l34

l34



250 Lunouiłuwn wvnon pism

nłe Widząc, ale Artakses prosił go, żeby był jeszcze przy-nanmiej dzień jutrzejszy darował mu do konwcrsacyjej. i że go już cale dłużej oblecowuł nie zatrzymywać. Czego gdy żadni} mian) u niego uprosić nie mógł, bo się bardzo kwapił, deklarował mu Artakses, że inaczej żadna miarą być nie mogło, tylko ze koniecznie chciał go wyprowadzić na pierwszy pokarm * miejsca11 i tam się z nim pożegnać. Nn co gdy Ewander. uproszony od niego, zezwolić musiał, jeszcze się z sobą nic pożegnawszy. po samej tylko ..dobrej nocy" rozeszli się do domów swoich.

ROZMOWA TRZYNASTA

Obawiał się Artakses, aby był podobno Ewander nie pożegnawszy go, świtem nie wyjechał w drogę, jako więc i nam trafia się to, którzy z miejsc publicznych, a osobliwie ode dworu uwolnieni, raczej ujeżdżamy 1 2 niż wyjeżdżamy. Kazał więc swym durnowym bardzo rano mieć oko nn to, żeby go tego momentu, skoro by wstał Ewander. nieomlesżkanie obudzili. 1 tak się też stało, bo o godzinie szóstej z rana. skoro już Ewander nie tylko wstał, ale się Już byl i wybrał cale w drogę, przestrzeżony od swoich Artakses, nic nie bawiąc poszedł do niego, snadż uprzedzając, aby Jemu był do tej fatygi nie dal oknzyjej. Po długich tedy komplementach, kiedy Już na wyświadczenie przyjaźni i rozłączenia się spólńego utęsknienia więcej dowodów nie stawało, krotko mówiąc pożegnawszy się wsiedli z sobą do karety, a skoro wyjechali dobrze za miasto i Ewander upraszał

Artakscsa. aby się był dalej nie trudził, Artakses zaś żadną miarą na to pozwolić nie chciał, tylko aby go był wyprowadzi} aż do samego pokarmu, jako więc zwykli byli rozmawiać z sobą zaczął naprzód Artakses liczyć czas, jako prędko będzie mógł król stanąć w obozie, i zamierzył 1 półtrzedej niedziele czasu. Na co Ewander odpowiedział: — „A ja i za cztery niedziele nie tuszę, bo Wiem dobrze, że jeszcze I artylleryja nłe ruszyło była jeszcze z miejsca, i Filotarses, który ma komrnendero-wać wojskiem, nie stanic w obozie aż za dwie niedzieli 3. Niektóre też regimenty, które daleko były na stanowiskach. nie będą mogły tak prędko nadciągnąć. Obawinć się tedy przydzie, aby pierwej nieprzyjaciel nic uprzedził nas w polu. lubo-ć ja nie wątpię, że Ftlotarses, człowiek odważny i w rzeczach wojennych obrotny, zażyje wszelkiej prędkości i odwagi, aby nadgrodził omieszkanie1".

Na co rozśmiawszy się nieco Artakses wziąwszy sobie tę okazyją do dyszkursu. tymy słowy w nię wkroczył:

Skończywszy Artakses [...] mowę swoję (bo tei już do miejsca naznaczonego zbliżali się), pochwalił Ewander niewymownie zdanie Artakscsa. przyznając, że Jako wielki i rozsądny wojennik rzecz wszytkę wyraził, do czego i on przydał uwagi i konsydemcyje swoje, obszer-

1

11 na picrirtry pokarm : 'tiiejtca — tu do pierwszego po-itoju z miejsca wyjazdu Rozmowa trzynasta

2

ujridlcć — uciekać.

3

   lamicrry? ■— obliczył, wy kalkulował.

*    duik niaćblell — foimo liczby podwójnej 1 omientanir — opóźnienie.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
l34 250 LUBOUUlflK! WYBÓR PISM nie widząc, ale Artakses prosił go, żeby był jeszcze przy-namnłej dzi
l10 202 i.unoMinsKi wvnon pism drugi wicią zmieszanych po święcie sukcessów barziej diaryjuszowi alb
63224 skanowanie0036 250 Gatunki wypowiedzi w analizie stylistyczne) portażu, ale nie są sygnowMe ża
250 251 (9) 250 URAZY / USZKODZENIA SPORTOWE nia pacjenta, ale przede wszystkim z uwagi na precyzyjn
riERWSZA KONSTYTUCYA AUSTEYACKA. 183 jego interesu, ale w sposobie powstania i składu jej tkwiła jes
Biuletyn AGH nr 68-69 95. inauguracja roku akademickiego! Ale nie tylko to się zmienia. Prace przy b
IMGV68 (2) 116 WACŁAW BERENT —    Nic wrzeszcz! — strofował go pan Hertenstein. Ale P
page0166 - 109 - Ojciec, lubo skąpy, widząc podrastających. sy-u ów, oddać ich był zmuszony do szkół
page0235 234 (£3. 3. IDĆobt 33. ^rjecimfo jtym    :c. fome, ale prjeminat, a oto, go
page0247 PAKMENIDKS W ATENACH. 24 t Wprawdzie nic był jeszcze zaczęty Partenon, ale stały już Tezeum
etyka msroda1 ;>)(i B.,lulali ( IIUl DI.Nt /.l K Buł: chce. jest dobre Ale tani już Byliśmy, byl

więcej podobnych podstron