• Staropolska poezja ziemiańska •
nych, postać wręcz symboliczna — powoływany na dyktatora i obrońcę Rzymu wprost od pługa Cyncynatus. Występuje on tyl-Jco w omówieniach („rolnik-tryumfator”, „konsul, [który] doszedł do władzy”) w Elegii III 15 Jana Kochanowskiego i w Obronie Polski Łukasza Opalińskiego. Przyczyny owego zapominania
0 Cyncynacie wydają się zrozumiałe: samo jego imię musiałoby szlacheckim odbiorcom przypominać ich żołnierskie powinności, a te stawały się już w XVI wieku tematem raczej niewygodnym.
-Na uwagę zasługuje inny jeszcze sposób podnoszenia wartości
1 godności ziemiańskiego żywota stosowany przez poetów piszących o wsi. Chętnie odwoływali się oni do utrwalonego w mitologii starożytnej obrazu złotego wieku ludzkości, przejmując go jednak nie w najlepiej znanej wersji Owidiuszowych Przemian, lecz w bardziej odpowiadaj ącym ideałom ziemiańskim kształcie, jaki ów mit znalazł w Georgikach Wergiliusza; według niego ludzie w złotym wieku pracowali na roli, a nie oddawali się bezczynności. Jeśli używano owego symbolu w tej właśnie postaci, to chodziło, oczywiście, przede wszystkim o znalezienie najbardziej sugestywnego wyrazu dla przeświadczenia o ziemiańskiej szczęśliwości, ale także o jeszcze jeden argument na rzecz dawności „oractwa”. Wzajemne przenikanie się mitycznej przeszłości i rzeczywistości XVI-wiecznej obserwujemy wyraźnie w Pieśni „Spokojny kąt komu Bóg dał...”:
Piękny ono wiek stary, gdzie dwie jarzmie wołów
Dawały wszystkę żywność bez przyprąwnych stołów;
Sprawy trudne na stronie, kłopoty i długi;
Nie czekał w on czas żaden, co miał mieć z wysługi.
(w. 5-8)
Autor rzutuje swe ideały stanowe w przeszłość, by tym dobitniej potwierdzić ich wartość, oczywiście wartość nie dla przeszłości, lecz dla czasów mu współczesnych. „Złoty wiek funkcjonuje w poezji ziemiańskiej nie jako fabuła, ale raczej symbol, występuje jako archetypiczny obraz związany z przekonaniem o pierwotnej szczęśliwości.”24 Obragy archetypicziie mają to do siebie, że są jakby uwolnione pd~cza.su, że mogą konkfetyznwaZ się wdowol-ńym momencie i każdaTż tydl'konkretyzacji będzie czymś nowym, a jednocześnie „tym samym”. Poeci ziemiańscy chcieli w opiewanej przez siebie kondycji" wiejskiej widzieć objawienie tych samych wartości, które przypisywano złotemu wiekowi. Jan Gawiński mówi wprost:
Wieś pięknych obyczajów, przyjemnej prostoty,
Nie zganionych postępków i wszelakiej cnoty,
24 A. Karpiński, Staropolska poezja..., a. 149.
30