257
Część ogólna.
bogatych kobiet zachodziła w ciążę wogóle tylko raz, co u kobiet robotniczych należy do rzadkości. Przeciętna liczba dzieci była u nich o połowę mniejsza niż u kobiet niezamożnych. Przeciwnie, straty były u ostatnich trzy razy większe, niż u tamtych, mianowicie, 50,64% wobec tylko 18,02%. Z tego, także pod innym względem pouczającego badania wynika w każdym razie, że kobiety proletarjaiu nietylko dostarczają nierównie większego kontyngentu dzieci dla przyrostu ludności, ale także tą czynność opłacać muszą nieproporcjonalnie wiel-kiemi ofiarami pod postacią poronień i nieżywo urodzonych słabych dzieci i śmiertelności dzieci.
Obraz, który roztaczają liczby Hamburgera, odnosi się do typu rozrodu berlińskiej ludności robotniczej w latach mniej więcej 1885—1910. Należy on jednak już do przeszłości. Jeżeli w Berlinie liczba urodzin dzieci żywych na tysiąc ludności w r. 1923 zmniejszyła się na 9,4 wobec 25,4 w latach 1900 do 1910 i wobec 43,1 w latach 1871—1880, to staje się bez dalszych rozważań jasne, iż to tylko stało się możliwe dlatego, że wielkomiejski p r o 1 e t a-rjat wstrzymał swoją funkcję obfitej produkcji potomstwa. Ten fakt, którego doniosłości populacyjnej i ogólno światowej nie można przeceniać, nie jest jakiemś przejściowem zjawiskiem czasów wojennych i powojennych, tylko zaznaczył się wyraźnie tuż przed wybuchem wojny i nastąpiłby także wtedy, gd\by wojny uniknięto. Już w latach od 1906 do 1911 zmniejszyła się według Si I-b e r g 1 e i t a is) bardzo liczba żywo urodzonych w berlińskich dzielnicach robotniczych, mianowicie, w zewnętrznem „Kónigstadtvierteł"‘ o 30%, w „Tempelhofer Vorstadt“ o 27,9%, w „Stralauer Viertel“ o 25,9%, w „Wedding" o 24,4%, w „Moabit" o 22,8% i w „Luisen-stadt“ o 20,9%. Według „Statistisches Taschenbuch der Stadt Berlin"' (1924) liczono w Wielkim Berlinie jeszcze tylko żywo urodzonych na tysiąc ludności w okręgach:
Kreuzberg . . . |
. . 11.0 |
Steglitz . . . |
. . . 11.7 |
Wedding . . . |
. . 12.2 |
Spandau . . |
. . . 13.5 |
Friedrichshain |
. . 11.6 |
Panków. . . |
. . . 10.5 |
Preuzlauer Berg . |
. . 10.8 |
Keinickendorf . |
. . . 11.5 |
Mitte..... |
. . 13.0 |
Treptow . . |
. . . 10.9 |
Tiergarten . . . |
. . 10.6 |
Tempelhof . . |
. . . 11.8 |
Neukolln . . . |
. . 12.5 |
Copenick . . |
. . . 12.5 |
Schoneberg . . |
. . 9.8 |
Weissensee |
. . . 15.1 |
Lichtenberg . . |
. . 11.8 |
Zehlendorf . . |
. . . 11.7 |
Wilmersdorf . . |
. . 10.4 |
Niema zatem już szczególnie wielkiej różnicy co do ilości urodzin pomiędzy okręgami, zamieszkałemi przez rodziny zamożne, a niezamożne.
Że wojna nie może być uważana za przyczynę tej zmiany stanowiska proletarjatu wobec rozrodu, wynika także z tego, że ruch ludności w krajach neutralnych wykazuje to samo zjawisko. I tak liczono jeszcze
15) H. Silbergleit, Der Geburtenriickgang in Berlin. Jahrg. 3, H. 7 der Stat. Monatsberichte Gross-Berlins 1912.
A, Grotjalin, Higjena ludzkiego rozrodu. 17