli. Rzadko mieliśmy do czynienia z wyważoną proporcją tych dwóch typów oddziaływań edukacyjnych. Najczęściej funkcjonowanie tej instytucji społecznej nacechowane było zdominowaniem jednej z tych sfer przez dragą.
Zewnętrzna presja na adaptację
•Szkolnictwo, na początku swego istnienia w masowej skali, podlegało w znacznym stopniu wpływom z zewnątrz. Dziewiętnastowieczne wydarzenia w rodzaju: pojawienie się państw narodowych, rozwój nowoczesnego przemysłu wymuszały na szkole koncentrowanie się na realizacji programów wychowania narodowego czy państwowego, przygotowywaniu mas ludzi do pracy zawodowej. W wieku XX „ambicją” różnych systemów totalitarnych - fąszyzmu, hitleryzmu i komunizmu - było natomiast całościowe uporządkowanie życia obywateli za pomocą „kontrolującej” edukacjL Funkcja adaptacyjnalizłcoły została też w tym samym okresie
A. Brzezińska, Jak dobrze kształcić w szkole wyższej? W: Ewaluacja procesu kształcenia w szkole wyższej, A. Brzezińska i J. Brzeziński (red.), Poznań 2000, s. 74.