82
wiedzy, która pozwala im - przynajmniej w części - spojrzeć na przedstawiane zdarzenia z perspektywy (czyli w kontekście), z jakiej patrzył na nic twórca podczas swojej pracy.
Metonimia stanowi ostatnią z omawianych w tym rozdziale ważnych kategorii poznawczych. Kognitywiści zasadniczo nic ujmują metonimii inaczej niż w modelu klasycznym. Słownik terminów literackich mówi o „zastępowaniu nazwy jakiegoś przedmiotu lub zjawiska nazwą innego”. Podobne sformułowanie znajdujemy w książce Lakoffa Metafory w naszym życiu: „Metonimia pozwala używać pewnego pojęcia tak, by zastąpiło inne”1. W obu pracach autorzy wprowadzają także takie klasyfikacje jej odmian, które podporządkowują poszczególne wyrażenia mctonimiczne pewnym bardziej ogólnym ujęciom.
PRODUCENT ZAMIAST PRODUKTU:
„Kupił Forda”.
„Nic znoszę Heideggera”.
KIERUJĄCY ZAMIAST K1EROWANEGO/RZECZY KIEROWANEJ:
„Nixon zbombardował I lanoi”.
„Napoleon przegrał pod Waterloo”.
PRZYCZNA ZAMIAST SKUTKU:
„Zginął od kuli”.
ZNAK ZAMIAST PRZEDMIOTU:
„Pokonany półksiężyc”.
(Słownik terminów literackich)M
W semantyce kognitywnej jednak - inaczej niż w ujęciu klasycznym - metonimia spełnia znacznie szerszą funkcję niż tylko figury retorycznej. Rola, jaką odgrywa w procesie desygnacji, została sformułowana przez Lakoffa w „generalnej zasadzie metonimii językowej, mówiącej, że każde słowo zastępuje konceptualiza-cję, którą wyraża”4. Przypomnijmy bowiem raz jeszcze, że znaczenie tkwi nie w słowach, ale w konceptach powstających.w ludzkich umysłach. Same zaś koncepty przekraczają swym zasięgiem desygnowane przez słowa obiekty. Słowo „kosiarz” zmusza słuchacza do przywołania nic tylko obrazu pojęciowego osoby wykonującej odpowiednią czynność, ale także do wyobrażenia porośniętego roślinnością pola, na którym kosiarz pracuje. Desygnowanie przez słowa szerszego zakresu pojęciowego
spełnia ważną funkcję także w metonimiach symbolicznych, na przykład w przypadku gołębia symbolizującego Ducha Świętego. „Symbolika ta nie jest przypadkowa. Opiera się bowiem na pojęciu gołębia w kulturze Zachodu i koncepcji Ducha Świętego w teologii chrześcijańskiej. Istnieje przyczyna, dla której symbolem Ducha Świętego jest gołąb, nie zaś, dajmy na to, kurczak, sęp czy struś. Gołębia wyobrażamy sobie jako istotę piękną i przyjazną, łagodną, a nade wszystko pokojową. Jego naturalnym miejscem przebywania jako ptaka jest niebo, które ma relację metonimiczną do niebios, naturalnego miejsca przebywania Ducha Świętego. Gołąb lata wdzięcznie, szybuje łagodnie i zwykle widzi się go, kiedy pojawiając się od strony nieba ląduje wśród ludzi”5. Dzięki takiemu rozbudowanemu wyobrażeniu, jakie wywołuje słowo „gołąb”, biały ptak o charakterystycznych cechach pozwala ludziom lepiej doświadczyć cech abstrakcyjnego w swym bytowaniu Ducha Świętego. Zasada metonimii języka, oparta na strukturze: „część (desygnat) zamiast całości (pełna konccptualizacja)”, daje więc możliwość zakotwiczenia naszego abstrakcyjnego systemu pojęciowego w doświadczeniu codziennym.
Zasada „część zamiast całości” realizuje się w języku nie tylko w przywoływaniu szerszego kontekstu znaczeniotwórczcgo, wykraczającego poza wskazywany przez słowo desygnat. Obejmuje także regułę konstruowania nazw, w których pojedyncza cecha lub atrybut reprezentują całość przedmiotu lub zjawiska. Odpowiadając na pytanie, czym jest kukułka, podamy zapewne opis jej wyglądu, ale sama nazwa zwraca uwagę jedynie na dźwięk, jaki wydaje ptaszek. Kognitywiści uznali tę zasadę za jedną z istotniejszych reguł kształtujących nasz system rozumowania. Przyjmują oni, że wybór części reprezentującej całość nie jest przypadkowy, ale zostaje podyktowany waż-- nymi przyczynami poznawczymi. Polskie słowo „ścierka” oznacza „kawałek materiału, zwykle lnianego lub bawełnianego, służący do wycierania naczyń w kuchni”6. Nazwa podkreśla wyraźnie funkcję przedmiotu, co wydaje się dość oczywiste ze względów praktycznych, ale przecież, chcąc powycierać naczynia, możemy także poprosić o „szmatę” - „kawałek tkaniny, zwykle zniszczonej, podartej; gałgan...”7 - i z wielkim prawdopodobieństwem otrzymamy ten sam przedmiot. Nie przeczy to jednak faktowi, że konccptualizacja ścierki różni się nieco od konceptualizacji szmaty, obie zaś podyktowane są ważnymi względami poznawczymi. W przypadku ścierki główną rolę odgrywa możliwość jej użycia, szmata oprócz pewnych atrybutów konotujc także brak jakiejkolwiek wartości i dlatego nic trzeba się martwić, że się ją zniszczy. Na pewnym stopniu ogólności ścierka i szmata są tymi samymi przedmiotami, ale w sytuacji, gdy potrzebujemy być precyzyjni, powiemy raczej: „zapakuj do walizki kilka ścierek”, gdyż nie każdy gałgan nadaje się do wycierania naczyń. ,
O konieczności .precyzyjnego wyrażania w danej sytuacji decydują najczęściej względy pragmatyczne, choć należy uwzględnić także inne motywacje. Ktoś o szczególnym poczuciu estetyki może nie akceptować używania wyrażenia „szmata” do wycierania naczyń. Razić może także składnia zdania: „Janek owinął rurkę ścierką” (chyba że naprawdę użył ścierki). Ze względów politycznych, chcąc wskazać głównego winowajcę, użyjemy metonimii „Nixon zbombardował Uanoi”, choć sam prezydent bomb przecież nie zrzucał. Metonimia pełni zatem w języku i w naszym systemie po-
G. Lakoff, M. Johnson, Metafory..., s. 59.
11 Ibitlem, s. 61.
Słownik terminów literackich, s. 308.
G. Lakoff, M. Turner, Morę Than Cool Reason. A Field Guide to Roctic Metphore, Chicago 1989, s. 108.
1,1 G. LilkoIT, M. Johnson, Metafory..., s. 63.
Słownik języka polskiego. Warszawa 1978, s. 441.
111 Ibidem, s. 418.