trzą się na siebie zdziwieni lub z radosną ufnością spoglądają w niebiosa. Kłębią się w różnych ruchach i gwałtownych skurczach postacie nagie potępionych, oddane na pastwę szatanom, radują się i śpiewają »Hosanna« wybrani i prowadzeni przez aniołów do raju, miejsca wiecznej rozkoszy.
Te obrazy, wspaniałe pod każdym względem, potężne i monumentalne, mogłyby być nazwane wystawą nagich ciał ludzkich, namalowanych w najrozmaitszych pozach i tworzących ożywione grupy.
Jedna z grup fresku, wyobrażającego zmartwychwstanie ciał w godzinie sądu, umieszczona tutaj, daje wyborne pojęcie o rodzaju talentu Signorellego. Widzimy, że artyście chodziło prze-dewszystkiem o silne zaznaczenie muskulatury, co nawet w ciałach kobiet jest wyraźne i o rozmaitość ruchów z zaznaczeniem silnych skrótów figur i głów. Rysunek jest twardy ale bardzo dokładny, nawet koniecznym jest taki, by szczegóły można było widzieć z pewnego oddalenia. Ciekawą jest jego technika: w światłach maluje płaszczyzny szeroko, partye zaś ocienione zaznacza kreskami, obry-sowując formę i otrzymując większą przezroczystość.
Ta grupa, złożona z dwóch kobiet i jednego mężczyzny, interesuje o tyle więcej, że jest wzorowana na grupie klasycznej: trzech gracyi. Artysta w tej pracy wykazał nie tylko kult ciała prawie pogański, ale i wpływ sztuki greckiej.
Anioła.
Signorelli przygotował drogę dla podobnej twórczości Michała
w okolonej kwitnącemi wzgórzami Florencyi malarstwo, upra
wiane przez licznych mistrzów, rozwijało się coraz wyżej i doskonalej, podobne do wspaniałego kwiatu, który już wkrótce miał wydać ze siebie owoc nieporównanej wartości.
W pracowni ANDREA DEL VERROCCHIO (1435—1488) kuto i cyzelowano nie tylko łańcuchy złote i oprawiano perły w drogocenne klejnoty, nie tylko odlewano z bronzu figury efebów i dumnych ze swej potęgi kondotyerów, ale razem z mistrzem i pod jego okiem tworzono dzieła malarskie, w których naturalizm Andrea del Casta-gna, siła i energia Mantegni łączyły się z wdziękiem smętnym Bot-ticellego, i w których pojawia się zagadkowy uśmiech Leonarda
38