P1080054

P1080054



fundacja kościelnego dostojnika; wpisywał się on w szereg poprzedników na tronie biskupim, pozostawał jednak nadal człowiekiem swego rodu. Praktyka pokazała, że pamięć rodowa była skuteczniejsza od kościelnej. Zachowały się więc przede wszystkim kaplice z nagrobkami, o utrzymanie których dbały następne pokolenia rodu. Pamięć rodowa chroniła nagrobki, starożytne zaś pomniki podnosiły chwałę rodu.

Ze względu na miejsce i formę, ustawiony pośrodku nawy tumbowy nagrobek Bolesława Chrobrego wyznaczył poziom najbardziej reprezentacyjnego w katedrze poznańskiej nagrobka. Właściwe średniowieczu poczucie hierarchii spowodowało, że nie powstały naśladownictwa tej najdostojniejszej, przynależnej królowi, formy. Już w XIV wieku pośród wielkopolskich dostojników duchownych zaczął się rozpowszechniać zwyczaj zamawiania spiżowych płyt nagrobnych we Flandrii, która wówczas stanowiła centrum ich produkcji i eksportu. Źródła nas informują, że taką płytę zamówił sobie arcybiskup gnieźnieński Janusz Suchywilk, a za jego wzorem podobnego zamówienia dokonał kolejny arcybiskup gnieźnieński Wojciech Jastrzębiec.

Najwcześniejszą z zachowanych poznańskich płyt jest płyta spiżowa biskupa Andrzeja z Bnina, przeznaczona na przykrycie jego kamiennego grobu w kaplicy pierwotnie św. Andrzeja, później św. Trójcy. Kaplicy tej Andrzej z Bnina nie wybudował, przejął ją od swych krewniaków Opaleńskich i zawczasu przygotował na miejsce swojego pochówku. Płytę zamówił już na 20 lat przed śmiercią. Pierwotnie płyta, przykrywając grób, wmontowana była w posadzkę kaplicy; w XIX wieku znalazła się na filarze nawy głównej, obecnie jest zawieszona od strony obejścia na północno-wschodnim filarze chóru. Z racji znajdującej się w kaplicy altarii ufundowanej w 1475 roku przez Andrzeja z Bnina, której patronat przeszedł na Grodzickich, w tej samej kaplicy pochowani zostali kanonicy Grodziccy; Wawrzyniec (+1512), którego grób przykryto kamienną płytą, i Andrzej (+1550), pod płytą spiżową.

Dwie następne wspaniałe płyty ufundowane zostały przez biskupa Uriela Górkę dla niego i dla jego ojca Łukasza—wojewody poznańskiego. Obie przeznaczone były do rodowej kaplicy Gór-ków. pobudowanej już na początku XV wieku, a przez biskupa Uriela powiększonej przez dołączenie sąsiedniej kaplicy. Obie płyty powstały w norymberskim warsztacie Vischerów.

W warsztacie Vischerów powstała też płyta kanonika Bernarda Lublańskiego (+1499), ufundowana przez jego brata biskupa Jana Lubrańskiego. Późną, zapewne miejscową, kontynuację tej tradycji stanowi wzmiankowana już płyta kanonika Andrzeja Grodzickiego.

Wszystkie te płyty, utracone w czasie wojny, przechowywane później -jak się okazało - w petersburskim Ermitażu, wróciły do katedry w 1990 roku. Powrót stał się powodem ponownego zainteresowania się nimi historyków sztuki. Płyty poznańskie należą do tej olbrzymiej grupy gotyckich północnoeuropejskich dzieł sztuki nagrobnej, których głównym centrum produkcji była Flandria, a w późniejszym średniowieczu także Norymberga ze słynnym warsztatem Vischerów. Powstawały także prowincjonalne warsztaty wzorujące się na dziełach z tych dwóch centrów. Technologia odlewania w brązie była jednak na tyle skomplikowana, że ośrodkom flandryjskim, a później norymberskiemu, nie wyrosła poważniejsza konkurencja.

Cechą charakterystyczną i wspólną dla płyt Bnińskiego i obu Górków jest wmontowanie przedstawienia zmarłego w rozbudowaną kompozycję architektoniczną. Stanowi ją fasada kościoła typu katedralnego z arkadą wejściową pośrodku, w której umieszczona jest postać zmarłego. Chciałoby się powiedzieć: w której stoi postać zmarłego. Ale ten zmarły tyleż stoi, co leży, bo w zasadzie stojąc, ma głowę na poduszce, tyle też jest zmarły co żywy, mając nadal oczy otwarte. Przedstawienie takie nie poddaje się ocenie w realistycznie pojmowanych kategoriach czasu i przestrzeni. Dylemat pozycji stojącej czy leżącej, stanu śmierci czy życia stanowi odwieczne poszukiwanie formy dla ukazania złożoności problemu życia i śmierci, ciała i duszy, ich rozdzielenia


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Magazyn6 3901 931 DRZEWA LEŚNE dzy Zakopanem a Kościeliską Doliną. Odróżnia się on tutaj od świer
KRONIKA 221 o uwarunkowaniach poglądów na różnice dochodów itp. (...). Odbył się także szereg zebrań
zresztą nie udało się uniknęć w szeregu powiatów na terenie kraju. Podobnie zresztą uzyskanie przez
58127 kronikiga048 10 ANONIM TZW. GAI.I. względu, że narodził się [on] z daru Bożego i na prośby świ
Model publicity jest rzadko obecny w działaniach komunikacyjnych urzędów. Może się on pojawiać, np.
Obraz3 (12) 82 LOSY PASIERBÓW — Atrds animales, atrds! — wrzeszczał. Dubowik nie łączył się do szer
nie była świadoma, gdzie znajduje się źródło jedzenia napotyka na swojej drodze pozostawione związki
t kot cechy1 jpeg terweniowały przepisy techniczne. Protestował on przeciwko poprzestawaniu na przep
35267 skanuj0010 22 WIELOZNACZNOŚĆ TERMINU NAUKA cza się najmniej ciasnym spojrzeniem na naukę. Jej
37 (158) Ok. Pojawiło się nowe okno jak na rys. poniżej. Pozostaje je wypełnić odpowiednimi danymi.
- wzmacniała się także pozycja Litwy. -    sprawa zawarcia traktatu pozostawała jedna
skanuj0028 (43) stworzenie w Domu Opieki przyjaznej atmosfery, domowego ciepła. Sprawienie by nie st
File1064 (4) Policz zwierzątka znajdujące się w każdym szeregu i połącz linią z właściwą liczbą. ® U
Wstęp Internet już od dawna nie jest tylko przedmiotem badań naukowców oraz techników. Stał się on

więcej podobnych podstron